Chodzi mi mianowicie o dość starą, niedużą gierkę, 2D. Biegało się w niej jakimś gościem w takim pseudo-labiryncie, a'la bomberman, tu pojawiały się nowe potwory na każdym etapie gry, trzeba było zbierać kołki, żeby zabić wampiry, srebrne kule, żeby ubić wilkołaki, itp. I z tego co mi jeszcze tkwi w głowie, co kilka poziomów był przysłowiowy boss ale ręki sobie uciąć nie dam.
Ciężko określić lata w których grałem. Wydaje mi się, że około roku 2001, może bliżej 2004. Gierka chyba była z gazetki, click, play, czy coś takiego.
Po prostu nie mogę znaleźć, prędzej życia mi nie starczy. Mam nadzieję, że ktoś coś skojarzy, z góry dziękuję za sensowne odpowiedzi. :)
Też skorzystam z wątku, bo mi siedzi mi w głowie jedna gierka. Otóż grałem w nią na PlayStation One. Sterowaliśmy jakimś lwem/tygrysem, który poruszał się na dwóch łapach i był ubrany w (chyba) futurystyczną zbroje. W pierwszej misji ratowaliśmy jakiegoś fioletowego potworka. Potem walki toczyły się w jakichś lochach i świątyniach. Jeśli się nie mylę to był z tymi bohaterami jakiś film. Z góry dzięki za pomoc. ;P
O cholera! malyb89 dzięki, to jest to. ;3