Cześć. Ostatnio na studiach dał mi się we znaki brak tabletu i zamierzam kupić sobie taki.
Ostatnio napaliłem się na IPada Air 2.
Dopłata do wersji 64GB nie będzie jakimś większym wyrzeczeniem dla mnie, jednakże nie lubię marnować pieniędzy na coś co mi się chyba nie przyda. Właśnie to chyba, czy Waszym zdaniem 16GB wystarczy jeśłi:
- Nie pobieram wielu gier - mam 2/3 i jak mi się znudzą to je odinstalowuje.
- Fanem aplikacji taż raczej nie będę - będę ich miał z góra 10/15.
- Zdjęć takim tabletem może będę robił 5 na tydzień.
- Będę miał na nim parę plików pdf.
- Jak będę gdzieś wyjeżdżał na dłużej to sobie wrzucę na niego ze 4/5 filmów.
Głównie ma mi służyć do przeglądania internetu i robienia jakichś skromnych notatek.
Czy waszym zdaniem 16GB wtedy wystarczy? Za te zaoszczędzone 400 zł. mogę lepiej spożytkować na jakieś fajne akcesoria. Co myślicie?
Jezeli to twoj pierwszy tablet to bierz od razu 64.
Jezeli miales juz tablet i wiesz ze wystarcza ci 16 to mozesz sie zastanawiac.
16 GB to bardzo malo, bardzo malo
Trzymać się z dala od 16GB wersji. Bardzo, baaaardzo szybko pożałujesz, że nie masz więcej. Świetnych gier i aplikacji jest zatrzęsienie i choć teraz twierdzisz, że nie będziesz ich potrzebował, to wierz mi, że zmienisz zdanie gdy zobaczysz, co na tym sprzęcie można zrobić.
Potwierdzam to co panowie wyżej. Nie pakuj się nawet w 16GB, tylko pożałujesz.
Wiem po sobie bo wziąłem dokładnie ten sam model własnie w tej wersji.
Też zakładałem, że nie jest mi to miejsce potrzebne, ale wystarczył hearthstone, parę innych aplikacji, 1 film i już miejsce na wyczerpaniu. Sprzedałem po miesiącu i zaopatrzyłem się w wersje 64GB. Zupełnie inny komfort użytkowania.
Pamiętaj, że z tych 16 GB masz bodajże 13 GB, bo resztę zajmuje system. Nikt już chyba nie kupuje wariantów z 16 GB, dlatego Apple się wycofuje z urządzeń z taką ilością pamięci i minimum będzie teraz 32 GB.