Human: Fall Flat | PC
Szkoda że gra jest krótka , ale i tak warta wydania tych 15 €. Zabawa fizyką sprawia frajde , choć same " Zagadki " nie są trudne. W grze tez zauważyłem 2 bugi które umożliwiły mi przejście dalej " Innym sposobem "
jak włączyć tą grę w trybie kooperacji ?
Jakie to jest dobre! Chyba najlepsza gra, w której kooperacji jest tyle co śmiechu :D Całość tylko 4,5h również z bezsensownym bieganiem i wygłupami. Sprawdza się znakomicie na głupawkowy wieczór ze znajomymi. Mam nadzieję, że jak najszybciej zostaną udostępnione narzędzia i zobaczymy wiele map od społeczności :)
Swietna zabawa, gra nagradza za niesztampowe wybory i dobra zabawe. Zawsze jest kilka drog do celu. Najlepsza zabawa jest jednak w co-op. Szczerze polecam szczegolnie jak szukacie czegos na 2 graczy, pozytwne zaskoczenie.
Dobra gra ale tylko na 5-10 godzin zabawy. Potem sama nuda. Gdyby nie warsztat steam to wątpie by ta gra miała pozytywne recenzje...
Mi tam gra sprawia bardzo dużo frajdy. Mam narazie prawie 8h a gra nie ukończona bo wygłupów było z kolegą pełno. Po koronawirusie znowu do niego pójdę na nockę grania w ta grę :D
Ja w grze mam już ponad 70 godzin a jeszcze ani troche mi sie znudziła i nadal aktywnie w nią gram. niby mało kontentu bo w tym workshopie na mój gust to nic sensownego (oprócz fajnych skinów i paru perełek) nie ma ale i tak kiedy dodają nowy poziom to ja z moim kolegą cieszymy sie jak dzieci
Już myślałem, że ocenię grę na mocne 7, ale niestety na jednej planszy grę da się popsuć (katapultę można przesunąć tak, że jej przednia koła spadają z pagórka i nie da się już jej wycofać - a wystarczyło zablokować taką możliwość jakąś belką). Reset lokacji oznacza powtarzanie ok. godziny rozgrywki, a na to już nie miałem siły.
Ta gra to „sandbox”
W sandboxach bardzo łatwo o zepsucie gry. W zasadzie ze znajomym 20h grania to były próby psucia :P tylko najlepsze to, że jak już zepsujemy to szukamy innej drogi.
Ok, było wesoło, było zabawnie, ale jednak im dalej, tym bardziej irytująco i męcząco. Za dużo skakania, za mało myślenia i tworzenia. O ile etapy ze wspólnym budowaniem przejścia czy przesuwaniem kontenerów suwnicą portową były genialne, o tyle skakanie po małych elementach czy te etapy z wodą to już masakra. Fajnie, że można sobie płynąć łódką czy sterować motorówką, ale jak nagle we dwójkę wpadniecie na coś i wywalicie się do wody albo stracicie wiosło, to pozostaje żmudne powtarzanie całej sekwencji + czasem czekanie aż gra zrespawnuje łódź - to zabiło radość z gry.
