Nie jestem zwolennikiem jakiejkolwiek partii, czasem zerknę na to, co się w polityce dzieje, ale nie jestem specjalnie polityką zainteresowany. Zauważyłem tylko, że gdy przez pięć lat PO było u władzy, wszędzie słychać było narzekania, jacy oni są źli, że trzeba czekać na nowe wybory i tym razem wybrać PiS. Teraz od roku rządzi PiS i słyszę, jak bardzo jest źle, że trzeba tylko jakoś przetrwać do następnych wyborów, żeby wybrać PO.
Tak naprawdę, czym się te dwie partie różnią? Nie mam na myśli oczywiście poglądów, które są zupełnie inne, ale to, co dana z partii robi/robiła dobrego dla kraju.
Pięć lat słuchałem o tym, jak bardzo PO pogrąża Polskę, teraz od roku słyszę, jak bardzo PiS pogrąża Polskę. Zaczynam się w tym gubić.
Pytałem już w innym wątku, ale nie uzyskałem odpowiedzi, więc zakładam ten.
PS. Kategoria "tematy ogólne", ponieważ nie mogłem znaleźć kategorii "polityka i religia".
Po pierwsze: kategoria taka jest. Po drugie: i po i pis, i ta cała reszta to jest jedna banda złodziei, która chce się tylko do koryta dorwać.
Na forum ta kategoria jest. Ale w opcjach wyboru kategorii jej nie widziałem, a otworzyłem wszystkie cztery zakładki.
Co zrobili dobrego dla kraju? Nic. Z prostego powodu - zarówno po jak i pis to partie socjalistyczne a czego się socjalista dotknie, to spieprzy.
Różnią się tylko w kwestiach światopoglądowych, a poglądy gospodarcze mają takie same.
Za każdym razem krzyczy inna część Polaków. Obie mają przeciwstawne wizje tego, co dla Polski dobre. Co jednym wydaje się dobre - drudzy mają za złe i vice versa.
Zaczynam się w tym gubić.
Nic w tym dziwnego, skoro piszesz:
nie jestem specjalnie polityką zainteresowany
Polityka to ważna i poważna sprawa, choć taki tam cyrk, bo rzutuje na życie nas wszystkich. Remedium jest takie, żebyś się zainteresował. Wtedy może przestaniesz się gubić i nie będziesz już musiał kierować się tym, co kto aktualnie krzyczy, jaką "narrację" aktualnie sączy dana stacja czy gazeta. Myśl samodzielnie a będziesz mieć szansę wyrobić sobie własną opinię i nią się kierować. Na którą partię oddać głos. A może, kto wie, czy założyć własną.
"Polityka to ważna i poważna sprawa, "
Jak patrzę na ten cyrk, to zaczynam w to wątpić.
"Na którą partię oddać głos."
A co jeżeli wyjdzie mu że na żadną, a zakładać swojej chciał nie będzie? Pozostaje tylko olać politykę, i żyć po swojemu.
Polityka to ważna sprawa, ale czy poważna, skoro dwie czołowe polskie partie, niszczą kraj na zmianę?
Jak patrzę na ten cyrk, to zaczynam w to wątpić.
Zrozumiałe. Ale to bez wątpienia ważna sprawa. Z której ludzie robią cyrk.
A co jeżeli wyjdzie mu że na żadną, a zakładać swojej chciał nie będzie? Pozostaje tylko olać politykę, i żyć po swojemu.
Sam sobie odpowiedziałeś, więc cóż. Ale prawda jest taka, że ktoś i Tobą i mną rządzić będzie również, gdy nie zagłosujesz na nikogo. Nie idąc do wyborów jedynie rezygnujesz ze swojego, jak mały by nie był, wpływu na to, kto mianowicie zostanie nad Tobą postawiony. Kto i na co będzie wydawał pieniądze z Twojego podatku. Do przestrzegania jakich praw będzie Cię przymuszał. Jakie szanse Ci da, jak zorganizuje w państwie wszystko to, z czego korzystasz Ty, Twoja rodzina i bliscy. Takie to "życie po swojemu". Cóż. Twoje sumienie, Twój rozum, Twoja odpowiedzialność, Twój wybór i Nasze wspólne konsekwencje. :)
ale czy poważna, skoro dwie czołowe polskie partie, niszczą kraj na zmianę?
Niszczenie kraju to nie jest poważna sprawa?
Niszczenie kraju to nie jest poważna sprawa?
Miałem na myśli działania obydwóch tych partii. Ale masz rację, źle się wyraziłem.
To co PO próbowała zrobić, a przyłapana odkładała na później albo odpuszczała, PiS robi nie oglądając się na nic.
Polska to już niestety jest taki kraj. Wszystko potrafili zniszczyć, zaorać, podciąć ludziom skrzydła. Zaorane i zniszczone jest dosłownie wszystko: polityka, przemysł, motoryzacja, rzemiosło, kształcenie (patrz zniszczenie i zaoranie szkół zawodowych) i co powinno się wymienić na początku: LUDZIE! Mam wrażenie, że już w tym kraju będzie tak zawsze, aż nas za ileś tam dziesiąt lat znowu jakiś Rusek czy Niemiec podbije, a my powstaniemy i wszystko zacznie się od nowa jak w 1918 i 1945 roku.
P.S. sory, że trochę zeszłem z tematu