Life is Strange z serialem telewizyjnym
I po co coś takiego robić? Komu to potrzebne?
"No to będzie dopiero crap."
Lepsze niż wiedźmin 3 będzie i tak, więc wiesz.
Sama gra była przecież niczym serial (choć mi się baaardzo podobała), więc pomysł bez sensu. Rozumiem jednak - hype jest, gra zbiera praktycznie same pozytywne opinie - trzeba kuć żelazo póki gorące.
I po co coś takiego robić? Komu to potrzebne?
Sama gra była przecież niczym serial (choć mi się baaardzo podobała), więc pomysł bez sensu.
Jak trudno wam zrozumieć, że więcej ludzi ogląda TV niż gra w gry? Sama gra ma bardzo telewizyjną formułę i nadaje się na serial, więc realizacja takiego pomysłu to strzał w dziesiątkę i trafienie z produktem do nowego, większego grona odbiorców.
To będzie słabe jak każdy film na podstawie gier.
Mam tylko jedno pytanie: PO CO?
Jedną z ważnych części gry są podejmowane podczas niej trudne wybory. Zabranie tego sprawia że cała fabuła automatycznie wyjdzie słabiej niż w oryginale + (zapewne) brak tego stylu artystycznego + jeszcze duża szansa że ktoś coś po drodze spierdoli.
Nie skreślam tego od razu, ale jakoś nie wierze żeby uchwyciło o magię oryginału.
I kto to będzie oglądał? Matko, co za ludzie czasem podejmują decyzję w branży rozrywkowej.
Ja
Cała jedna osoba. Wróżę sukces komercyjny.
:D
Ja!