No Man's Sky nie będzie wymagać PS Plus; wersja PC opóźniona o trzy dni
Jest, jebać abonament. Teraz to na 100% kupuję PS 4.
W przypadku produkcji studia Hello Games na szczęście bawić będą się mogły także osoby nieposiadające aktywnej usługi, ale już połączenie internetowe jak najbardziej, w końcu to gra z proceduralnie generowanym wszechświatem, który odkrywać będą osoby na całym świecie, zapisując na stałe znalezione raz planety.
Będzie przecież można grać offline.
Myślę, że zabawa będzie całkiem przyjemna... przez kilka pierwszych godzin. Później już nie będzie sensu dalej latać, bo w oczy będą razić ciągle powtarzające się kombinacje planet i ich "ekosystemów". Jeśli w grze zabraknie jakiejś większej interakcji z innymi graczami, a wszystko na to wskazuje, skoro nawet sami twórcy jawnie mówią, że przez całą grę możemy nikogo nie zobaczyć. To gra szybko zostanie zapomniana.
Jednak sadze ze gra moze starczyc na dluzej niz kilka godzin, ale nie wiecej niz 20-50. Wszystko kwestia tego jak bardzo roznorodny bedzie swiat i eventy w nim wystepujace.
Tylko co to za gra offline, bez sensu, w sumie to ten single też nie powala, to jak ktoś się połączy z netem to mu się zaktualizuje świat odkryty przez innych graczy?
Ale, ale jak miał swój offline, to mu się to zastąpi? Ciekawe jak to będzie działać.
Kiedyś pisali, że gra obsługuje spotkanie 2,3 osób z jakimś lokalnym czatem, ale to tyle.
Tu nie ma multi tak naprawdę, działa to jak w soulsach czy bloodborne, więc żadna to łaska grać bez abo na ps4, bo inaczej kto by im o kupił...
Jestem bardzo ciekaw, jak to będzie z tą grą. Wszystko mi w niej się wydaje podejrzane :D Mam wrażenie, że ma bardzo rozbuchany marketing, który nie znajdzie odzwierciedlenia w gameplayu. I jeszcze tylko 6 giga miejsca zajmie? Gra, która ma mieć nieskończony świat i multum możliwości? No nie jestem przekonany...
Czyli na Xbox One nie pogram?
Życie, podłączę mojego MSI pod TV. Oby chociaż pad od X1 działał z tą grą :P
I tak każdy, kto posiada PlayStation 4 ma też PS Plus. No chyba, że ktoś w ogóle nie gra online. Na PS3 to było lepiej. Nie chcesz to nie płacisz - proste. A na PS4 jest to chamskie.
Zobaczymy co pokaże ta gra, póki co medialny balonik jest napompowany do granic możliwości. Osobiście wątpię bym zakupił ten tytuł, jedyne co mnie skłaniało ku temu była wizja interakcji z innymi graczami we wszechświecie (bo tak to na dłuższą metę samotne latanie i odkrywanie coraz to "nowych planet" nie ma większego sensu), a sami twórcy twierdzą, że spotkanie innego gracza to będzie nie lada gratka. Ogólnie cały czas od pierwszych doniesień na temat tej gry, pojawiają się te same oklepane hasła: "nieskończony świat" "największy sandbox" "nie będzie 2 takich samych planet" "handluj, eksploruj, walcz" bla bla bla. Na dobrą sprawę zero konkretów. Na dodatek jak już wyżej napisałem po pewnym czasie wypłynęła informacja o tym, że spotkanie innych graczy będzie graniczyło z cudem, a o ile mnie pamięć nie myli przez długi czas było mówione o kooperacji z innymi graczami w tym wirtualnym wszechświecie (typu łączenie się w frakcje, handel itp itd). Coś tu śmierdzi, choć chciałbym się mylić.
Chyba jakieś trefne miałeś te informacje. Od początku była mowa że spotkanie gracza będzie symboliczne bo fizycznie go nie zobaczymy w ogóle (nawet jakby faktycznie stali krok w krok) jedyne ślady to wiadomości na wielkich tablicach, ewentualnie info kto odkrył daną planetę. Trochę szkoda ale no cóż. To gra "indi". Może kiedyś...
@Xsardass
Będzie można zobaczyć innych, po prostu nie będzie możliwości umówić się z kimś w danym miejscu i czasie(za pomocą tylko gry) a więc prawie niemożliwe będzie się spotkać. Technicznie każdy gracz będzie miał w okół siebie lobby na "paru" graczy - czyli taki co-op do 8 graczy w hotspotach i tyle
Jako gracz mam DUŻE wątpliwości co do gry, ale jako astro maniak nie mogę sobie pozwolić na ominięcie swobodnej eksploracji kosmosu. :) Tak więc o ile pierwsze recenzje nie będą gry mieszać z błotem to pewnie zakupie
Ta gra to będzie coś na podobnieństwo spore... świat będzie generowany losowo w tym planety i potwory również to wszystko ze sobą się będzie mieszać i częst owyglądać bardzo podobnie.... na tym polega cały zamysł tego projektu i jak ktoś liczył na unikalnie wyglądajace planety to bardzo szybko się zawiedzie
maciokoki [13]
jak ktoś liczył na unikalnie wyglądajace planety to bardzo szybko się zawiedzie
Ja to w ogóle mam wrażenie, że niektórzy "przedpremierowi fanatycy" oczekują po tej grze nie tylko niepowtarzalnych planet, lecz do tego wielu zróżnicowanych cywilizacji, których kulturę i historię będzie się odkrywać latami...
Mass Effect 3,5 czyli wstęp do galaktycznej przygody. A tak w ogóle... co to ma być ??!
Ja to w ogóle mam wrażenie, że niektórzy "przedpremierowi fanatycy"
A ja w ogóle takich nie zauważam. Pod każdą, nawet najbłahszą, wiadomością o NMS widzę dziesiątki postów osób, które po grze jadą zwykle wygadując głupoty wskazujące nie tylko na to, że gówno o tej produkcji wiedzą, ale i że nie raczyły przeczytać tego co komentują.
Nie ma musu, nikt nikomu nie każe grać w NMS, nie ma nakazu zachwycania się nią, ale po pierwsze, wypadałoby najpierw cokolwiek wiedzieć o tym co się krytykuje, a po drugie, wynajdywanie jakichś zmyślonych "fanatyków" tylko po to, by stawiać się w (jedynie słusznej) opozycji do nich, nie ma najmniejszego sensu i zwyczajnie idiotyczne.