Jacy są nowi Pogromcy Duchów? Na pewno nie tacy, jak piszą hejterzy
Typowy przyklad ze ludzie majada dosc REMAKOW a nie FILMU jako takiego.
Fani ktorzy wychowali sie na kultowych komediach 80, 90s. Maja dosc ze bierze sie ich dziela z lat mlodosci i bezczesci sie pod dzisiejsza publike.
Tych milionow glosow niezadowolenia nie byloby wogole gdyby film nie mial w tytule i znaczka Ghostbusters.
Jak 10 lat temu sie ostrzegalo ze Hollywood sie konczy i powoli zjada wlasny ogon to w obecnych czasach moge powiedziec ze juz sie niestety dawno skonczylo. Tryliardy odgrzewanych kotletow i nawet gowniane 3D im nie pomoglo.
A kropla ktora przeleje w koncu to gowno pomyj byc moze bedzieto ""arcydzielo""
https://www.youtube.com/watch?v=Gt8E6X6-744
A podobno film jest całkiem niezły.
Ten cały seksistowski szum zrobił Pogromcom reklamę o niewyobrażalnej skali i sam zastanawiam się, jak będą prezentować się wyniki kasowe w USA.
Nie bądź owcą.
https://www.youtube.com/watch?v=NP0HI8p0Lz8
"Seksistowskiego szumu" było tak niewiele, że Sony zrobiło własny. Od samego początku stosowano retorykę "jeśli nie chcesz obejrzeć filmu, jesteś seksistą". To już komunistyczna propaganda bywała miejscami bardziej subtelna. Do tego reżyser i ekipa obrażający bezustannie potencjalnych widzów we wszelkich możliwych mediach społecznościowych. Chyba nawet Josh Trank nie zrobił z siebie takiego idioty jak Feig. A warto pamiętać, że przy Fantastic 4 również zastosowano sztuczkę "jeśli tego nie obejrzysz, jesteś rasistą".
Apogeum kurestwa osiągnięto w chwili, kiedy banda klakierów Sony do spółki z przygłupimi SJW zaatakowali Jamesa Rolfe'a i jego rodzinę za to, że powiedział, że nie jest zainteresowany obejrzeniem GB2016.
Tak wyglądał jego "wściekły atak": https://www.youtube.com/watch?v=hz8X2A7wHyQ
A tak "słuszna obrona": http://i.imgur.com/LbUEcl8.jpg
Dziwne. Czemu nie zareagowali w podobny sposób na inne filmiki? I to nawet bardziej radykalne, nawołujące do bojkotu, jak tutaj?
https://www.youtube.com/watch?v=lQIuTGfPHvA
Absolutnie żadne rozwiązanie nie przychodzi mi do głowy!
A jeśli naprawdę zastanawiasz się nad wynikami, to z podobnych informacji możesz wyciągnąć pewne wnioski.
http://i.imgur.com/0ipV7Tm.jpg
Przy budżecie 150 milionów (do tego prognozowane 100 milionów na reklamę) film zarobił 46 milionów w pierwszy weekend w USA. Za tydzień do kin wchodzą nowy Star Trek i Secret Life of Pets, które przejmą widownię. Ponieważ Sony ma dziwne klauzule w swoich umowach (źródło: przecieki maili z Sony opublikowane w internecie parę miesięcy temu) zarabiają tylko na biletach, a pieniądze z zabawek, gier itd. idą do osób trzecich. Na domiar złego GB2016 nie może wejść do Chin, które uratowały m.in Warcrafta i X-Men: Apocalypse.
Jest też kwestia hurraoptymistycznych recenzji i Certified Fresh na RT.
Hmm...
http://i.imgur.com/OBVueMF.jpg
Nie widzę tu niczego podejrzanego.
http://i.imgur.com/UcH3zsT.jpg
No, ale może nie wszyscy są sprzedajnymi prostytutkami. Może po prostu bali się, że spotka ich to, co spotkało Rolfe'a.
Skoro już piszesz o jedynkach od "hejterów" (jest specjalne miejsce w piekle dla osób używających tego słowa, mają tam takie obrotowe widły do gwałtów analnych, jak w Eurotrip), to warto też wspomnieć o dziesiątkach, które pojawiły się znikąd. Fakt, stosunek jednych do drugich na IMDb to jakieś 2:1, ale Sony i tak wystarczająco wykosztowało się na reklamę.
Meph ale ja to wszystko wiem ;) film po prostu nie jest wart całego zamieszania jakie tworzy wokół niego Sony.
Rozmawiałem o nim z kilkoma osobami które byly juz w kinie i żadna nie stwierdziła, że ta medialna spina pomogla w czymkolwiek. No może w tym że w pierwszy weekend nie ma dramatu w box office ale w obliczu chińskiej banicji jest prawie pewne że nie zwróci się.
EDIT
Masz rację z tymi hejterami. To po prostu idioci. Dziwię się ze IMDB daje taką możliwość na kilka dni przed premierą.
Cały ten bajzel przypomina mi to bałagan przy okazji rebootu Devil May Cry. Tam tworzenie sztucznej kontrowersji i prowokowanie ludzi do kłótni nie doprowadziło do niczego dobrego. W przypadku nowego Ghostbuster prawdopodobnie w praktyce wyjdzie podobnie. Wygląda na to, ze uczenie się na błędach innych to ciężka sztuka.
To nawet nie DmC i udawanie, że chodziło o kolor włosów Dontego. Sony chciało w jawny sposób rozkręcić Gamegate 2.0. Zapomniało tylko, że obrażanie rzeszy zadeklarowanych fanów (GB w USA jest dużo popularniejszą marką niż w Europie) prowadzi do tego, że tamci nie kupią produktu, a SJW i tak niczego nie kupują, bo jedyne, na co ich stać to krzyczenie na fejsbukach i twitterach o rzeczach, które ich nie interesują, ale przez które akurat czują się obrażeni. Dobrze, że Sony nie kazało wykopać trupa Harolda Ramisa, żeby dać mu jakieś cameo. Biorąc pod uwagę działania ich PRowców, pewnie przeszło im to przez myśl.
Ale i tak najśmieszniejszy jest fakt, że Sony liczyło na stworzenie całej linii produkcyjnej na podobieństwo MCU i DCEU. Jakoś nikomu nie przyszło do głowy, że obsadzenie czterech kobiet w średnim wieku w filmie, którego oryginalna wersja cieszyła się największą popularnością wśród chłopców (również ze względu na kreskówki, komiksy, gry video, zabawki itd.) może nie być najlepszym pomysłem.
Amy Pascal, główna producentka Sony, została wprawdzie wywalona z roboty, ale na jej miejsce wpełzł Tom Rothman, odpowiedzialny za większość idiotycznych decyzji Foxa na przestrzeni wielu lat (to on między innymi zniszczył Firefly, spieprzył Last Stand i stworzył Barakapoola). Podejrzewam, że sporo twórczego marketingu to właśnie jego zasługa. Sony Pictures wymieniło kiłę na rzeżączkę. I jest nawet szansa, że od niej zdechnie, jeśli wierzyć wspomnianym wcześniej przeciekom sprzed paru miesięcy.
A kropla ktora przeleje w koncu to gowno pomyj byc moze bedzieto ""arcydzielo""
Serio, sentyment niektórym tak namieszał w głowie, że nawet naciągane stały się dziś jakimiś fundamentalnym dziedzictwem kulturowym ludzkości.