Najlepsze (i najstraszniejsze) historie z Pokemon GO
Cóż, zdrowy rozsądek to niezwykła zdolność do dbania o własne bezpieczeństwo. Jeżeli ktoś go nie posiada, to zrobi sobie krzywdę nożem do masła, a aplikacja nie ma tu nic do tego. Jeżeli gra promuje spacery, aktywność i spotkania z ludźmi to bardzo dobrze, ale głupi zawsze zagrożą swemu zdrowiu, a głupsi oskarżą o to pokemony. Rozsądek i umiar przede wszystkim.
Marka przeżywa drugą młodość,o ile u żółtych pewnie katują ją do bólu od lat, tak u nas robi niezłą furorę. Mózgi ludziom zlasują niedługo te smartfony.
Gra ma kilkanaście gry, a wy już robicie "naj" z PokemonGo. Nie przesadzajmy z tymi klikami.
nie usłyszałem niczego czego już bym nie usłyszał na innych stronach - więc szału nie ma
To się nazywa selekcja naturalna - Niestety niektórym powinno się zabierać zabawki technologiczne jak samochody, telefony itd, dla własnego i czyjegoś bezpieczeństwa.