Recenzja gry Pokemon GO – społecznościowy fenomen, słaba gra
Ludzie mają parę chwil radochy, a niektórzy z tego powodu dostają spazmów złości, kto tu jest bardziej żałosny.
Słaba gra, ale 6.5? Ta ocena oznacza niezłą grę. Słabe to 3/10. Jak widać nadal występuje jakiś problem z ocenianiem na GOLu.
Fajna sprawa bo może wyciągnąć na dwór i zmusić do kąpieli wielu małych nerdzików. Taki może i po Ingress kolejny krok w stronę przyszłości gier? Mnie to nie rusza, może dlatego bo kompletnie nie rozumiem fenomenu pokemonów, ale sam pomysł z rozgrywką w terenie, zwiększeniem kontaktów międzyludzkich dla domowych graczy etc. bardzo fajny.
Warto pobierać teraz jako .apk , czy lepiej poczekać do oficjalnej premiery w Polsce? Słyszałem że póki co zdarzają się okazjonalne problemy z logowaniem czy też z połączeniem.
Przecież to jest gra MMO...
Litości, kiedy podnieta tą grą opadnie na tyle, że będę mógł bezpiecznie wejść na jakikolwiek serwis z grami i nie zobaczyć "Pokemon GO"?
polecam wrzesień bo wtedy spadnie hype będzie po wakacjach i będą premiery września i jesieni.
Jak będzie premiera HL3.
Casuale w ekstazie.
Japonia i Korea Południowa będą dominować w nominacjach do Nagrody Darwina, chociaż coś czuje że USA nie będzie się temu biernie przyglądać. Może do wyścigu dołączy Europa? Koniec końców wieszcze spadek populacji casuali. M$ i Sony będą w rozpaczy ;-P
LOL, współczuję. Lumia umarła dawno temu (też ubolewam bo mam 930, na którą połowy apek nie ma, a reszta nie dorobiona). ale spoko androida kupisz już za parę stówek :)
@mastarops mam telefon z androidem , ale mówie ogólnie za posiadaczy lumii :D dla mnie i tak lumia jest dobrym telefonem :)
Ja to bym tylko z ciekawości zobaczył o co chodzi w tej grze ale niestety nie zobaczę jej bo mam lumie 635 więc adios pokemon GO.
Zwykły casualowy geocaching w pokemonowych ciuszkach. Zwyczajnie gra nie jest skierowana do ciebie, zresztą dla mnie też. Ale wystawienie jej 2/10 to lekka przesada, gra co najmniej na 4/10 w swojej klasie.
Wydawcą gry jest The Pokemon Company, które należy do Nintendo.
Z tego co wiem The Pokemon Company nie należy do Nintendo. To spółka założona przez trzy firmy (w tym Nintendo). Taka ciekawostka, bo sam jeszcze niedawno o tym nie wiedziałem ;)
Ale sama marka Pokemon jest własnością Nintendo jeśli się nie mylę, a The Pokemon Company jest dla Nintendo jak np. Noughty Dog dla Sony.
To spółka założona przez trzy firmy (w tym Nintendo)
Nie należy w całości ale jednak Nintendo ma w The Pokemon Company 1/3 udziałów :)
Znalazłem taką informację: "Nintendo has a 32% ownership stake in TPC."
To nie jest gra Nintendo tylko na ich licencji. Gre zrobil Niantic, a sama w sobie nie jest zadnym odkryciem bo od paru lat mozna grac w Ingres'a ktory jest tak ślamazarnie rozwijany żę w połączeniu z całkowitym ignorowaniem społeczności która w niego gra (apropo zachwytów autora na temat tego jakaż to społeczność nie urosła wokół gry) doprowadza to do szału większość graczy.
Fajna sprawa bo może wyciągnąć na dwór i zmusić do kąpieli wielu małych nerdzików. Taki może i po Ingress kolejny krok w stronę przyszłości gier? Mnie to nie rusza, może dlatego bo kompletnie nie rozumiem fenomenu pokemonów, ale sam pomysł z rozgrywką w terenie, zwiększeniem kontaktów międzyludzkich dla domowych graczy etc. bardzo fajny.
Recenzja gry Nintendo? Cuda. Dzięki Jordan:)
ciekawy pomysl przyznam ze sprawilo to ze udaje sie na dluzsze spacery z psem... co ciekawsze to odbijanie punktow gdzie ktos zostawia pokemony.. mieszkam w mialym miescie a jednak dzisiaj ktos zostaiwil tam swojego wiec jutro sie wybieram odbic ...przy okazji spaceru z psem oczywiscie :)
gdybym na mapie widzial innych graczy wtedy to by doprowadzilo naprawde do sporej rewolucji... przynajmniej tych w poblizu
Tylko nie zapomnij wziąć psa na spacer ;) Mam nadzieje że twórcy będą chcieli rozwijać grę, bo gra jak najbardziej ma potencjał.
POLECAM przyczepic telefon do psa i dać mu pobiegać. Dobre wykluwanie jajek :v
hahaha dobry pomysl.... moze wyprobuje :P
Nie tyle aplikacja sama w sobie pożera baterię jak szalona co ciągły transfer danych i włączony GPS.
polecam sciagnac sobie mapy google offline zmniejsza to pobieranie danych...
GRYOnline.pl
Chyba czas na POKE-FONY, duża bateria, sprawny GPS i kamera 360 by można było bezpiecznie chodzić i gapić się cały czas w ekran. Sprzedał by się.
A ty myślisz że czym jest pokedex z anime i gier właśnie poke-fomen.
żenujące jest to że ludzie dalej się na to dają łapać POKEMON GO TO SYF zobaczcie sobie że tylko i wyłącznie pokazuje się to w GOOGLE EARTH a nie np w firefox... Narzędzie szpiegowskie na syffony...
http://wolna-polska.pl/wiadomosci/pokemon-go-konspiracja-cia-i-google-2016-07
Zacznijcie czytać i się zastanawiać nad tym...
szpiegowanie XD lepiej posprawdzajcie jak was szpieguja na facebooku itp
Odnosząc się do tego, że we wsiach niema za wiele pokestanków i gymów to w mojej wsi wogóle tych żeczy niema ba u mnie nawet na pokemon trudno się natknąć bez użycia kadzidełka, a i moje zarobki stoją w miejscu przez właśnie ten brak gymów.I odnoszę takie wrażenie, że nintendo ma takie tereny za przeproszeniem w d***e.Ale poza tym gra jest przednia:)
Pokemony... wy tak na serio? Może jestem za stary, ale za moich czasów mianem "pokemonów" nazywano dzieciarnie, gównarzerię, jak dzisiaj "gimbusów". Czyli generalnie był to obciach jak jasny gwint. Chyba że się miało 5 lat. A co dopiero w to grać, będąc dorosłym. Choć już widać efekty działań "dzieci neostrady" na przykład na YT - "10 najfajniejszych pokemonów", "10 najśmieszniejszych sytuacji szukając pokemonów" itp. Coś jak jeszcze do niedawna youtubowy spam z rodzaju "Śmieszne momenty w GTAV" - coś tak wnerwiającego, że obrzydzała tę grę dobitnie. Istna antyreklama. Pokemony to przebiją mając naturalny potencjał zidiocenia. Ta gra jest po prostu irytująca same w sobie. 'Pikachuuuu....' ... wam też się odbezpiecza granat w kieszeni jak to słyszycie?
Tak tylko sobie narzekam, niech ludzie się bawią.
za moich czasów mianem "pokemonów" nazywano dzieciarnie, gównarzerię, jak dzisiaj "gimbusów". Czyli generalnie był to obciach jak jasny gwint.
A za moich czasow kazdy ogladal nowe odcinki pokemon, gral w gry z pokemonami, zbieral tazosy i nikt nikogo nie znazywal pokemonem. Chyba zylem w lepszych czasach.
Tez pamietam kupowanie laysow zeby zetonki zbierac:D Do tej pory gdzies w piwnicy sa
Muszę się zgodzić. O ile gry na GB, GBA, NDS itd. to świetna sprawa, to anime i Pokemon GO to totalne spartolenie marki. I chyba dlatego głównie nie lubię tego "Goł" - większość ludzi kojarzy serię tylko z tego słabego anime i nie mają zielonego pojęcia o serii, a się wymądrzają i robią te rakowe filmy na youtube.
A jak słyszę Pikach**j to wpadam w istną furię. Wszyscy to tak lubią bez powodu. Był głównym pokiem Asha (swoją drogą największego idioty świata, ciężko o głupszego bohatera) i tyle, na tym się kończy. Ani on fajnie wygląda, ani dobry, ani kurde nic, a wszyscy to wielbią. Wolałbym, żeby zrobili maskotkę z innego poka, ale nie, musi być to ścierwo.
Ludzie mają parę chwil radochy, a niektórzy z tego powodu dostają spazmów złości, kto tu jest bardziej żałosny.
Żałośni są ludzie którzy zamiast wyjść z kumplami na piwo, wychodzą na dwór tylko po to by poszukać pokemonów.
Dla mnie żałosne jest to że wszedłeś w artykuł który ci się nawet nie podoba tylko po to żeby napisać coś takiego.
Zanim poprawią wszystkie bugi w grze taki jak opisany powyżej ze złapaniem wodnego w biurze redakcji - to minie jeszcze troche czasu, ale cierpliwi zostaną wynagrodzeni : -)
Ta gra jest tak dennie, słabo i żałośnie wykonana, a jednak chce sie w to grać, może specjalnie jest upośledzona, żeby dało się od niej oderwać choć na moment. Strach pomyśleć co to by był za fenomen gdyby to były zwykłe poki z konsolek nintendo połączone z google map.
@pakston
A co za problem wyjść poszukać poków z kumplami? Na pewno zdrowsze to niż żłopanie wstrętnego piwska dla słegu.
@Drone334
Myślisz, że jakby ktoś cie chciał szpiegować to potrzebne by mu były do tego jakieś pokemon go? XDXDXDXDXDXDXD lepiej odrzuć wszystkie dobra tego świata, wynieś się do lasu, jedz wiewiórki i sraj do wiadra bo szpiegujo!
Nie wiem czy tez tak macie ale ja sie zaczynam bac swiata po tej grze...
Trzeba czegoś o wiele sensowniejszego niż durne Pokemony (może gdybym miał 12 lat...), by zmotywować mnie do łażenia i przekonać do smartfonów, niemniej kolejna furtka do świata rozszerzonej rzeczywistości została otwarta a potencjalny ogrom możliwości wyłania się zza widnokręgu. Czekam na strategie i RPGi.
Swoją drogą to zabawne, jak wirtualny świat gier czerpie z potencjału rzeczywistości przy okazji niejako przywracając graczy świeżemu powietrzu, śpiewowi ptaków i szumowi drzew... No dobra, to chyba głównie w miastach, ale wiadomo, o co chodzi.
Niestety typowa gra dla każuali. Niewiele to się różni od typowej gry na smartfony poza rozszerzoną rzeczywistością. Dałem sobie spokój po kilku godzinach gdy zorientowałem się że w tej grze nie ma nic poza łapaniem pokemonów, i odbijaniem gymów przy pomocy topornej minigierki. Kolejna niezwykle popularna smartfonowa wydmuszka pokroju angry birds, czy tego ziemniaka do karmienia, czy jak on tam miał.
I ci ludzie którzy twierdzą że gra zmusiła ich do wyjścia z domu. Jest tyle lepszych powodów na wyjście z domu. Chodzenie po mieście tylko po to żeby wykluły ci się jajka, jednocześnie gapiąc się cały czas w ekran smartfona może być ciekawe dla ludzi którzy wcześniej wychodzili z domu tylko po prowiant i papier toaletowy.
Nie ma takiego słowa jak "Każual", ten wyraz obcojęzyczny nie został w żaden sposób spolszczony. Aplikacja słaba, potwierdzam. Co dwie minuty łapiecie nowego pokemona, macie ich 100, nawet nie opłaca się nadawać im imion, bo za minute złapiecie nowego. Nie powinno to tak wyglądać, szkolenie ulubionego pokemona nie ma sesnu technicznego.
ten wyraz obcojęzyczny nie został w żaden sposób spolszczony.
Proces w toku. I raczej się upowszechni, choć nie dziś i nie jutro, jak to poręczny a nie mający rodzimego odpowiednika wyraz opisujący coś, do czego istnieje częsta potrzeba się odnosić. W polszczyźnie ten sam desygnat wymaga bodaj minimum dwu wyrazów opisu (chyba, że o czymś zapominam) - sprawa w zasadzie przesądzona.
Słaba gra, ale 6.5? Ta ocena oznacza niezłą grę. Słabe to 3/10. Jak widać nadal występuje jakiś problem z ocenianiem na GOLu.
Oto dowód na to, dlaczego ta gra powinna zniknąć z rynku. Pomijam już fakt, jak może bawić gra, któa jest ... zbyt skomplikowana (przynajmniej dla mnie po tym, co widziałem na filmikach; nie, nie będe sprawdzał) i w której ciągle robimy to samo ?
No bardzo skomplikowana. Nie ma co. Jeśli Pokemon GO jest dla ciebie zbyt skomplikowane, to ja nie mam pytań.
To nie gra wjechała w radiowóz, tylko idiota.
Idioci jak widać sami się wytępią.
idiotyzmu nie uleczysz usuwając gre.... to jak by ci powiedzieli że zlikwidują alkohol bo pijani prowadzą auto... to nic nie zmieni.. idiota zostanie idiota wymysli icoś innego
Ale to tylko jeden z wielu przykładów. Ludzie boją się tylko do tego przyznać publicznie, a że tych jak widać trochę jest mamy co mamy. Co do skomplikowania, dlatego właśnie napisałem w nawiasie, bo nie grałem, ale można wywnioskować po pierwszym z brzegu filmiku na YT., dziwiąc jednocześnie, gdzie tkwi tego fenomen ? W dodatku taki, który tworzy więcej problemu niż pożytku, co widać po powyższym filmiku, ale oczywiście trudno się do tego niektórym przyznać. Powiem tak: im ktoś bardziej się z tym nie zgodzi i wyzwie od idiotów, tym bardziej odbiorę to jako ucieczkę przed prawdą i próbę wyładowania się, co będzie kolejnym efektem tej gry ;)
Hydro2 - tym postem pokazałeś jakim jesteś idiotą. To wina tego debila, że wjechał w inny samochód, bo grał. Równie dobrze, mógł jeść kanapkę i co, twierdziłbyś, że jedzenie powinno zniknąć z rynku? Po drugie oceniać mechanikę gry, nawet nie grając w nią? Dobry ziomek z ciebie.
Idiotą, bo pokazałem prawdę gdzie jest miejsce takich gier ? Sory, ale już lepszy będzie nerd siedzący 12H przed komputerem, bo przynajmniej zaszkodzi tylko sobie. Widzę też po tym komentarzu, jak cię musiała dotknąć prawda o swojej ukochanej grze ;)
Nie dotknęła mnie prawda, bo to co ty piszesz nią nie jest. Z resztą skąd możesz to wiedzieć, skoro w to nie grałeś? Jak można oświecać innych swoją prawdą bez jakiegokolwiek kontaktu osobistego z grą? Co do fragmentu z wypadkiem przekleję swój fragment tekstu, więc przeczytaj go jeszcze raz.
To wina tego debila, że wjechał w inny samochód, bo grał. Równie dobrze, mógł jeść kanapkę i co, twierdziłbyś, że jedzenie powinno zniknąć z rynku?
Edit: Powiem tak: im ktoś bardziej się z tym nie zgodzi i wyzwie od idiotów, tym bardziej odbiorę to jako ucieczkę przed prawdą i próbę wyładowania się, co będzie kolejnym efektem tej gry ;) - Oo teraz to pojechałeś. XD Jesteś moim idolem.
A ja odpisałem, że to jeden z mnóstwa przykładów. Pokazują mi one wystarczająco i mylisz się, styczność z grą miałem, tyle, że nie na swoim telefonie z oczywistych powodów ;)
Wiele czynności ma groźne skutki, mimo to, nie są zabronione. Wielu ludzi ginęło na ulicach, grając na telefonach, ale nikt o tym nie trąbił, bo nie było takiej potrzeby. Teraz masz newsy, o takich wypadkach, według ciebie powodowanych przez pokemon go, bo jest trend na tę grę. Prędzej te oskarżenia na grę padają, nie z powodu prawdy, a twojego osobistego uprzedzenia do gry.
Nie myśl, że tylko chodzi o tą grę. Chodzi mi nawet bardziej o ludzi, ale mam pretensje do twórców, co oni zrobili ze społeczeństwem. To samo się tyczy także np Minecrafta i Tibii. Taka sama będzie moja reakcja, bo są te same skutki w świecie realnym ;) Jakoś tworząc GTA nie spotyka się kolesia, który właśnie po tej grze robił by to na żywo w świecie realnym, a jeśli nawet to nie po grze, ten typ tak ma i żadna gra nie miała na to wpływu ;)
Tylko, czemu porównujesz GTA do Pokemonów? Jeśli ktoś chciałby naśladować protagonistę GTA to musiałby zabijać tłumy ludzi na ulicy. Grając w pokemony chodzi sobie po mieście i zbiera je.
Ale w końcu przyznałeś, że chodzi jednak o ludzi, a nie o samą grę, także... Pa.
Chodzi o ludzi, fakt, ale jednak to gra na nich wpływa. Dlaczego wziąłem pod uwagę GTA ? Starałem się wybrać najgorszy możliwy scenariusz growy w realnym świetle, bo większego wpływu ze strony gier jak właśnie takie GTA mieć się nie da, no chyba że potrafisz używać czarów z Wiedźmina, albo masz dostęp do broni z Dooma :P W każdym razie skoro w tak najbardziej możliwej w realnym odzwierciedleniu grze nie można człowiekowi zaszkodzić, a już na start kilka dni po premierze dzieją się takie rzeczy jak ta sytuacja z radiowozem, to chyba coś musi być na rzeczy ;) Ktoś zaraz powie, że ludzie po alkoholu robią też głupie rzeczy i podobnie jak wszystko na świecie. Zapominacie jednak, że te wszystkie rzeczy są znane (a przynajmniej powinny być) od zawsze, a taki Pokemon parę dni. I co, zaraz mi powiesz, że to skrajny przypadek, fart ? TU się skończyło "tylko" w taki sposób, ale jak ludzie wchodzą na czyjeś posesje, by łapać pokemony z dachów domów tych ludzi, czy kościołów, to to już nie jest normalne. A ile ma gra ? 2 tygodnie ? I to jeszcze dobrze nie rozpowszechniona. Zastanów się nad tym.
Ja się zgadzam akurat tutaj z Hydro. Ciekawe czemu tak bronicie tej gry i produkcji? Czyżbyście sami zachowali się jak Ci idioci i tym sposobem usprawiedliwiali swoje idiotyczne zachowania?
Gdzie tu zdrowy rozsądek? To jest gra, głupota, rozrywka. A widać, że ona zasłania cały realny (a może i też nierealny) świat.
Co to za argument, że to pretekst do wychodzenia na dwór? To trzeba mieć już PRETEKST? Litości. Do czego to doszło... Współczuć trza takim ludziom co jedynie co mogą zrobić to tracić czas na tego typu rozgrywkę i dzięki niej wychodzą na dwór.
Czy ja muszę w coś grać by móc to oceniać? Wystarczy mi, że widzę jak to wygląda i czytam jak działa. To mi wystarczy by ocenić, że to prymitywna mechanika oparta na sentymencie u ludzi i nic więcej. Gdyby to była gra o innym tytule i innej zawartości to by przeszła bez echa w odmętach.
Schowajcie swoje nieposkromione emocje zachwytu itd. na punkcie tej gry i oceńcie ją trzeźwo, że to gniot.
gra która podbiła serca ludzi starszych i młodszych na całym swiecie..... popularnijesza od facebooka... ta jest słaba.. jak twoja recenzja
Skilgar bardzo dobrze powiedziane, szkoda mi tych durni ktorzy maja bol dupy o to ze ktos cos tam se lapie, sam w pokemony nie mam zamiaru grac bo na youtube widzialem ze nuda raczej ale musialbym byc ladnie pieerdolniety zeby sie wielce bulwersowac ze ktos tam sobie cos lapie ucieszony ze smartfonem. Niech sie ludzie bawia co mi do tego :)
no wlasnie co ci do tego.. mimo to pierdolnieci sa wszyscy ci co zbieraja poki tylko nie ty
"widzialem na youtube ze nuda" nastepny co ocenia gre po gameplayu... co telefon za slaby? mieszkasz na wsi? nie masz kolegow? uwazasz ze jestes za stary i wstydzisz sie? zal dupe sciska bo jakis powod jest i ty o tym rownie wiesz tlyko sie nie przyznasz do tego publicznie i hejtujesz
Gra po prostu jest słaba i niedopracowana.
A walki - czyli de facto najważniejszy element ssie pałe.
Macioki ty masz jakiś ból dupy czy co? Że ktoś inaczej ocenia twoja "ukochaną" gierkę? Idź się zachwycać nią na "dworku" i łap z kumplami pod gimem ok?
Ja już gim i fenomen poke miałem dobre 12-14 lat temu. I wtedy, też rówieśnicy się z tych idiotyzmów śmiali. Widać co następne pokolenie to durniejsze się rodzi.
Te Pokemony mają jednak jedną zaletę. Ta gra umożliwia to, co .... Hololens kosztujący 12 tysi. Zwykły smartfon. To jest ważne, a nie tam jakieś stworki na ulicy, przez które nawet słów brakuje :>
Ta gra zdecydowanie nie umożliwia tego co Hololens.
Zwykły smartfone tego też nie umożliwia.
Nie twórz na siłę tametów tam gdzie ich nie ma.
Tak ? A co ma Hololens takiego co usprawiedliwia jego cenę względem tego ? Widzę, że nie oglądałeś filmików od posiadaczy. Weź też pod uwagę fakt, że pyta to uznawany przez niektórych stąd za największego fanboja VR na Golu :>
My mieliśmy DUNIE (słynne kuleczki, którymi trafialiśmy do zrobionych rękoma w ziemi dołków). Gimbaza ma POKEMONY...
Nie wszyscy są z takiej patologii jak ty - my mieliśmy zabawki, lego itp. biedaku
Lol co to za recenzja. Cztery strony tekstu i co chwile jest powtarzane to samo. Można by ten tekst ograniczyć do 2 stron i na niczym by nie stracił.
Dlatego by uświadomić ludziom prawdę o grze. Skoro mówisz, że jest powtarzane to samo (a przyznaję szczerze, nie czytałem, wydaję tu tylko własne opinie o tym, co sądzę o grze i ludziach w nią grających), tzn, że widać, że trzeba było napisać coś 2x by do ludzi doszła prawda :P
to po prostu caly styl dzordana.. caly czas pierdzielenie o tym samym co bardzo czesto nie ma zwiazku ze stanem faktycznym. Szkoda czasu na czytanie
Ładnie widzę Cię dupsko o te pokemony boli. Zabolało, że o pokemonach trąbią wszędzie a o mającej zrewolucjonizować granie technice VR cisza, bo nikt tego nie używa. Kiedy Twoj temat o oculusie? Pewnie, kiedy Cię będzie na niego stać, co? A kiedy to bedzie, 2020 czy 2024?
No właśnie Hydro, kiedy testy VR?
Nigdy nie zrozumiem poważnego recenzowania darmowych gierek na telefony
W tytule "słaba gra", ale ocena pozytywna.. Powinniśmy odchodzić od schematu w którym 8 to jest oceną neutralną.
Czepianie się brakujących mechanik w BECIE. Brawo. Może jednak warto byłoby poczekać z recenzją na pełną wersję gry?
To uczucie, gdy nie możesz pograć w tą grę bo masz android 4.3. Chwilę próbowałem aktualizacji OS, ale raz pochodziłem se po mieście i myślałem, że dostanę szału.
Więc powiem Ci że się da ;) Ja mam HTC Desire 310 na andku 4.2.2 i nie mam możliwości aktualizacji do nowszego OS, ani instalacji custom roma. Pomimo tego gram, działa (czasami) i zapewnia całkiem sporo frajdy jak na takie proste klikadełko. Sprawdź sobie na yt "László Mózsik". Sprawdzone, działa i bez wirusów (prawdopodobnie) :D
PS: Nie oceniaj gry, jeśli nawet w nią nie grałeś.
Ocena zawyżona, ale recenzja i tak spoko.
Dla dzieciarni jak znalazł ale jeśli dwóch kumpli po 30 w to namiętnie naparza to albo oni albo ja powinienem się leczyć
Dokładnie, nie wyobrażam sobie dorosłej osoby zbierającej pokemony po mieście.
Taka osoba musiała by być chora psychicznie.
No musisz się leczyć .. taka jest niestety prawda.
Stetryczałeś jak te stare babcie w oknach nie mające własnego życia , przyglądające się innym i przeżywające co inni robią bo same mają kiepskie nudne życie.
Gra może nie jest rewelacyjna, ale da się pograć (np jadąc busem do pracy czy zawsze dodatkowy zysk jak gdzieś idziesz. A strach pomyśleć jak masz dziecko i idziesz z nim na spacer i razem się bawicie .. straszne ojciec grający z synem w pokemony na spacerze.. .. panie przecież to patologia .. jak to grać zamiast leżeć przed tv z piwskiem!
A i satysfakcja jest jak zamiast czegoś badziewnego znajdziesz full wypas pokemona ( po kilku 10-20 jakiś poke 160 cp) fakt sporo mechanik kuleje..
Bo brzmi jakbyś uważał że po 30 to już tylko praca sen praca i wkoło macieju i od razu najlepiej kłaść się do trumny :)
Gra ojca z dzieckiem jest spoko, ale widok dorosłego chłopa idącego przez miasto trzymającego komórkę przed ryjem jest żałosny. Rozrywka rozrywką, ale to już jest przesada. Ludzie nie powinni się cofać kilkanaście lat wstecz.
Masz rację, ja osobiście uważam, ze prawdziwi faceci w ogóle nie powinni grać w gry, bo to jest dziecinada. Na przykład weźmy takie gry jak Wiedźmin, smoki, czarodziejki, krasnoludki, elfy, co to jest jakaś bajka dla 6-latków, mam taką pracę gdzie zespól stanowi większość kobiet ale one mają bekę z takich facetów, żałuj, że tego nie słyszałeś.
Najwięcej negatywny opinii wychodzi od ludzi na poziomie umysłowym cwaniaczka z podstawówki czy gimnazjum, siedzącego całe dnie w domu. Czyli, zero konstruktywnej krytyki, zero zrozumienia, za to pełno wyzwisk i kompleksów.
Ludzie powinni spędzać czas na świeżym powietrzu, wśród innych ludzi, będąc w ruchu. A nie tylko siedzieć w domu, bez ruchu, na internecie, wyzywać się, a później ledwo po 30-stce walczyć z chorobami układu krążenia, hemoroidami i resztą świństwa.
Dzisiaj jak wracałem z miasta, widziałem przede mną chłopaczka w wieku 12-14 lat, jechał na rowerze, co chwila spoglądając na smartfona, pewnie coś tam sobie szukał. Lepsze to, niż siedzenie w domu i granie w GTA itp. debilne gierki.
Słuchaj no. Ja pracuję od rana do 24 w nocy i wychodzę na dwór w trakcie roboty. Sądzisz, że mam czas na durnoty? Pozwalam sobie obejrzeć coś w necie oraz pograć w małe gierki tylko dla relaksu.
Jednak jak piszesz 12-14 lat wgapieni w telefon to zły znak niż dobry. Czym się różni to od siedzenia w domu a byciem na dworze skoro i w jedno się gapi jak w i drugie? Dla mnie niczym od lokalizacji gdzie się gapi w ekran.
Są już osoby na świecie, które złapały wszystkie pokemony, więc jak widać, nie jest to wcale takie karkołomne zadanie. :)
pokemony są dla pryszczatych przegrywów... jak 30 latek moze jarac sie wymaginowanymi stworkami a nie jakimis fajnymi dupami?
Pokemony są fajne ale niedopracowane czasem są awarię , na pokestopach nie zbierzesz pokeballi itp.
Mi wywaliło błąd No Aunthoricitzed jakos tak i nie mogę w to grać :(
Gra dobra ale nie dopracowana Ocena 6/10