Syberia 3 doczeka się bogatej edycji kolekcjonerskiej
Zawsze się zastanawiałem po co ludzie kupują edycje kolekcjonerskie gier. Przecież po krótkim czasie, te pierdołki w postaci figurek się nudzą i lądują do szafy albo do pudła w piwnicy albo na strychu.
Liczy się się sama gra a z dodatków to ewentualnie ścieżka dzwiękowa, którą sobie można słuchać, a nie mapy, komiksy i figurki.
Lepiej wzięliby by się za remaster dwóch pierwszych części, bo ostatnio odpaliłem jedynkę i po paru minutach odinstalowałem, bo granie w 800x600 to katorga na współczesnych monitorach.
Droga ta Syberia. Kolekcjonerki nie planuję kupić ze względu na figurkę. Po prostu nie mam miejsca na takie bajery. Ale zwykła edycja też tania nie jest. Prawie 150 zł za przygodówkę... I jeszcze jak to będzie zwykłe wydanie pudełko, papierek + DVD to chyba się załamię.
"Za przygodówkę" ? A co? Przygodówki to jakiś gorszy gatunek? Za nowego Battlefielda czy inne Call of Duty dałbyś tyle bez szemrania? Przygodówki to wartościowy gatunek, trzeba trochę ruszyć głową. Syberia 3 kosztowała twórców wiele pracy i widać, że jej poziom artystyczny jest zadowalający. Jeżeli dorówna pierwszym dwóm odsłonom to te 150zł nie będzie już takie abstrakcyjne.
@pabloNR
Może zrozumiałeś mnie źle. Ja uwielbiam przygodówki! A sama Syberia jest jedną z moich ulubionych serii gier. Jednak jest to dzisiaj niszowy gatunek. I temu nie zaprzeczysz, bo niedzielni gracze wolą co innego. Dlatego jego przedstawiciele zwykle wydawani są w cenach nieprzekraczających 100 złotych. Spojrzyj na tegoroczną Deponię Doomsday albo The Book of Unwritten Tales 2 z tamtego roku. Nie twierdzę, że twórcy się nie napracowali. Ale jest to duża kwota, przy której nawet koszt zakupu najnowszej i hitowej gry AAA jest zastanawiający, a co dopiero gry przygodowej.
hinson
Zawsze się zastanawiałem po co ludzie kupują edycje kolekcjonerskie gier.
Dla jednych to Hobby a dla drugich chęć posiadania wszystkiego co najlepsze. Jest też trzecia grupa która kupuje kolekcjonerki swoich ulubionych gier. Jedyna kolekcjonerka na którą mógłbym się skusić to Mass Effect Andromeda.
Dla mnie najlepszych prezentem w kolekcjonerce byłoby zaproszenie przez twórców do studia w którym oprócz zwiedzania dostalibyśmy swoją postać do gry etc budowa i twarz która zastępowała by np Komandora Sheparda. To by było coś! :)
Bardzo fajna kolekcjonerka, a figurka świetna - uwielbiam figurki, które nie tyle przedstawiają kogoś, co też przedstawiają jakąś historię (o ile można to tak nazwać).
No ale cena... Kilka lat temu taka kolekcjonerka kosztowałaby 250 zł maksymalnie.
Aah... tyle wspomnień z poprzednich części Syberii. Bardzo chętnie przygarnąłbym kolekcjonerkę, ale już kupiłem pre-ordera kolekcjonerki Dishonored II, więc nie chcę aż tyle wydawać.
CDP shit Projekt jak zwykle ciśnie po kieszeniach. EK za 400 zł a w środku absolutnie nie ma nic, co by uzasadniało cenę. Sama zwykłą edycja jest cholernie droga. Nie ma mowy, żebym kupował w takiej cenie gry. Niech się obudzą, bo zbankrutują. Ahh i pierdolenie, że taką cenę narzucił producent jest bzdurą pierwszego sortu. Cóż nie pogram, ale do czego jest sprowadzenie gry lub jej ściągnięcie.
Nikt Ci nie każe. Czekaj aż stanieje do 30zł. Nie każdy musi grać w nowości.
Jak za taką cenę to edycja wcale nie jakaś nadzwyczajna. Zresztą, ja EK nie kupuję. Sama gra zaś zapowiada się interesująco. Myślę, że Microids swojej flagowej marki nie zszarga.