Z czystej ciekawości, kilka dni temu sprawdzałem sobie top 100 najlepszych filmów według różnych serwisów internetowych zajmujących się tematyką filmową. W gronie faworytów przeważnie pojawiają się takie filmy jak:
Skazani na Shawshank (przeważnie na pierwszym miejscu)
Ojciec Chrzestny (cześć 1 i 2)
Lista Schindlera
Pulp Fiction
Zielona Mila
Wybrałem filmy nowsze, ponieważ praktycznie w każdym zestawieniu wygrywają filmy z lat '40 - '50, np. Obywatel Cane. Chciałbym jednak zapytać czy według Was te wymienione przez mnie filmy faktycznie są tak wybitne?
Skazani na Swawshank jest przereklamowany, po prostu dobry film ale nic wybitnego
Zielona Mila to tez dobry film ale nic wybitnegoo
Jedynie Pulp Fiction zasluguje na najwyzsze miejsce
Osobiście uważam, że nie ma czegoś takiego jak "najlepsze filmy w historii kina". Każdego człowieka rusza coś innego (a akurat wszystkie filmy, które ty podałeś to dramaty - które mnie na przykład pociągają), więc w różnych zestawieniach będą inne filmy. Takie zestawienia powinny nazywać się "najpopularniejsze filmy w historii kina".
Żeby nie było, że to tylko offtopic - jeśli miałbym wybierać: "A beautiful mind" (mimo, że mija się z prawdą), "Eternal sunshine of spotless mind" (wg. mnie "najlepszy" dramat romantyczny) i "American beauty".
Dokładnie.
W jakim sensie "wybitne"?
'Zielona Mila'? 'Lista Schindlera'? Można wymienić tuzin 'wybitniejszych'
Wszystkie widziałem i wszystkie były dobre, ale do najlepszych ich nie zaliczam ( oczywiście jak dla mnie ).
To nie jest lista najlepszych filmów według filmoznawców, nagród czy recenzentów. To nawet nie jest lista filmów które najbardziej podobają się ludziom. To jest lista filmów na które w ostatnich latach głosują czytelnicy wybranych serwisów filmowych.
Ale jeżeli weźmiemy to statystycznie to pewnie są to dobre filmy.
Skazani na Shawshank - dobry
Ojciec Chrzestny (cześć 1 i 2) - dobry
Lista Schindlera - niezły
Pulp Fiction - wyśmienity
Zielona Mila - dobry
Jeżeli chodzi ci o średnią punktację na bazie ocen użytkowników to zgadzam się, ponieważ to chyba ludzie decydują.
Shawshank jest świetnym filmem, bardzo uniwersalnym i nie wpada w niszowość jak większość nawet wybitnych konkurentów.
Pierwsze dwie części Ojca Chrzestnego zaliczam do arcydzieł. Pozostałe wymienione przez Ciebie filmy oceniam pozytywnie ;) Cóż, są różne gusta, a rankingi w serwisach internetowych mają swoją specyfikę. Należy do tego podchodzić na luzie.
Ja by dorzucił jeszcze Czas Apokalipsy.
Najlepszy dramat wojenny jak dla mnie.
@Bucybuc, mimo, że bardzo lubię Szeregowca Ryan'a to film jest jednak po pierwszych 30 minutach staje się filmem akcji inspirowanym prawdziwymi wydarzeniami. Kompania Braci i Pacyfik - świetne, mogę oglądać bez przerwy.
Natomiast dla mnie filmem który mogę oglądać na okrągło jest "Jak rozpętałem drugą wojnę światową". Pośród wielu filmów które lubię obejrzeć ponownie ten się wyróżnia i przygody Franka Dolasa stawiam na piedestale.
Pulp Fiction słabe, reszta dobra.
Pulp Fiction bym powiedział, że dobry ale otoczył go kult karaluchowej gimbazy więc, ostatecznie słaby jednak.
A Casablanca? A Blade Runner? Dobry Zły Brzydki?? Siedmiu Samurajów ?!?! Akira? Donnie Brasco,
Mógłbym wymieniać i wymieniać lepsze filmy ;)
Jest tyle fajnych filmów, czemu akurat te tytuły?