Liczę na glicze w Homefront: The Revolution – gra tworzona po partyzancku
Ta gra pokazuje że partyzantka to ciężki kawał chleba. Wszędzie błędy... A raczej bugi :D
Dawno się tak nie uśmiałem, ale z drugiej strony ten materiał dobitnie pokazał jak nędzny poziom techniczny prezentuje Homefront: The Revolution.
Moim zdaniem gry wykonane tak jak ta, której dotyczy filmik, ich sprzedaż powinna być zakazana ustawowo a deweloper z miejsca powinien być potraktowany jak oszust wyłudzający pieniądze.
I pomyśleć, że takie rzeczy dzieją się w 2016 roku. Przedwczoraj zaskoczyła mnie natomiast gra niemalże perfekcyjna. Nie spodziewałem się, że w "Metal Gear solid V: The Phantom Pain" znajdę glicza. W bazie Munoko Ya Nikoa Station jeden żołnierz spał w namiocie na stojąco, ale od połowy wystając z ziemi. Dlatego takie "Homefront" to badziewko, po którym nie należy oczekiwać zbyt wiele.
szczerze plakalem ze smiechu..
Seth Rogen to prawdziwy artysta, zawsze material na najwyzszym poziomie. 2/10 mistrzu! Trzymaj forme!
Pozdro z Matplanety.
Hed, czapki z głów!!! Dawno się tak nie uśmiałem :) A widzę a raczej słyszę że również się dobrze bawiłeś robiąc ten materiał. Ostatni tak dobry materiał to chyba był.....czekaj.... The Thief??? Tam gdzie babą rzucałeś ??? Cholera, już sam nie pamiętam dokładnie.... Dobrze widzieć Ciebie w dobrej formie........-->Ariwederczi<-- ^_^