Phantaruk | PC
Polecam mega ta oto gre bralem udzial w alfa i beta testach tej gry i naprawde jest na co czekac. Wyrasta spod Wawela kolejna potężna firma która naprawdę zna się na tworzeniu gier.Oby tak dalej Polyslash życzę wam wszystkiego najlepszego i że w przyszłości zobaczymy was na E3 tak jak w tym roku zrobili to twórcy wyśmienitego horroru Layers of Fear...Pozdrawiam dyndus4
Może być ok
Polyslash - po to macie denuvo aby być pewnym, wtedy wiecie że ten kto gra docenił wasz trud.
A zdajesz sobie sprawe, że firma od Denuvo to nie robi za "dobre słowo"? Koszty tego zabezpieczenia przerosły, by zapewne koszt produkcji tej gry, a nie sądze, aby Polyslash było na to stać.
Czuowiek - nie wiem jaka jest cena implementacji zabezpieczenia, ale jeśli nie była by jakaś gigantyczna (inside dostało) to na pewno nie poświęciłbym swojej pracy i zespołu aby potem się okazało że 97% ludzi ukradło grę.
"The standard pricing models:
Lump sum model:
AAA title (bigger 500k units on PC): 100.000 EUR
AA title (smaller 500k units on PC): 50.000 EUR
Indie title (less than 100k units on PC): 10.000 EUR
Or
Per unit pricing:
2.500 EUR setup fee.
0,15 EUR per unit reported monthly based on Steam,… owners.
(optional) cost covering for on-site visit if requested."
https://www.reddit.com/r/CrackStatus/comments/4mtb46/conversation_with_a_denuvo_employee/
Czekam! Po zapowiedzi widać że może to być jeden z lepszych survival horrorów (a może najlepszy) w jakie grałem, więc liczę na Was Panowie.
Stylem graficznym przypomina mi Cargo 3. Mam nadzieje że nie wyjdzie identyczny crap.
@Polyslash dajce rozsądna cenę, na nasz rynek to chętnie kupie i sprawdzę. Chyba że na wschodzie jak zwykle będzie taniej.....a u nas jak na zachodzie. DzokerEr i tak zagra na piracie...bidulek jeden.
Jeżeli 12 € to dla Ciebie dużo za taką grę, nawet jak gameplay nie przekroczy 6h-7h to moim zdaniem i tak jest nieźle, a ile Ty oczekujesz, że to będzie kosztować? 29,99zł? 5-6 euro? Ethan Carter, który świetnie wypadł według mnie, kosztował też z tego co pamiętam ok 60zł więc dla mnie taka kwota to grosze. I to w momencie premiery. Nie patrz na to, że to Polski produkt tylko światowy...
@ vermacht czytasz ze zrozumieniem? Czy ja gdzieś napisałem że 12 euro to za drogo? Do tej chwili, nie wiem jaka będzie cena.
"Nie patrz na to, że to Polski produkt tylko światowy..." Światowy? hmm ale , że czym na takie mano sobie zasłużył? Zobaczymy, na jakim gra będzie poziomie. Życzę jak najlepiej!
Twórcy Layers of Fear , zrobili specjalną edycje na nasz kraj. Akurat staram się wszystkie polskie produkcje , kupować u nas przed lub na premierę! Więc?
Ano niestety miast "spoko" przeczytałem "sporo" I nie Ty napisałeś tylko mój przedmówca MaxX1s. Mea maxima culpa. A na takie miano zasłużył sobie póki co widoczną jakością i tematem niczym nie odbiegającym od innych światowych produkcji. W dobie obecnej dystrybucji to już nie zostanie tylko w kraju, ale bardzo dużo osób kupi to spoza granic naszego kraju, ot stąd też produkt światowy.
Jestem zainteresowany tym tytułem od momentu gdy pojawiły się pierwsze informacje na jego temat. Kupuję.
Za dwa dni premiera, a nigdzie nie można kupić. Super podejście, chyba szybciej będzie na stronach pirackich :(
Tylko chciałbym sobie wybrać , gdzie chce kupić. Najczęściej na Steam w dniu premiery, jest najdrożej. Chyba że tylko tam będzie dystrybucja, więc dziękuje za takie traktowanie. Layers of Fear kupiłem w pudełku, za rozsądną dla nas cenę, przed premierą.
Gra będzie kosztować 11,99 euro i dodatkowo ma być 25% zniżki przez pierwszy tydzień na Steam, które będzie bodajże jedyną platformą dystrybucji. Wystarczyło zajrzeć na stronę fb.
Po pierwsze: Uwierz mi, nie każdy ma lub używa FB.
Po drugie: Czyli za Polską grę mam płacić, tyle samo co zachodni klienci? :) W takim razie, poczekam na recenzje.
@Mario7777 zapłacisz tyle, co inni, uważasz, że należy Ci się jakiś przywilej geograficzny na zasadzie ziomki z ulicy -50%?
"że należy Ci się jakiś przywilej geograficzny na zasadzie ziomki z ulicy -50%?" Ty tak na poważnie?
Jeżeli to nasz rodzimy tytuł, to bardzo bym się ucieszył na dobra cenę lub bogatsze wydanie pudełkowe; patrz gry: Wiedźmin lub Layers of Fear...
Jeżeli piszesz o przywilej geograficzny , to akurat maja je np. Rosjanie, Ukraincy , Brazylijczycy... więc czemu nie my? Jak dużo kupujesz gier lub kupiłeś , że nie wiesz o Tym że jesteśmy w jednym worku razem z krajami europy zachodniej (waluta na STEAM euro) gdzie np. ukraina ma swoją. Więc , jeżeli to nasza gra to chciałbym kupić za złotówki a nie za ruble. Dziękuje za dyskusje....
Większość i tak spiraci, bo za drogo. Wykupią dostępy do kont, za kilka zł, a nie wydadzą 12 euro. Dobre podejście i nie interesuje mnie ile ta gra kosztuje dla niemca czy brytola.
Gra przez pierwszy tydzień ma być tańsza, więc wyjdzie to jakieś 38 zł. Chciałbyś mieć jeszcze zniżkę, za to, że jesteś Polakiem? Może od razu gra powinna się pojawić w CD Action.
Nie wiem skąd ten hejt i te minusy. Tak, powinna być "zniżka dla Polaków" jak to nazywasz. Ja nazywam to ceną regionalną. Ruscy dostają nowe gry po 70zł. My po 180zł. Mają "zniżkę dla Ruskich"/"cenę regionalną". Da się? Da się. Wiedźmin miał tańsze ceny w Polsce, superhot chyba też. Więc dlaczego nie Phantaruk? Wystarczyło nawiązać współpracę z cdp.pl i problem z głowy.
Jeżeli przeszkadzają Ci ceny regionalne to znaczy, że stałeś się bezmózgim korporacyjnym niewolnikiem. Nie tylko nie przeszkadza Ci, że jesteś rżnięty. Ty chcesz być rżnięty, bo uważasz, że tak jest sprawiedliwie. Ale nie, nie jest. Wszyscy mają regionalne ceny, więc my też na nie zasługujemy. I nieważne jest kto wydał grę - Polacy czy Amerykanie. Nowe gry powinny kosztować 60zł tak jak w USA płacą 60 dolarów. Wtedy Europa zamiast zajmować topowe miejsca w rankingach piractwa zrównałaby się z USA.
Najgłupszy komentarz w wątku. Wszyscy wiemy, że jesteś geniuszem marketingu, ale to jednak nie takie proste. Chyba ciebie musieli nieźle rżnąć, skoro chcesz mieć jeszcze upust z 40 zł.
Idąc twoim tokiem, to zagraniczni wydawcy musieliby zaprzestać wprowadzania gier na nasz rynek, bo za sprzedane egzemplarze mogliby sobie najwyżej hamburgery kupić.
@Mixon01 jednak jesteś ciężkim przypadkiem , jeżeli nie rozumiesz o czym piszemy. Dystrybucja polskiego tytułu , też powinny zając się nasze sklepy. Co mają do tego zagraniczni wydawcy? Twoim tokiem myślenia, nie powinni wydawać gier na wschód czy na amer. południową ponieważ tam ceny gier są drastycznie niskie.
Czekam na recenzje, zobaczymy czy ten tytuł będzie wart tych euro, czy za kilka miesięcy wpadnie do bundla za 3 dolce.
Tylko jakie to ma znaczenie, że to jest polski tytuł? To, że gra powstała w Polsce, to nie jest żadna okoliczność. Poza tym, żeby produkcja pojawiła się w pudełkach w sklepie, potrzebny jest porządny wydawca.
Mixon dlaczego najgłupszy komentarz? Operuję na faktach. Nie popadajmy w skrajności. Nie mówię tu o wydawaniu gier po 10zł. Takie 60zł to 15 euro - wciąż mają zarobek. I nie potrzebuję upustu z 40zł, mówię ogólnie o trendzie światowym.
A zresztą dlaczego nie miałbym mieć upustu z 40zł skoro mam z 200? Wiedźmin 3 na steam kosztował 50 euro a w Polsce 130zł. Oczywiście niech dla tych 40zł będzie proporcjonalna zniżka - jakieś 10 czy 15zł.
Gog.com ma coś takiego u siebie na zasadzie "teraz płacisz drożej, ale na przyszłość masz zniżkę, bo wiemy, że jesteś rżnięty". Przykładowo no man's sky kosztuje tam abstrakcyjne 266zł ale masz 25zł zniżki na przyszłość - wychodzi 240zł. Oczywiście można dostać w innych miejscach taniej, ale jakiś pomysł mają. Tyle, że to rozwiązanie dystrybutora, bo wydawca zgarnia te swoje 266zł, 25zł jest wirtualną stratą gog.com.
Poruszyłeś jednak ciekawą kwestię - jaka cena jest na tyle niska, że nie ma potrzeby jej regionalizowania i czy taka cena w ogóle istnieje?
Wszyscy się zgodzimy, że 200zł za grę to za dużo, ale czy np. 10 euro wymaga dalszego zmniejszania, nawet jeżeli tylko na parę biednych krajów? Ciekawe zagadnienie - moim zdaniem można ceny zmniejszać do pewnego poziomu - tak jak to określiłeś "muszą coś zarobić". Dla każdej gry ten "pewny poziom" będzie inny - zależny od kosztów dystrybucji, bo trzeba je pokryć i jeszcze zarobić. Przy czym można to prosto rozwiązać - nie robić dystrybucji pudełkowej. Wtedy jak w Indiach będą sprzedawać po 10zł to i tak zarobią, bo będą mieli zerowe koszty dystrybucji - to tylko kwestia paru kliknięć na steam. I co z tego, że taka gra to 2 dolary czyli hamburger? Tych gier jest setki tysięcy, klucze są wirtualne i ich generowanie nie daje żadnych kosztów... Więc dostają pieniądze z powietrza. Jeżeli miałbyś wybór - zarobić prawie nic (bo cena jest wysoka i nikt nie kupi) lub zarobić cokolwiek (bo cena jest niska więc niewiele zarobisz) - to co byś wybrał?
Gra przypomina SOMA, a co to DRM czy mieć będzie czy nie, to co za problem kupić dostęp do konta Steam za grosze i grać? nie każdego stać na gry, to tak samo jak maniak samochodowy, zamiast kupić sobie ciuchy wyda na samochód.
Sorry kolego ale to porównanie z maniakiem samochodowym jest totalnie bez sęsu i nie na miejscu,zakup dostępu do konta to to samo co pobranie z torrentów czyli zwyczajna kradzież z tym że jeszcze za to płacisz,sam tak robię,nie można udostępniać kont steam a że oni i allegro mają na to wyjebane lepiej dla nas,a co do gry to niestety ale w czasach gdzie większość produkcji to totalne dziadostwo niedorobione przewiduję kolejny niewypał,ale ocenie gdy zagram bo trailery czy screeny mi
gówno mówią
Moim zdaniem gra przypomina bardziej Izolację ale z gameplayów nie rysuje się jakiś ciekawy obraz, a raczej straszna toporność, mimo wszystko polskie, straszne więc kupię, ale cudów się nie spodziewam.
@wafel1584 - Ja tam kupuję dostęp do kont steam i nie uważam się za "pirata" skoro kupuję to na legalnym serwisie a allegro nie zabrania takich rzeczy. Legalna sprzedaż legalny zakup i wszystko gra. Nie było by potrzeby kupowania w taki sposób gdyby wydawane był wersje DEMO gier jak to było kiedyś. Teraz kupujesz "kota w worku" - szybki przykład No Man's Sky za 260 zł, który okazał się porażką............
Pogratulować samopoczucia :D . "Nie uważam się za pirata", ale nim jesteś, piracie. :P.
Już pal licho Twoje pojmowanie pojęcia "pirat" - bo skoro nie ma na to paragrafu to znaczy, że jest legalne. Moralnie jednak to wychodzi na to samo.
No ale jedna, jedyna spora uwaga!
W dobie youtube - mówienie, że nie ma demo to nie wiem czy warto zagrać....
Co za bzdura. Masz napisane minimalne wymagania, masz recenzje chociażby na tej stronie oraz wielu jutuberów, którzy Ci coś o niej powiedzą.
O "No Man's Sky" i kiepskim porcie na PC dowiedziałbyś się kilka godzin po premierze i nie musiałbyś się stresować, że wydałeś tyle hajsu po nic.
Nie musisz grać w same nowości i preordery, chwila cierpliwości i wszystko wyjdzie na jaw. Problem jest jedynie z indykami, ale wszelkie wielkie gry? Demo nie jest potrzebne by wiedzieć, czy warto czy nie.
Oszukisto Ty jeden!
Ktoś wie o której jest premiera bo czekam już od 24:00 i nic nie ma dalej ;/
Niestety wg recenzji gra okazała się średniakiem:
http://www.gram .pl/artykul/2016/08/16/ubogi-krewny-obcego-recenzja-phantaruk.shtml
http://polygamia .pl/phantaruk-recenzj/
http://gamerweb.pl/all-review-list/phantaruk-recenzja/
Na Steamie ma na razie pozytywne recenzje. Opinie graczy interesują mnie bardziej niż opinie recenzentów, którzy wszystko porównują do tytułów AAA.
Potwierdzam, gra jest dużo lepsza niż opisywały to recenzje, mam wrażenie, że pisali je hejterzy. Poza tym te recenzje są nieskładne.
Jedni piszą, że jest duża konkurencja na rynku horrorów, drudzy, że nie ma praktycznie w co grać. I ci drudzy mają rację: amnezja, soma, alien, outlast. Tyle. Nie ma nic więcej. Ostatnio jeszcze świetny Lethe wyszedł.
Gamerweb twierdzi, że w grze nie ma strachu - g** prawda.
"Schowanie się przed nią nie stanowi żadnego wyzwania" - kolejne kłamstwo, zresztą przeczy temu inna recenzja, która głosi, że potwór może nas zbyt łatwo dopaść.
Polygamia: "Najmocniejszą stroną Phantaruka jest historia." - bzdura. Fabuła jest przeciętna i to gameplay jest największą zaletą gry.
GRAM: "W Phantaruk problemem jest fakt, że co jakiś czas bohater musi wziąć zastrzyk. Niczym w klasycznym survivalu konieczne jest szukanie strzykawek i regularne aplikowanie sobie leku. Niestety trzeba to robić dosyć często, a więc spokojne i powolne granie nie ma sensu. " - kolejna bzdura, można spokojnie eksplorować bo strzykawek jest zapas.
"jakość tekstur pozostawia wiele do życzenia" - kolejna bzdura, co potwierdza recenzja Polygamii "Gra nie wygląda źle, naprawdę ładnie wykorzystano tu Unity, tworząc coś na poziomie remastera System Shocka, jednak mimo mroku i miejscami niezłej gry światłem, brakuje tu tego czegoś. "
Jak widzicie te recenzje są sprzeczne. Nie można na ich podstawie wysnuć żadnego wniosku. Możecie jedynie uwierzyć mi - starałem się wybrać najprawdziwsze kwestie z obu recenzji.
Niestety ja też przedstawiam tylko kolejną wersję prawdy. Musicie jej dociec sami - kupując grę. Pamiętajcie, że macie 2 godziny na zwrot, więc jeżeli wam się nie spodoba nic nie stracicie. Ja wyszedłem z takiego założenia i ostatecznie zdecydowałem się wesprzeć twórców.
Do bani gra
To coś nawet obok Obcego na półce nie leżało ! Cienizna straszna .
Ciekawe ile z osób, które tak nisko oceniły grę kilka godzin po premierze zagrało osobiście :) Jeżeli ktoś zabiera się za ocenianie, niech zagra samemu, a nie ocenia na podstawie recenzji, screenów, czy nie wiadomo czego jeszcze. Póki co bawię się w grze bardzo dobrze i spełnia moje oczekiwania.
Na przyszłość polecam sprawdzić samemu przed dawaniem jakichkolwiek ocen.
Pozdro ! :D
akurat co do @DzokerEr to pewnie zagrał w pirata, bo kupić nie kupił. Ja się zastanawiam nad kupnem, poczekam na więcej recenzji na STEAM. Mam niby 45 euro w portfelu Steam z kart, ale cała kwota pewnie przeznaczę na Dishonored 2. Zastanawiam się tylko , jak długa jest gra.
cena niezła ale powiedzmy sobie szczerze gra bardziej wygląda jak mod niż jak gra, poza tym dużo zerżnięte ze stasis, ale żeby nie było kupiłem
Ja także czekam na recenzje na STEAM, aczkolwiek wygląda bardzo obiecująco!
Mam 45 Euro i kupie sobie grę, która się najem hahahaha Rozj..w Chu... XD
Pustak jesteś jakich mało, spadaj na strony pirackie... Dawno powinni Cie zbanować, tylko że nikt tu na tym forum nie panuje nad porządkiem. Biedny jesteś , a Twoim życiowym osiągnięciem jest chwalenie się jakim to nie jesteś piratem.
DzokerEr - Nie wiem kto gorszy ty,rządek czy nelson? Każdy w waszej trójki to pustak, spadaj z tej strony.
Werdykt: gra jest dobra. Nie świetna, bliżej jej do przeciętności, ale jest to dobra rzemieślnicza robota. Na pewno nie zasługuje na 2/5, raczej 3/5.
1. Gra daję frajdę. Zbliżona do amnezji i somy, jednak nie ma w niej tylu zagadek logicznych, są tylko proste zadania typu znajdź kartę dostępu lub coś co umożliwi ci przejść dalej. Nie ma też mechaniki rzucania przedmiotami opartej na fizyce ale wg mnie w niczym to nie przeszkadza.
2. Najważniejsza rzecz: strach 4/5. 2 czy 3 razy jest mały jumpscare typu wystrzeliwującej rury czy czegoś takiego, ale nie psuje to klimatu i nie denerwuje. Potwory - są ok. Główny z nich niestety jest nieco trudny do przewidzenia, czasami wykrywa nas bez powodu i morduje. Na szczęście gra ma dość prostą mechanikę chowania więc wystarczy wejść do ciemnego korytarza i jesteśmy niewidoczni a potwór nas zazwyczaj gubi. 4/5 daję tylko dlatego, że AI szwankowało, raz nawet potworek mi się zaciął na jakiejś płytce podłogowej i nie był w stanie się ruszać :D Natomiast sam feeling gry czyli zaszczucie jest bardzo dobre i zbliżone do aliena. Są też "bezpieczne strefy" jak w amnezji, jednak we wszystkich strefach spędzamy bardzo mało czasu, tylko przez nie przechodząc. Bodajże ze 2 razy w ciągu gry musieliśmy zrobić mały backtracking tzn. dochodziliśmy do zamkniętych drzwi, trzeba było iść drugim korytarzem, gdzie na końcu znajdowaliśmy klucz, potem trzeba było się wrócić do zamkniętych drzwi. Nie było to męczące, a przy powrocie sytuacja była nieco inna więc nie było nudy.
Niestety fabularnie jest średnio. Wirus, klony, religia, szalony kapitan - meeh.
Warto też dodać, że mamy wskaźnik widoczności, pasek staminy oraz wskaźnik życia (wyrażony tętnem - jak skoczy za bardzo to kaput - 2-3 uderzenia wroga). Moim zdaniem to dobry pomysł.
3. To, czego się obawiałem, czyli antidotum - nie przeszkadza zbytnio. Skończyłem grę mając zapas ponad 10 strzykawek i ponad 5 baterii. Jedna strzykawka zapewnia kilka minut spokojnej gry, znajdujemy ich wystarczająco jeżeli eksplorujemy każde pomieszczenie. Jeżeli lecimy na pałę może nam ich zabraknąć, bo w grze był jeden dłuższy fragment gdzie nie było żadnej strzykawki i musiałem zużyć bodajże 3 z zapasu, bo inaczej bym zginął.
Poniższą opinię kieruję do twórców gry, mając nadzieję, że pozwoli im to w przyszłości robić lepsze gry.
1. Audiologi są troszkę bez sensu - czemu mamy 1 kostkę, która w każdym korytarzu odtwarza inny audiolog? Nie można od razu wysłuchać wszystkich? Lepiej było to rozwiązać datapadami znajdowanymi co jakiś czas.
2. Przydałaby się możliwość poruszania w czasie słuchania audiologa.
3. Audiologi są nudnawe i niewiele wnoszą do fabuły gry. Wybijały mnie z rytmu rozgrywki, a kapitan miał nieco sztuczny głos, więc te przemowy męczyły. Nie byłoby to aż takim problemem gdyby można było się poruszać.
4. Uwaga techniczna: napisy w audiologach wyświetlały się tylko 1 odtworzeniu. Gdy odtwarzaliśmy je z ekwipunku to już nie było napisów i jak ktoś nie zna angielskiego to nie będzie wiedział o co chodzi. Ponadto napisy są opóźnione w stosunku do tego, co mówi kapitan - mówi on pełnymi zdaniami, a napisy pokazują po parę słów na raz. Proponowałbym prezentować większe fragmenty tekstu, całe zdania na raz i szybciej zmieniać tekst, żeby nadążał za dialogiem.
Przydałaby się też możliwość przeczytania logów audio - żeby w ekwipunku przy danym logu audio był obok jego zapis tekstowy. Nie wszyscy chcą słuchać kapitana, lepiej po prostu przeczytać w swoim tempie.
5. W niektórych logach tekstowych tekstu było tyle nawalone, że prawie potrzebowałem lupy, żeby to przeczytać. Lepiej byłoby zrobić większy tekst z opcją przewijania w dół. Podejrzewam, że był z tym jakiś problem techniczny i zdecydowaliście upchnąć wszystkie teksty na 1 stronie, ale niestety nie zawsze się to sprawdza. Mogliście też obejść ten problem rozbijając dłuższe teksty na 2 pliki.
6. Cele nie zawsze były jasne, przydałaby się ich częstsza aktualizacja. Utknąłem na 20 minut we fragmencie gry gdzie trzeba było zgrać dane dostępu do biomedu 2 czy tam biolabu 2 na pendrive. Cele gry mówiły "użyj dłoni na skanerze i powróć do kwater oficerskich". W momencie powrotu do kwater powinienem był dostać nowy cel ale tak się nie stało. Użyłem komputera, kliknąłem "eksportuj uprawnienia" i myślałem, że gotowe, zgrały się na kostkę, albo to ustrojstwo na ręce czy coś, tymczasem biolab 2 wciąż mnie nie wpuszczał. I tak latałem 20 minut szukając szybu wentylacyjnego albo czegokolwiek kiedy w końcu zauważyłem ten przeklęty pendrive. W momencie eksportowania uprawnień powinien wyskoczyć nowy cel "WEŹ TEN CHOLERNY PENDRIVE Z KOMPUTERA" :D
7. Ruch jest nieco toporny. Czasem są problemy z obejściem biurka by podnieść z niego kartę. Przydałby się skok. Sprint jest za krótki, nie można nawet korytarza przebiec uciekając bo dogania nas potwór i giniemy.
Ogólnie gra jest dobra. Fani somy, amnezjii, aliena czy outlasta zagrają bez zgrzytania zębami. Obawiam się jednak, że będzie to niedoceniona i zapomniana perełka. Ja na pewno polecę grę swoim znajomym lubującym się w horrorach.
Nie wiem czy to wasze pierwsze dzieło czy macie jakieś doświadczenie ale gra jest niezła, wymaga jednak paru szlifów. Głos kapitana i jego kwestie mogłyby być lepsze i ciekawsze (przekazywać więcej treści/fabuły). Najbardziej leży właśnie fabuła, której w zasadzie nie ma. To co przewija się w tle czyli korporacja, klony itd. jest całkiem spoko, ale nie zostało to jakoś szczegółowo opisane. Na dobrą sprawę po ukończeniu czuję niedosyt bo jeżeli dobrze rozumiem to cała gra polega na tym, że
spoiler start
budzimy się jako klon, maszerujemy przez statek by ostatecznie zobaczyć, że i tak lecimy wprost na słońce i zaraz zginiemy. Następnie wpada szalony kapitan zamieniony w potwora i razem płoniemy.
spoiler stop
No nie za ciekawie powiem wam :D
Szkoda też, że gra jest taka krótka, około 3h.
Mam nadzieję, że sprzedaż gry zapewni wam wystarczające środki by dalej próbować swoich sił w branży, bo macie potencjał. Gra jest dużo lepsza niż oczekiwałem po recenzjach.
Umiecie robić gry, potrzeba wam tylko lepszego scenarzysty, bo gra jest takim trochę demem, nie sprawia wrażenia zamkniętej całości, w której mamy określony cel do zrealizowania
spoiler start
(chociaż to mógł być celowy zabieg z waszej strony - w końcu jesteśmy tylko kolejnym klonem, nie wiemy jaki jest cel, po prostu idziemy przed siebie i próbujemy przeżyć).
spoiler stop
Życzę wam powodzenia i trzymam kciuki za przyszłe (oby lepsze) projekty.
Nice! Lepsza i bardziej profesjonalna recka niż to, co czytałem na Polygami :D
Cześć Pieterkov!
Dziękujemy za recenzję i zauważenie trudu, jaki włożyliśmy w naszą pierwszą grę. Cieszy nas rozsądek w Twoim podejściu - tego często brakuje w Internecie. Liczymy, że gracze dadzą szansę Phantarukowi, ale nie zamykamy się na uwagi i dlatego spoglądamy na te napisane przez Ciebie - postaramy się usprawnić naszą grę wraz z aktualizacją i wiemy, że nasze kolejne produkcje będą krokami w dobrym kierunku!
Pozdrawiamy,
POLYSLASH
mario7777@ Skończ hejtować bo ci klocki wypadną na białą linie, a pro po nie mów czegoś czego nie wiesz Come ON!
Przepraszam bardzo ale kto tu ciągle hejtuje? Ty DzokerEr przy każdej nowej grze hejt za hejtem, mario7777 stwierdza fakty które są prawdziwe, każdy wie że jesteś piratem.
Siemka!
Jeśli ktoś zainteresowany to nagrywam z tego serię! W pierwszych 3 odcinkach mam dziwny głos, od 4 już jest super.
[link]
Grał ktoś ? Gra daje radę ? Jako fan izolacji warto ?
Obczaj sobie widea na youtubie, gra jak na 9 euro daje radę Ci powiem. Kupuj :)
Tragiczna optymalizacja...
Poza tym, zerżnięte po chamsku z SOMY!
Jeśli ktoś jeszcze nie grał w Somę, to proponuję zagarć właśne w Soma, czyli w oryginał, bo tutaj mamy do czynienia z marną podróbką :(
Skończyłem grę w parę h i muszę się zgodzić z opinią, że jest ona ubogą wersją Somy. Pomijam historię, która po chwili przestała mnie interesować, ale sama mechanika i grafika zostawia wiele do życzenia. Gra jest krótka, ale wbrew pozorom to zaleta, bo "dłuższa koegzystencja" z tym produktem mogłaby po prostu zanudzić. Osobiście grało się umiarkowanie przyjemnie, za wiele tam nie widać, bo przez większość czasu chodzimy w ciemnych pomieszczeniach, które są dość monotonne, ale prawie końcowy poziom z przedzieraniem się przez dym mocno nadszarpnął mój i tak już ambiwalentny stosunek do gry, na rzecz ostrej irytacji. Podsumowując, można pograć, ale po jednym przejściu nie warto wracać. PS. Jest załączone do najnowszego CD-A.
Gra na 4h, klimatyczna, choć jak zauważono - powtarzalność lokacji sprawia, że nieco wieje monotonią - jednak racjonalnie rzecz biorąc rozmieszczenie pomieszczeń trzymało się kupy. Dobry głos Blumenfelda po angielsku :) Historia była nawet ciekawa, logi które znalazłem czytałem od deski do deski. Dużym minusem był dla mnie respawn tego jegomościa - widzę go po prawej a za ułamek sekundy powstaję zza biurka i znajduje się po lewej - na mojej drodze. Czasami spacerował sobie na małej przestrzeni, przez co ślęczałem dość długo w jednym miejscu. Poza tym nie mam większych uwag, choć graficznie przypominało mi to Doom 3. Szału nie ma, ale można zagrać.