Cześć wszystkim, ćwiczę w domu, ale nie wiem czy robię to dobrze, mianowicie chodzi mi o to czy na rzeźbę powinienem robić więcej serii,a mniej powtórzeń czy odwrotnie??
Aktualnie robię 8 serii po 50 brzuszków z nogami na łóżku zgiętymi pod kątem 90 stopni i 2 serie po 50 pompek.
Chciałbym się także dowiedzieć jak spalić tkankę tłuszczową, ale bez biegania bo aktualnie mam kontuzjowane kolano.
To na razie tyle pytań.
Brzuszkami to nic nie zrobisz.
Zacznij robić ABS-y na brzuch + pompki + podciąganie i coś będzie widać.
Żeby schudnąć mniej żryj(ujemny bilans kaloryczny).
Nie, ćwicząc brzuch nie spalisz tłuszcza z brzucha, to jest jakiś debilny urban legend.
Chłopie, nie cioraj w kółko pompek - to bardzo dobre ćwiczenie, ale cały czas angażujesz te same partie. Trening trzeba urozmaicać.
Jak potrafisz walnąć 100 w 2 serie to znaczy że masz niezłą formę, zapisz się na siłownię.
Powodów jest mnóstwo, ale te najistotniejsze to:
a) lepsza motywacja,
b) możliwość adekwatnego doboru ciężarów i ćwiczeń,
c) nieporównywalnie szerszy wachlarz ćwiczeń,
d) po prostu fajni ludzie, sporo można się dowiedzieć od stałych bywalców,
Tłuszcz spalisz głównie aktywnością - rower, bieganie, pływanie. Ale wszystko jest o dupę rozbić, jeśli nie utrzymasz sensownej diety. Z uszkodzoną nogą w rachubę wchodzi tylko dieta.
To że nie spalę tkanki tłuszczowej robiąc brzuszki to wiem, a poza tym widzę już dosyć duże efekty jak na miesiąc ćwiczeń, więc myślę że same ABSy też mi raczej nie pomogą w rozwinięciu "kaloryfera". Robiłem kiedyś A6W i po 3 tygodniach nie widziałem żadnego efektu więc to sobie odpuściłem.
Jeśli znasz jakiś dobry rozkład ćwiczeń na brzuch to oczywiście nie pogardzę linkiem.
Myślisz, że boksowanie worka treningowego pomoże w spaleniu tkanki tłuszczowej??
Mniej zrec i wiecej sie ruszac, jak chcesz schudnac.
A jak chcesz miec kaloryfer to np to:
http://img.zszywka.pl/1/0247/w_1948/fitness-i-sport/abs-brzuszek-trzeba-robic.jpg
Tylko trzeba napierdalac duzo i czesto.
Kaloryfer żeby było widać (bo mieć można mieć), to trzeba zejść z bodyfatem do 10%.
Zawsze kisnę z takich tematów, ale dobra.
Czy na rzeźbę, czy na masę, najważniejsza jest dieta i w miarę ogarnięty trening. Tak żebyś się choć spocił przez 30 min z 4-5 razy w tygodniu.
Robiłem kiedyś A6W i po 3 tygodniach nie widziałem żadnego efektu więc to sobie odpuściłem.
To sobie całkiem odpuść, bo mięśnie się robi latami, a nie instant w miesiąc i na plażę.
a poza tym widzę już dosyć duże efekty jak na miesiąc ćwiczeń,
Chętnie bym zobaczył te "efekty" po miesiącu :D
Chyba że jesteś chudy jak szkapa i widzisz każdy przyrost.
Po co zaraz te docinki, efekty w sensie twardość mięśni, lekki zarys. No właśnie problem w tym, że nie jestem chudy jak szkapa i nawet nie chce być. Nie chce też być napompowanym Burneiką tylko mieć wysportowaną/atletyczną sylwetkę. Aktualnie ważę 75kg przy 173 cm wzrostu więc to już podchodzi pod lekką nadwagę. W tamtym roku od stycznia do maja/czerwca z 81 Kg zszedłem do 67 przy podobnym wachlarzu ćwiczeń ( ale około 2 razy mniej intesywnych) no i oczywiście bieganie za piłką, a teraz bieganie mi wypadło.