Gwint: Wiedźmińska gra karciana z tymi samymi aktorami głosowymi co Wiedźmin 3
No i fajnie.
Ps. Czy was też irytuje głos Yennefer? Ogólnie strasznie irytująca baba.. W pewnym momencie miałem ochote ją wrzucić do bagna z utopcami.. Zaraza!
No zdziwiłbym się jakby byli inni, w każdym polskim dubbingu są ci sami aktorzy.
Jakby jeszcze ta sama ścieżka dźwiękowa była :)
Czy ja wiem? Pani Jewiarz ma całkiem przyjemny dla ucha głos. Ale w kwestii charakteru Yen się zgadzam, Redzi lekko zepsuli tę postać. W książkach była władcza i apodyktyczna, ale w urokliwy sposób. W grze jest zwyczajnie... jędzowata.
Podobnie zrypali Jaskra: o ile w opisie Sapkowskiego był cwaniakiem który wzbudza sympatię, o tyle w grach zrobili z niego typowego narcyza, silącego się na bycie zabawnym i na każdym kroku akcentującym swoje przerośnięte ego. Oryginalny Julek może i był narcyzem, ale nie był irytującym i wywyższającym się dupkiem.