Mount & Blade II: Bannerlord na targach E3 – oblężenia, realizm i wierność pierwotnej idei
Nie oczekuję od twórców tego, że ta gra będzie przepiękna, a mieczem będziemy mogli ciąć innych jak w Chivalry, tylko że gra będzie naprawdę grą strategiczną i poczuję się jak prawdziwy monarcha.
Jeżeli postacie nadal będą nieśmiertelne to znowu nudy będą. W jedynce każdy lord, kompan, król nie mógł zginąć. Nie było egzekucji. Lord, który był uwięziony mógł być sprzedany albo wypuszczony. Oczywiści nasi towarzysze (ci z imieniami) równieżzawsze trafiali w niewolę a o śmieci nie było mowy. Kiedy żaden Lord (postać nie może zginąć nuda pojawia się znacznie prędzej ;/
Żeby chociaż w minimalnym stopniu, relacje między lordami, spiski i tego typu rzeczy były podobne do tego co jest w grze o tron. Ale raczej kochających się lordów nie ma co się spodziewać.