"Tych, którzy przebywają w obozach dla uchodźców, a chcieliby być w Polsce, będziemy sprowadzać do kraju" - mówi KAI ks. Marian Subocz, dyrektor Caritas. Zdaniem biskupów, trzeba wzmocnić działania pomocy najbardziej poszkodowanym, a najlepszym rozwiązaniem jest stworzenie tzw. korytarza humanitarnego. Polega on na bezpiecznym przywożeniu niewielkich grup uchodźców, którzy dzięki specjalnym wizom przylecą samolotem, unikając tym samym narażania życia w czasie przeprawy przez morze.
Niby na początek kilkadziesiąt, ale nigdy nie wiadomo dalej się to potoczy i czy z czasem liczba nie będzie się zwiększać. Ok, Caritas pomógł kilkuset uchodźcom z Donbasu (choć to niewielki procent), ale pieniądze, które pójdą na domniemanych "uchodźców" z Bliskiego wschodu, powinny iść na pomoc też Polakom lub osobom polskiego pochodzenia z Kazachstanu, Litwy, Białorusi czy innych posowieckich państw, którzy tej pomocy oczekują od dawna...
W końcu część kościoła w Polsce działa zgodnie z Jezusowym i Papieskim nauczaniem.
Akurat tak się składa, że Caritas to sobie może pomagać komu chce i nie nam o tym decydować.
Jeśli Ci się nie podoba takie działanie to po prostu nie dawaj kasy.
To naturalne. Wiele razy wspierałem ich datkami, ale teraz po prostu przestanę i pewnie nie tylko ja. Chociaż ci z imigrantów, którzy wybiorą Polskę jako swój cel, to pewnie będą faktycznie zdesperowani, więc może nie będzie źle, ale jak Biskupi chcą ich sprowadzać, to droga wolna, na plebanii i majątkach Kościoła jest z pewnością dużo miejsca. Ja tym razem daruje sobie wspieranie takich atrakcji...
Noo, tyle miejsca na plebaniach jest, niech wspomagają ludzi w potrzebie a nie bawią się nowymi komórami i samochodami.
Tak po twoich komentarzach na temat religii to masz 14 lat.
Zastanawiałeś się po co piszesz takie debilizmy? Czy mieszkasz w lesie gdzie telefon i samochód to luksus?
Chcesz wyśmiać koncepcję że księża żyją ponad stan, OK.
Nie wnikam czy to prawda czy nie, choć moim zdaniem takie generalizowanie jest sprzeczne z logiką i faktami.
A piszesz o telefonach i samochodach które są całkowicie naturalne dla ludzi którzy robią w życiu coś więcej niż trollowanie na forach.
Ja ci powiem jak jest bo mam w tym temacie bardzo ciekawą i aktualną historię.
Mieszkam w Krakowie. To bogate miasto. Chodzę do kościoła Karmelitów. Tam jest tylko kilku księży więc znam ich z widzenia.
Jakie było moje zaskoczenie, gdy będąc ostatnio w Parku Wodnym widzę jednego z księży jak stoi przede mną w kolejce do kasy. Jeszcze bardziej się zdziwiłem jak wyciąga kartę Multisport i wchodzi na nią na basen.
Na tyle mnie to zdziwiło że zagadałem do niego.
To co dostaje od kościoła to pieniądze na bilet autobusowy, kartę ma zafundowaną przez kogoś z rodziny bo przełożony nie miał funduszy na to a rehabilitant zalecił mu ćwiczenia na basenie. Nie ma samochodu, kąpielówki też ma do rodziny bo sam nie ma swojej kasy a nie ma kasy na takie cele.
Na tyle mnie to zdziwiło że zacząłem go wypytywać. I to co mi powiedział to że dostaje kartę na komunikację miejską lub bilety, "ubranie służbowe" i skromny abonament telefoniczny na komórkę.
I to wszystko. Oczywiście jedzenie i mieszkanie ma przy kościele.
I bardziej jestem skłonny przychylić się do takiego wizerunku księży niż do promowanego przez media obrazu bogactwa i rozpasania, które również pewnie się zdarza ale raczej jest wyjątkiem
Oj Soul, uwierz że ja nie lubię naginać rzeczywistości i opisuję to co widzę i czego jestem świadkiem.
U mnie w Parafii jest drugi ksiądz.
Poprzedni słynął z grania w pokera, płakania na ambonie że nie ma pieniędzy na remont, podczas gdy sam jeździł na wycieczki na Dominikanę itp, jednym słowem hipokryta.
Obecny, nie dość że ma jakieś chore potrzeby przytulania dzieci w wieku 10-12 lat, to jeszcze nie omieszka się pochwalić chodząc po kolędzie "jaki to ma samochód" i przezbywać się z innymi kto ma więcej funkcji itp.
Inna sprawa, że drugim tajemniczym samochodem, którego nie używa za dnia, wyjeżdża po 23 z plebanii z wyłączonymi światłami i jedzie tak do najbliższego skrzyżowania ;)
Jeszcze inny w podstawówce na lekcji religii wymieniał nam nazwiska i lokację osób którzy nie dają na tacę i nie chodzą do kościoła.
W technikum na lekcji religii ksiądz chciał mi wmówić, że kto nie daje na tacę to jest żydem. Tak DOSŁOWNIE powiedział.
To nie media kreują wizerunek księży-pasożytów, oni sami sobie pracowicie na ten przydomek pracują.
Gdy przez całe życie ma się kontakt z takimi jełopami-księdzami, to nie dziwne że mam taki pogląd, bo co jeden to lepszy.
Raczej to Ty masz problem, ja jestem w stanie pojąć że są normalni księża z powołania, Ty natomiast uważasz każdą negatywną opinię za atak i efekt kreacji KK w mediach.
To coś w stylu "false flag".
SPECJALNIE nam sprowadzą uchodźców, licząc na zamachy i gwałty = radykalizacja społeczeństwa.
A zradykalizowane społeczeństwo = zwrot w stronę religii i KK = dalsze zwiększanie władzy KK w PL.
PS. Skoro ja o tym myślę, to czemu i nie oni.
Wiadomo. Nie biorą uchodźców - "A gdzie katolickie miłosierdzie!!!???". Chcą brać uchodźców - "False flag, liczą na zamachy!".
Ekypa z wątku Dobrej Zmiany zawsze na posterunku. Klawiaturowe filozofy.
Przeciez juz wczesniej jakas organizacja powiazana z KK sprowadzila grupe uchodzcow i co? wiekszosc "uciekla" do Niemiec. Moze byc podobnie i tym razem.
Ja wiem, że wielu ludzi się obawia uchodźców.
Jednak naprawdę w tej Syrii sytuacja jest tragiczna, tam nikt się nie liczy z ludnością cywilną, a dodatkowo mniejszość chrześcijańska jest wyjątkowo źle traktowana przez isis.
Wydaje mi się że my mamy jakiś moralny obowiązek pomóc, ale szczególnie w pierwszej kolejności dzieciom, kobietom i rodzinom.
Tam wojna trwa tam już od ponad 5 lat, większość tych ludzi przeżyła jakąś tragedie przez tą wojnę, fakt, że są po części sami sobie winni, dali się ponieś islamskiej wiośnie ludów, która po części była też sprowokowana prze zachodnich przywódców.