CDP.pl wchodzi na globalny rynek wydawniczy jako Klabater
Nadal mogą być niezależne. Z tego co napisali wynika, że nie będą ingerować w produkcję. To nie jakiś Lewiatan, czy inny Kraken, tylko Klabater. Tak przynajmniej twierdzą. :)
Przykro mi ale nazwa wg. mnie całkowicie nietrafiona, bo co ma żeglarstwo wspólnego z grami?
Równie dobrze mogliby się nazwać "Kabaczek" :D
No, a głębokie srebro czy aktywizja-zamieć śnieżna kojarzy ci się z wydawaniem gier?
Oj, powoli gry niezależne coraz bardziej stają się zależne. Z dnia na dzień sytuacja się pogarsza, budżet będzie szedł w górę, inwestycje w grafikę, większe studia, duzi wydawcy.
Pomijając fakt, jak mało gierek indie ma jakikolwiek sens dla gracza; na razie to cieszą się głównie jutuberzy, bo przynajmniej mają z czego kręcić filmiki.
No sorry, ale developer indie który znajdzie wydawcę, przestaje być "indykiem", bo ten w samej swej definicji/nazwie ma NIEZALEŻNOŚĆ
Odnośnie nieingerencji -ta jasne, tak se to tłumaczcie. Pewnie że w większość gier mogą nie ingerować, ale ciekawe czy wydadzą grę typu "Masakra w szkole" czy inny "symulator ssaka leśnego" czy Zupełnie-nie Wiedzmin-a-bohater-murzyn-gej-rpg
Nazwa klabater wywodzi się z
https://pl.wikipedia.org/wiki/Klabaternik
znając "jakość" i "klasę" polskich twórców gier (indie) to raczej bym się na ich miejscu bał do takiego Klabatera zgłosić bo jak wydawca to i teminy i oczekiwania - i już się nie da wydawać tytułów wypełnionych błędami czy odwlekać dokończenia gry w nieskończoność
Klabater...
Utrudniał życie leniwym i brudnym marynarzom, tłukąc ich drewnianym młotkiem, podstawiając nogę, kopiąc, wyrzucając za burtę posiłek