Recenzja Senran Kagura: Shinovi Versus
To jest tak bardzo japońska produkcja, że nawet ja jestem lekko skonsternowany. Wielkiego sukcesu jej nie wróżę, choć to solidnie zrobiony tytuł, do tego nie skonwertowany na PC-ta całkowicie "na odwal się". Szacun za dodanie DLC.
Coś w tym jest. Mniej więcej tego samego dnia na Steamie wylądowało Onechanbara Z2: Chaos (recka w najbliższym czasie) i tam się specjalnie nie postarano. Pierwsza z 3 partii DLC została tam wyceniona na 20 euro. Szkoda że nie wszyscy biorą przykład z ludzi wydających na PC Senran kagura.
Co do japońskości to nie wiedziałem, że gierki z tej serii są tak popularne. Nawet jakieś anime na bazie tego wyszło i na zachodzie funkcjonuje grupa zapaleńców wspierających te produkcje. Nie rozumiem ich zapału ale muszę przyznać, że ta część w której Senran Kagura jest prostą siepanką wypada naprawdę dobrze. Chciałbym kiedyś zobaczyć wersję gry pozbawioną tego całego ecchi.