Waifu - komu potrzebna jest wirtualna żona?
A więc mamy materiał: Waifu - komu potrzebna jest wirtualna żona?
Temat nawet ciekawy, aczkolwiek niezbyt nadający się na GOLa czyli forum dla normalsów-casuali
Co mamy w materiale:
smętne pierdy, w większości bardzo luźno powiązane z tematem - co słusznie zauważył już kalu123 w [16]
brak wytłumaczenia co to jest waifu!
więcej gadania o Overwatch i porno niż o waifu
żadnych wzmianek o powiązaniu waifu z fandomem anime, cosplayami i np shippingiem < czyli jedną z najpowszechniejszych "zabaw" fandomowych
brak odpowiedzi na pytanie tytułowe! ba brak nawet PRÓBY odpowiedzi, tytuł to click bait -.-'
osądy moralne z dupy wzięte -prosto od:
Jordana -który jest 101% weebo - który ma czelność pieprzyć trzy--po-trzy jakie to waifu złe -coś jakby kanibal tłumaczył ze jedzenie mięsa jest złe -.-'
Jordana i inne Gonciarze (czyli weebo) to degeneraci którzy jak wiadomo mają waifu nad waifu czyli Japonię (co nie oznacza że nie mają też bardziej tradycyjnych)
kolegę Jordana -który jest klasycznym przygłupim czytelnikiem 4chana, - który nienawidzi gier i "animu" < naprawdę, ale naprawdę? a gdzie "chińskie bajki" ???
Seba, już samo używanie tego słowa klasyfikuje cię jako hejtera
który porównuje "waifu" z hikikomori -.-'
który w materiale robi za eksperta -dobry joke, uroniłem łezkę
btw fenomen "waifu" jest akurat w środowiskach anime STANDARDEM, i takie zakłamane Jordany zdają sobie z tego sprawę. no ale przecież nie będą się uzewnętrzniać w materiale ile to sobie daikamur nakupili i ile eroge przeszli (no ale skoro nie mają waifu, to są lepsiejsi niż ci degeneraci)
btw drogi czytelniku: jeśli myślisz że waifu jest dziwne i ciebie to nie dotyczy: odpowiedz sobie na pytanie: czy kiedykolwiek(choćby 20 lat temu) chciałeś mieć postać fikcyjną za dziewczynę/żonę - choćby Telimenę, Marusię(z Pancernych), Niewolnicę Izaurę czy Hermionę Granger etc etc ?
Bo jeśli tak to mam dla ciebie niezbyt fajna wiadomość:
Jesteś dengeneratem* z waifu!
(*tzn według prowadzących)
btw kiedy GOL doda Huniepop do biblioteki ?
a)nigdy
b)kiedy odejdzie naczelny hejter gier z GOLa (nie, nie Jordan)
c)gry z tej kategorii nie istnieją (nawet jeśli robią za tło w materiale)
???
Panowie, a kim Wy jesteście, by dawać takie sądy? Nie uważacie, że użycie nomenklatury na poziomie "choroba", "patologia" i innych podobnych wyrazów, jest krzywdzące?
Bardzo negatywnie nacechowaliście dane zjawisko.
Jeśli jest to dla kogoś sposób funkcjonowania, sprawia mu radość i gwarantuje spełnienie, czy to jest złe? Owszem, można zauważyć tu pewne zachowania niwelujące interakcje społeczne, jednakże nasze społeczeństwo wciąż się zmienia. Może powinniśmy traktować sztuczną inteligencję, pewne formy stworzone przez nas, jako oddzielne byty?
Poruszyliście temat z pogranicza psychologii, antropologii kulturowej i innych nauk społecznych, więc dlatego uznałem, że się wypowiem. Temat ciekawy, jednak bardzo mi się nie podoba negatywne nacechowanie materiału.
Serio, jaki związek z tv GRY ma coś takiego jak "waifu"? Kiedy odcinek o garncarstwie? (przecież w Dark soulsach można rozbijać wazy).
Wow ile jadu w komentarzach.
Panowie, a kim Wy jesteście, by dawać takie sądy? Nie uważacie, że użycie nomenklatury na poziomie "choroba", "patologia" i innych podobnych wyrazów, jest krzywdzące?
Bardzo negatywnie nacechowaliście dane zjawisko.
Jeśli jest to dla kogoś sposób funkcjonowania, sprawia mu radość i gwarantuje spełnienie, czy to jest złe? Owszem, można zauważyć tu pewne zachowania niwelujące interakcje społeczne, jednakże nasze społeczeństwo wciąż się zmienia. Może powinniśmy traktować sztuczną inteligencję, pewne formy stworzone przez nas, jako oddzielne byty?
Poruszyliście temat z pogranicza psychologii, antropologii kulturowej i innych nauk społecznych, więc dlatego uznałem, że się wypowiem. Temat ciekawy, jednak bardzo mi się nie podoba negatywne nacechowanie materiału.
Dlaczego w portalu o grach dajecie materiały o jakichś japońskich zboczeniach?
Jeden z bardziej kolorowych (dosłownie i w przenośni) przykładów obecnej degeneracji. Prawo powinno zostawić furtkę pozwalającą na chemiczną kastrację tak, by te zdegenerowane geny nie były przekazywane dalej.
Jeśli jest to dla kogoś sposób funkcjonowania, sprawia mu radość i gwarantuje spełnienie, czy to jest złe?
Mi radość sprawia nekrofilia, kim Ty jesteś Sebix by mnie osądzać, krzywdę komuś robię?
aguuu
"Prawo powinno zostawić furtkę pozwalającą na chemiczną kastrację tak, by te zdegenerowane geny nie były przekazywane dalej."
Ty pierwszy.
banenan=> od tego jest np. służba więzienna. Chcesz żebym Cię wykastrował? Nie pisałem że sam chcę to robić, ale generalnie pomysł nie jest zły.
Nie, chcę żebyś to ty jako pierwszy został wykastrowany.
"Nie pisałem że sam chcę to robić, ale generalnie pomysł nie jest zły."
Co
"Mi radość sprawia nekrofilia, kim Ty jesteś Sebix by mnie osądzać, krzywdę komuś robię?"
A mi radość sprawia wkurwianie debili w internecie, kim ty jesteś Janusz by mnie osądzać.
Mi radość sprawia nekrofilia, kim Ty jesteś Sebix by mnie osądzać, krzywdę komuś robię?
Nekrofilia jest zakazana gdyż robi krzywdę zwłokom - to bezczeszczenie zwłok.
Zoofilia jest zakazana bo robi krzywdę zwierzętom. Ale uwaga. Jest zakazana tam gdzie człowiek pochylił się humanitarnie nad zwierzęciem. Natomiast w bardzo wielu krajach - typu Hiszpania, Portugalia, Ameryka Południowa czy Azja - gdzie zwierzę jest niczym, zoofilia wcale nie jest zakazana.
Pedofilia jest zakazana bo robi krzywdę dziecku - dziecko nie ma ani zdolności do czynności prawnych, ani wystarczającej świadomości, w związku z czym jest to jego wykorzystywanie i krzywdzenie.,
Natomiast bardzo wiele innych zachowań nie krzywdzących żadnej z osób, czyli np. to nie jest zakazane, bo właśnie nikogo nie krzywdzi.
"Prawo powinno zostawić furtkę pozwalającą na chemiczną kastrację tak, by te zdegenerowane geny nie były przekazywane dalej."
Te pomysły były realizowane i w katolickich krajach typu Hiszpania, Chile i Argentyna gdzie robiono to przeciwnikom politycznym jak i krajach typu ZSRR czy Korea Północna - gdzie też robiono to przeciwnikom politycznym.
Zatem może to spotkać i taką konserwę religijną jak ciebie.
Aurelius=> gdyby ten temat był w jakikolwiek sposób istotny to mógłbym rozwinąć przedstawiony punkt widzenia o wyrządzaniu krzywd i o szkoldliwych skutkach- pośrednich i bezpośrednich. Pewnie bym zaczął od najbliższego środowiska i rodziny.
W kwestii biologicznej eksterminacji, oraz tak durnego zjawiska poruszonego w temacie, to z Twoim stażem powinieneś już zakładać pewną dozę sarkazmu. Chyba że to ja daje się wkręcać, wierząc że wziąłeś na poważnie apel dot. masowej kastracji :>
Najmilej przeczytać sugestie o 'religijnej konserwie', nie sądziłem że kiedyś to przeczytam:)
A i 'Ciebie' pisze się z dużej litery, ze swoim stażem też powinieneś to wiedzieć. Nawet jak wydaje Ci się że rozmawiasz z 'antywajfowym 'faszystą''.
"Ciebie" piszemy z dużej litery z powodów grzecznościowych i kurtuazyjnych i nie jest to obowiązkowe.
Przykro mi, najwyraźniej nie chcę ci udzielić tej grzeczności.
Wiadomo: materiał jordana = gówno. Więc tak że ten...
Od kiedy materiały jordana są tu tak lubiane?
Więcej minusów!!!!!! Dawać tyle że aż (znowu) strona padnie!!!!!!!!
Skończ z tym bólem dupy o te minusy, w każdym wątku to samo. Nie pieprz głupot i nie spamuj to nie będziesz minusowany.
Po pierwsze: będę sobie bóldupił o co chcę. Po drugie ja piszę żeby minusowali, a nie żeby przestali, a po trzecie tutaj to faktycznie spam i trolling, ale np. w tym o amd nie, a i tak minus poszedł. No i jaki kurwa każdy wątek, ogarnij się.
https://www.gry-online.pl/forum_user_info.asp?ID=1093317
" każdym wątku to samo"
Gdzie tu masz kurwa każdy wątek z narzekaniem na minusy, co?
Gdzie tu masz kurwa każdy wątek z narzekaniem na minusy, co?
Uważasz że jak zaczniesz przeklinać, to ktoś pomyśli że masz więcej niż 16 lat? To tak nie działa.
A ty uważasz że jak będziesz się przypieprzał o byle gówno, to ktoś pomyśli że jesteś fajny?
Wow ile jadu w komentarzach.
Serio, jaki związek z tv GRY ma coś takiego jak "waifu"? Kiedy odcinek o garncarstwie? (przecież w Dark soulsach można rozbijać wazy).
Patrząc na to z perspektywy naszej kultury to jest to dość głupie, ale z perspektywy przeciętnego azjaty nie ma w tym nic gorszącego, ot różnice kulturowe.
Nie, w Azji też jest to nienormalne. Azjaci mają problem z młodymi ludźmi którzy nie mają kontaktu z innymi bo żyją w świecie gier, anime, itp. U nas to ciekawostka, u nich coraz większy problem, z którym jest bardzo ciężko walczyć.
W pewnym momencie granice są przekroczone i staje się to nienormalne, ale mimo wszystko jest to efekt ich kultury tak samo jak u nas powszechność alkoholizmu. Wystarczy popatrzeć jaki jest tam stosunek do idoli a jaki tutaj - u nas podchodzi się do takich rzeczy z większym dystansem i rezerwą, a tam dać się całkowicie ponieść maniactwu, najdziwniejszym emocjom i fantazji jest rzeczą normalną. Wielu ludzi normalnie wraca do życia i jest to dla nich tylko okazyjne, ale jednak nie dla każdego jest z tego łatwy powrót, więc mają sytuację jaką mają...
Chorobą to jest mnożąca się ilość materiałów tego typu na tvgry. Z całym szacunkiem, każdy może czasem wcielić się w domorosłego socjo-seksuologa, ale to chyba nie jest odpowiedni serwis na takie rozważania? Jakbym poszukiwał treści socjologicznych to skierowałbym się do profesjonalistów z tej dziedziny. Jeszcze jakby to była szczegółowa dyskusja, tymczasem panowie przykleiliście do tego zjawiska naklejkę "choroba" i w sumie na tym się wasza analiza kończy. Skoro jesteście takimi fanami japońskiej kultury, to chyba powinniście rozumieć, że różnice między naszą, a ową japońską kulturą są tak znaczne, że tak lekkomyślne kwalifikowanie tamtejszych zjawisk jest zwyczajną ignorancją. IMHO.
Nawet nie ogladam, od patrzenia na sam tytul krwawia oczy. Cos sie dzieje z tym GOLem, wyczerpanie materialow jakies ze o takich gownach robia filmiki?
Jest popyt, jest podaz. Z biznesowego punktu widzenia, jakby gol robil filmiki tylko dla starych bywalcow i tych co udzielaja sie na forum to juz by poszedl z torbami. Gol robi filmiki dla tych co zostawiaja na golu kase.
Lepiej już taki filmik niż 100 raz Wiedźmin. I to niby nie jest robione pod kasę, oglądalność? Fakt, widziałem post redakcji gdzie to tłumaczyli, ale tam padło, że dużo osób w niego grało, czyli takie trochę robią pod wyświetlenia.
Nic nie mam do tej gry, sam nie grałem a pewnie świetna jest, ale jak coś ciągle słyszę o jakiejś grze w kółko, mimo że jest setki innych dobrych to mam ochotę takie "fejmowe" gry hejtować.
Problem z Overwatch jest w sensie marketingowym.
Kategoria PEGI 12 zobowiązuje to kilku rzeczy w tym do poprawności. Mogli byśmy powiedzieć to samo o WOW gdzie jest ta sama sytuacja tylko tego nie widać.
Dlaczego ? WOW istnieje od dawna przed "atakiem kultury waifu" wiec nawet jeśli są filmy nieodpowiednie, będą one zalane fan-artami które są zrobione jak Bilzzard chce (czyli bohaterki z kształtami ale nie puste psychologicznie ).
Overwatch to jest nowe uniwersum bez standardów czyli bez materiałów jakie chce Blizzard.
Wiec żeby biedny Timmy nie odkrył tego co nie powinien za wcześnie i żeby widział w Tracer super-heroske o umyśle dziecka ( "Kawaleria przybyła ..." ) a nie Waifu to Blizzard usuwa wszystko co przeczy temu obrazowi i będzie on to robił do czasu kiedy wszyscy jak ktoś powie Tracer, mówili Super-heroska trochę dziecinna.
To samo robi Games-Workshop z Warhammerem tylko w sposób mniej subtelny.
Wydaje mi się że w tym tkwi sedno problemu: bo zaraz Ci jakieś nagie fotki wyskoczą jak wpiszesz: "Tracer Overwatch" w googlu.
serio? ktos sie podnieca golymi animacjami lub hentai? tzn ktos oprocz 10cio latkow?
Z tym się nie da wygrać... Problemem jest zwracanie na to uwagi, bo właśnie w ten sposób ludzi to zaczyna interesować w sensie "a z czym oni tak walczą...". A potem ktoś zobaczy, ma bekę i rozsyła to znajomym i tak to się kręci. Kopciuszki, Alicje, Królewny śnieżki itp. to ikony o wiele większe niż jakiś tam Overwatch a też się przed tym nie uchroniły tylko, że się o tym nie gada...
Moim zdaniem powinni siedzieć i robić swoje nie zwracając uwagi na głupoty i tylko pilnować swoich zabawek (swojego forum itd.) Tyle im przyszło z tych afer tyłkowych, że teraz będzie się mówić o takich rzeczach więcej niż normalnie i nic na to nie poradzą. Nie trzeba było w tedy temu głąbowi SJW odpisywać xD
Nie rozumiem dlaczego jeśli poruszane są tematy historyczne w odniesieniu do gier to jest spoko (bardzo szanuję i jak tylko się pojawiają to oglądam), a jeżeli jest poruszany również temat dosyć poważny moim zdaniem. To wszyscy się obruszają: CO SIĘ DZIEJE Z TVGRY!? GDZIE GRAMY!? Let's play'ów jest tyle na youtube, że nie ma sensu nagrywać po dziesięć odcinków gramy. Mimo, iż filmiki Jordana nie przyciągają mnie jako widza, to uważam że materiał taki jak powyżej wprowadza różnorodność i porusza temat trochę odstający aczkolwiek nadal w pewnym stopniu dotyczący gier komputerowy. Jak dla mnie super, że takie materiały również powstają (oczywiście nie popadajmy ze skrajności w skrajność :) ).
Myślę, że główny problem z tym materiałem leży w jego realizacji. Po tytule oczekiwałem, że szerzej zostanie poruszony problem wirtualnych związków z bohaterami, na podstawie jakiś faktów i ciekawostek, tak jak to robi czasem np. Fangotten np. w tym materiale:
https://www.youtube.com/watch?v=RiNYpkOGJQs.
Zjechaliście natomiast na temat Overwatch'a, który w aspekcie seksualności był też poruszany- nie dość, że nie dajecie nic nowego, ani ciekawego, to jeszcze w jakieś takiej, mało zgrabnej formie, jakbyście nie wiedzieli o czym chcecie mówić. Już nie mówiąc o zaprezentowaniu jakiejś wiedzy, jeżeli takową "specjalista" rzeczywiście posiada.
Co tem Majdan pieprzy.
bo widać fascynacje redaktorów gola im bardziej się podoba battleborn niż overwatch dla tego go jadą, drugi przypadek może być taki jeden z panów redaktorów nie ma dobrego sprzętu by pociągnąć overwatcha nawet na minimum to też może być powód do jechania gry gdyż się nie ma sprzętu by pograć, może też być tak że się nie ma pieniążków by kupić grę to też jest powód by jechać daną grę.
Co do tematu to dość ciekawy temat ale trza było więcej czasu poświęcić by go szerzej omówić.
Bardzo dobry materiał, nie rozumiem czemu niektórych boli jak tvgry robią coś z innej beczki, może większość wolałaby let's play numer 428 z obowiązkowo drącym ryło przyszłym (albo i nie) absolwentem gimnazjum. Jordan może czasem zbyt "przeżywa" swoje materiały, ale merytorycznie jest coraz lepiej. Gość też wie o czym mowa i dialog się klei. Chociaż dobra - moglibyście czasem nagrać (let's play już wychodzi mi nosem) jakąś przygodę z gry z ciekawym komentarzem, najlepiej w parach, żeby jakiś duet (np. Gambri z Araszem np. w Pillarsy) bezpośrednio opowiadał o wrażeniach z gry. Wtedy hejterzy nie mieliby już argumentów, że bawicie się tylko w socjologów w tvgry ;)
A więc mamy materiał: Waifu - komu potrzebna jest wirtualna żona?
Temat nawet ciekawy, aczkolwiek niezbyt nadający się na GOLa czyli forum dla normalsów-casuali
Co mamy w materiale:
smętne pierdy, w większości bardzo luźno powiązane z tematem - co słusznie zauważył już kalu123 w [16]
brak wytłumaczenia co to jest waifu!
więcej gadania o Overwatch i porno niż o waifu
żadnych wzmianek o powiązaniu waifu z fandomem anime, cosplayami i np shippingiem < czyli jedną z najpowszechniejszych "zabaw" fandomowych
brak odpowiedzi na pytanie tytułowe! ba brak nawet PRÓBY odpowiedzi, tytuł to click bait -.-'
osądy moralne z dupy wzięte -prosto od:
Jordana -który jest 101% weebo - który ma czelność pieprzyć trzy--po-trzy jakie to waifu złe -coś jakby kanibal tłumaczył ze jedzenie mięsa jest złe -.-'
Jordana i inne Gonciarze (czyli weebo) to degeneraci którzy jak wiadomo mają waifu nad waifu czyli Japonię (co nie oznacza że nie mają też bardziej tradycyjnych)
kolegę Jordana -który jest klasycznym przygłupim czytelnikiem 4chana, - który nienawidzi gier i "animu" < naprawdę, ale naprawdę? a gdzie "chińskie bajki" ???
Seba, już samo używanie tego słowa klasyfikuje cię jako hejtera
który porównuje "waifu" z hikikomori -.-'
który w materiale robi za eksperta -dobry joke, uroniłem łezkę
btw fenomen "waifu" jest akurat w środowiskach anime STANDARDEM, i takie zakłamane Jordany zdają sobie z tego sprawę. no ale przecież nie będą się uzewnętrzniać w materiale ile to sobie daikamur nakupili i ile eroge przeszli (no ale skoro nie mają waifu, to są lepsiejsi niż ci degeneraci)
btw drogi czytelniku: jeśli myślisz że waifu jest dziwne i ciebie to nie dotyczy: odpowiedz sobie na pytanie: czy kiedykolwiek(choćby 20 lat temu) chciałeś mieć postać fikcyjną za dziewczynę/żonę - choćby Telimenę, Marusię(z Pancernych), Niewolnicę Izaurę czy Hermionę Granger etc etc ?
Bo jeśli tak to mam dla ciebie niezbyt fajna wiadomość:
Jesteś dengeneratem* z waifu!
(*tzn według prowadzących)
btw kiedy GOL doda Huniepop do biblioteki ?
a)nigdy
b)kiedy odejdzie naczelny hejter gier z GOLa (nie, nie Jordan)
c)gry z tej kategorii nie istnieją (nawet jeśli robią za tło w materiale)
???
No nie da się ukryć że to o hikikomori jest. Zresztą ten serial który polecają jest o tym z tego co widzę. Wszystko o czym mówili, czy uzależnienie od wirtualnej rzeczywistości, czy odcięcie się od społeczeństwa to wszystko o hikikomori. A do szukania ideałów nie potrzeba anime bo fani, czy fanki często i piosenkarzy czy aktorów ubóstwiają póki nie zauważą że są też ludźmi i nie znajdą coś co im w nich nie pasuje.
Fiu fiu... Odwaznie Jordan. Trudny i ciekawy temat, kiedys na YT widzialaem ciekawy dokument o Japonii i problemie z nizem demograficznym spowodowanym rowniez przez Waifu. Fajnie, ze Zew Japonii wrocil, mam nadzieje ze zagosci na lamach dluzej, widac ze czujesz sie mocno w tych tematach. Nie ma tej Jordanowej, wymuszonej pozy cwaniacko-hipsterskiej i przesadnej gestykulacji. Tak trzymac, pzdr.
Temat rzeka, film dosyć długi a prawie nic nie powiedziane i bardzo ogólnikowo. Mogliście sobie jakieś ciekawe punkty, wnioski i dane wypisać na ten temat i dopiero wtedy zacząć....
Znowu jakieś tematy bez sensu, jakieś onichany japonia chińskie bajki, ogarnij się Jordan, chyba bardzo ci się nudzi że w ogóle takie tematy ci do głowy przychodzą. Oczywiście standardowo każdy temat na jedno kopyto.
Sam się ogarnij. Różnorodność to dobra rzecz, lepsze to niż żeby wszystko było o tym samym. Może temat waifu to zły przykład (sam tematu bym patykiem nie tknął) ale nie ma się co wnerwiać.
Acha i jeszcze jedno- anime jest 1. robone w japonii nie w chinach 2. Serio bajka? aż mnie kusi żeby dac linka do sceny z 'atack on titan' (ta w której jedna z postaci jest cała we krwi).
"Chińskie bajki" to ironiczna nazwanie anime, często używane przez osoby które same oglądają anime.
Używają a jak. Ale żeby powiedzieć jak im żal tych gołąbków które tak mówią o japońskich filmach animowanych.
:) Może i mam swoją połówkę ale ciągle coś mnie ciągle korci do korzystania z programiku XPS/XNA Lara
Jakbym znał się na tworzeniu modeli 3D to z miłą chęcią bym zrobił taką Waifu dla tego programu.
Od 2 lat nie oglądałem tvgry bo syf. Wszedłem zwiedziony tytułem bo w końcu siedzę po uszy w tym temacie.. Mówię sobie: pewnie Jordan coś znowu będzie pieprzyć głupoty jak zawsze. Yup. Nic się nie zmieniło na tvgry przez ten czas. Ehh, tvgry zaliczyło taki zjazd jakości że aż szkoda gadać.
Podobnie jest też z Jezusem (zamiast anime to w kontekście religijnym).
W samej Polsce mamy ponad 200 kobiet oficjalnie w związku małżeńskim z Jezusem. :D
Ponoć zwą je dziewicami konsekrowanymi i podobno jest to normalne, a nawet zaszczyt.
Temat ciekawy i o dziwo kontrowersyjny. Sam film jednak poniżej jakiegokolwiek poziomu. Jedyne co się dowiedziałem to fakt, że dwoje prowadzących uważają poosiadanie waifu to choroba i patologia, nic więcej, brak jakichkolwiek informacji, brak treści.
Bo Jordan bierze przykład z polskich mediów zamiast faktów mówi to jest "fe" a to "dobre". Ty natomiast widzu ni9e masz się zastanawiać nad faktami tylko podążać z ideą narodową! ;]
Wszystko jest dla ludzi. Jeżeli ktoś chce mieć żywą dziewczynę albo chłopaka to jego wola, jeżeli woli 2D/3D lub coś innego to ludziom nic do tego. O ile nikomu swoimi upodobaniami krzywdy nie wyrządzają to nie powinno się takich osób osądzać Ale nazywanie ludzi "chorymi" itp., tylko dla tego że nie spełniają czyiś standardów to jawna dyskryminacja. Lubię materiały pana Jordana o Japonii ale po obejrzeniu tego odniosłem wrażenie że był mocno stronniczy tak jakby razem z panem Kubą chcieli się przypodobać komuś o bardzo konserwatywnych poglądach. Panie Jordanie, gdzie podział się pana obiektywizm i bez stronnicze podejście do tematu. Proponuję zrobienie kolejnego materiału o Waifu ale tym razem w pełni obiektywnego. Takiego co dokładnie i bez stronniczo nakreśli ten temat a jednocześnie nikogo nie będzie w żaden sposób obrażał ani potępiał. Panie Jordanie, kto jak kto ale pan powinien wiedzieć o tym najlepiej że właśnie przez tego typu nieobiektywne i mocno stronnicze materiały w TV/gazetach/internecie popkultura związana z Mangą i Anime jest tak mocno demonizowana. Wiem z własnego doświadczenia że sporo ludzi gdy słyszy słowa Manga lub Anime, kojarzy je wyłącznie z tak zwanymi "kreskówkami dla dorosłych" i bez względu na to jakich argumentów bym nie używał to za nic w świecie nie dają się przekonać argumentując to tym że w mediach tak właśnie słyszeli lub przeczytali. Nawet gdy mówię że "Pszczółka Maja", bajka na której sporo osób się wychowało również jest Anime to po prostu nie wierzą. Japonia to piękny kraj z piękną kulturą chociaż tak jak i każdy inny ma też swoje ciemne strony. Podobnie można powiedzieć o wszystkim innym, także o grach. Jedyne o co proszę to o obiektywne przedstawianie poruszanych tematów a jeżeli z jakichś przyczyn to niemożliwe to przynajmniej zaznaczanie na początku materiału że przedstawiane treści są subiektywnymi opiniami autora.
btw taka notka: widze ze tu sie oczywiście od porno-kreskówek a waifu w szczególności odcinają gruba linią, ach gdybyż tylko rzeczywistość była taka prosta.
jak najłatwiej znaleźć posiadacza waifu na GOLu:
NIE wchodzimy do wątków o anime
NIE wchodzimy do wątków o Japoni, związkach czy podobnej tematyce
WCHODZIMY do dowolnego wątku o: grach Bethesdy (czy innego Wiedźmina) i patrzymy kto tam dodaje mody na cycki, ciuchy, fatałaszki, gładką cerę etc
Kto moduje grę przez 30 godzin by mieć jakiegoś super towarzysza (ehem tzn lachona), albo nawija jaka ta Lydia świetna + 50 zdjęć a każde w innej bieliźnie
ALBO nawija kto lepszy na żonę: Yennifer czy Triss -i to nawija zaraz po tym jak się naoglądał z nimi filmów porno!
Wirtualna dziewczyna = waifu. Nie, nie musi być z "animu"
[13.1] Drackula
serio? ktos sie podnieca golymi animacjami lub hentai? tzn ktos oprocz 10cio latkow?
Dziadku, ale co dziadek? kto wypuścił dziadka z piwnicy? Przeciem mówili że nadal wojna
Dziadek zje kilka owoców przed snem a potem paciorek i do wyrka
http://store.steampowered.com/app/482222/
^ to jest KLASYCZNA japońszczyzna tylko Jordan wam oczywiście tego nigdy nie powie.
Zamiast tego będzie na filmikach zgrywał "kompas moralny" -bo kto mu zabroni -.-'
Jak wiadomo -najciemniej pod latarnią
Oczywsice rozumiesz ze odnosilem sie do tematu Overwatch a nie idei waifu?
choc jak ktos sobie szuka substytutu zony/dziewczyny w siwecie wirtualnym to jednak powinien poszukac jakies fachowej pomocy ;). A podciaganie pod waifu granie zenskimi postaciami itp, to malo udana proba splycenia "problemu". :)
Ja dla mnie to takie gry to dobra odskocznia, kiedy dziewczyny w życiu realnym daja mi kosza to moge wrócić do takiej w internetu i dzięki temu poczuć sie ze faktycznie mogę sie do kogos odezwac i nie będę odrzucony.
Materiał tego typu co kiedyś krytykowaliście czyli na poziomie TVP. Źle się słuchało i oglądało ten twór.
Widzę w komentarzach wysyp (nie)świętych obrońców moralności, ekspertów psychologii klinicznej z dyplomem Uniwersytetu Wikipedia i innych sfrustrowanych swoim przegranym życiem ludzi, którzy ratują swoją upadającą samoocenę pisząc głupie i nikomu niepotrzebne komentarze w Internecie.
Proponuję by następny materiał był o Was, patologicznych hejterach.
Jordan.
Temat ok, tylko mało merytoryczny, zabrakło mi konkretów, charakterystyki Waifu, skali tego zjawiska itp.
Mniej filozofowania i pustej gadki a więcej faktów i treści. Ponad to mam poczucie pewnego chaosu w Twoich materiałach, jakbyś podczas opracowywania materiału za bardzo szedł na żywioł zamiast trzymać się planu.
Takie są moje osobiste uwagi, bierz z nich co chcesz.
Pozdro.
Tak naprawdę nie ma patologiczny hejterów. Są tylko patologiczne mendy, które na lewo i na prawo każdego nazywają hejterem, bo wyraził się negatywnie na jakiś temat, nie mając w sobie żadnej nienawiści ani pomysłu niszczenia czegoś. Ludzie przeginają z tym całym hejtem, po prostu nie przyjmują do wiadomości, że coś lub oni są słabi i płaczą z tego powodu i proszą HejtStop o pomoc...
Hejt?negatyw
Chociaż akurat w tym przypadku muszę się zgodzić, że bronienie tego waifu jest idiotyczne. To jest choroba podobna do zaburzeń płciowych, dlatego powinno to się jak najprędzej wyleczyć.
Według mnie istnieje różnica pomiędzy wyrażaniem własnej negatywnej opinii na jakiś temat a wulgarnym obrażaniem drugiej osoby mającym na celu poniżenie jej lub zdeprecjonowanie tego co robi. Natomiast moim zdaniem hejter patologiczny to osoba dla której publiczne ubliżenie lub ośmieszenie innej osoby jest głównym sposobem poprawy własnej samooceny. Różnica pomiędzy negatywną krytyką a hejtem jest taka sama jak pomiędzy asertywnością a agresją. Myślenie na zasadzie, że jeśli ktoś się czuje dotknięty tym, że mu ubliżyłem to jest słaby, jest tym samym głupim rozumowaniem co zwalaniem odpowiedzialności za gwałt na kobietę bo się wyzywająco ubrała.
Takie jest moje zdanie i nie podoba mi się, że zdziczała mentalna gówniarzeria robi chlew z przestrzeni publicznej jaką jest Internet.
Natomiast co do waifu, to się z Tobą zgadzam. Jest to w pewnym sensie zaburzenie preferencji seksualnych, które wyraźnie utrudnia funkcjonowanie społeczne i branie takiej osoby w obronę jest trochę jak usprawiedliwianie pedofila.
Wiesz gdyby pedofil się z sobą bawił to nic nikomu do tego problem jest w tym że on wykorzystuje dzieci. A taki waifu to najwyżej może wykorzystać monitor albo poduszkę.
Widzę że Rozpisałeś się na temat hejtu, a sam jedziesz po bandzie.
Zabrakło mi wyjaśnienia pojęcia, za szybko przechodzicie do rozmowy o niczym, zmień nazwę na "rozmowy przy piwie" jednak po pierwsze brakuje wam piwa i po drugie bez piwa nie można tego słuchać, materiały na TVgry coraz bardziej przypominają mi amatorskie studenckie materiały nagrywane w akademiku...
BTW. Kiedy zrobicie materiał o Stellaris?
Szkoda, że nie kupiłem popcornu.
Never nuke a country twice.
Nie oglądałem filmu ale komentarz wymagany, masakra z tymi programami sieka totalna szkoda słów no...