Agony | PC
Grę ukończyłem po ciężkawych początkach się wkręciłem w klimat i kilkanaście h dobrej zabawy za mną.
W żadnej innej grze nie spotkałem takich lokacji pewno można by to zrobić lepiej jak by był większy budżet ale ocena 7.0 zasłużone jest i to podtrzymuję.
Ja uwielbiam mroczne jaskinie i korytarze zwiedzać więc to była gra dla mnie w sam raz :)
Aktualizacja ocen na dzień 1.06.2018:
Hobby Consoles - 6/10
TheSixthAxis - 4/10
IGN Spain - 6,5/10
Twinfinite 3/10
Game Informer: 3,5/10
3DJuegos: 5/10
IGN: 4/10
JeuxActu: 5,5/10
Nowe:
Everyeye.it: 7,9/10
Eurogamer Italy: 7/10
Hooked Gamers: 5/10
SpazioGames: 5/10
Push Square: 5/10
PSX-Sense: 3/10
Vandal: 4,5/10
TrustedReviews: 3/10
PPE (Portal dla graczy) : 3/10
Stevior: 1,5/10
Średnia ocen graczy:
Steam:
49% pozytywnych (spadek o 1% względem dnia wczorajszego).
Metacritic:
PC: 5,1/10 (spadek o 0,4)
XOne: 5,3/10 (-)
PS4: 5,6/10 (-)
Ciekawostka: Na Metacritic wśród gier z 2018 roku, które mają min. 4 recenzje krytyków, Agony zajmuje 402 miejsce z 407, jeśli chodzi o średnią ocenę krytyków.
Nie podniecam tylko informuję, bo sam metacritic na FB wrzucił info o najgorszych grach 2018, a rzadko o polskich produkcjach pisze. ;)
Vamike-> całkowita racja, cały wątek zaspamowany przez hejtera ;/ ktoś będzie chciał sobie znajdzie po co to 10 razy pisać to samo.
Jak już musisz to polecam przesiadkę na prawdziwe krapiszcze i oszustwo czyli Wild West Online :)
Hydro2@ Jest najlepszy!!
Niestety gra już gorzej ;/
Miałem (nie)przyjemność pograć przez parę godzin w ten tytuł i trudno inaczej mi go ocenić niż jako crap. Gra jest nieczytelna, a neonowa poświata wokół ważnych przedmiotów tylko to potęguje, nasuwając na myśl "tak wszystkiego tutaj nalepili, że nie potrafią się odnaleźć i wskazać graczowi drogę". Wizja piekła dosyć nijaka, bo nie wnosi niczego oryginalnego. Taka ostrzejsza, ciemniejsza i wolniejsza wersja piekła z najnowszego DOOMa. I nie jest to wcale złe, aczkolwiek mogli się pokusić o coś ciekawszego. Poza tym trudno odróżnić te cycate fauny od ścian czy otoczenia bo tak się wtapiają w tło, że jak się odwracasz to nie masz pojęcia czy coś Cię goni czy nie. I nie, to nie jest zabieg mający polepszyć nam doznania z horroru, to po prostu nieczytelność. Nie polecam i odradzam zakupu.
"tak wszystkiego tutaj nalepili, że nie potrafią się odnaleźć i wskazać graczowi drogę" - naciskasz klawisz F i ładnie pięknie Ci pokazuje drogę przez cała grę ( w opcjach można to włączyć bez limitu ).
Słabiutko, nie tak wyobrazalem sobie piekło. Zabijanie demonów?
opętywanie innych ciał? Troche komuś sie coś pomyliło przez całe kilka lat produkcji gry. po 30 minutach nie moge dłużej grać. Bez sensu zagadki i znajdźki.
Ukończyłem. Zajęło mi to około 7 godzin jakoś.. cóż można o tej grze napisać?? klimat i muzyka są dla mnie świetne, fabuła nie porywa, żeby nie użyć gorszych słów to napiszę, że nie porywa. Zagadki też jakieś takie jakby myśleli, że jacyś ułomni ludzie będą w to grali.. co już było napisane w recenzji to ciemno jak w dupie u murzyna.. może jakiś patch to poprawi. Ale mimo tych wszystkich niedociągnięć, nie grało się w to jakoś tragicznie.. Więcej od tej gry i tak nie oczekiwałem jak niektórzy i może dlatego aż tak się nie rozczarowałem. Zwykły średniak i nic więcej. Ode mnie gra dostaję solidne 6.5 mimo, że po dwóch godzinach grania dałem jej już 7.5. Kto będzie chciał zagrać to zagra, kto nie to nie, zmuszać nie ma do czego w sumie. Teraz czekać tylko na Vampyr, oby ta gra wypaliła.
przez ten caly hajp i awanture i hejty sam postanowilem stestować to ustrojstwo, pobieram wersje DEMONstracyjną !
Pytanie za 100 pkt.
Co za cymbał umieszcza w grze dziejącej się w piekle krzyże skoro sam znak krzyża ma znaczenie praktycznie odwrotne do piekła? A by krzyżować demony to już poważnie trzeba mieć nie halo pod kopułą. Aż dziw bierze, że katolicy jeszcze nie zrobili z tego afery :D chyba że te krzyże są personifikacją Rzymian sprzed czasów Chrystusa, wtedy ma to jakiś sens.
W sumie po patchu można zauważyć znaczny spadek ceny na steamie oraz szybsze odinstalowywanie gry..
Takich rzeczy nie da się naprawić patchem, trzeba zbudować grę na nowo a to raczej nie wykonalne.
Bugi,spadki klatek naprawią ale mechanika jak i NUDA zastaną.
Ocena 7.5.
Dobra gra. Sama wizja piekła i przechadzka po nim to czysta przyjemność. Ktoś miał wyobraźnię trzeba przyznać. Grafika i dźwięk trzyma poziom. Ryki, jęki i piski - wszystko to nadaje klimatu grozy.
Brawa dla polskiego zespołu za udaną grę! W końcu jakaś gra która spełnia oczekiwania i nie czaruje trailerem a potem zawodzi.
Ci którzy jęczą że nie wytrzymali 2 h to się nadają się do tarcia chrzanu.
+ jeśli piekło istnieje to wygląda tak jak w tej grze :) Super design piekielnego świata
+ dźwięk
+ grywalność
- ciężko się przyczepić bo dostałem to czego oczekiwałem przed premierą
Twórcy naobierali za dużo i bańka pękła fala krytyki i niezadowolenia posypała się.Z mojej strony jest do wprawdzie średniak ale dla ludzi lubiących symulatory chodzenia polecam jak gra stanieje.
Spółka wydała oświadczenie:
„W związku z tym, że premiera naszej najnowszej gry - Agony, nie spełniła wysokich oczekiwań zarówno graczy, jak i inwestorów, postanowiliśmy przedstawić nasze plany na kolejne miesiące.
Obecnie cały zespół aktywnie pracuje nad aktualizacjami do Agony, które planujemy wypuszczać dwa razy w tygodniu, aż do czasu gdy większość graczy będzie zadowolona z jakości.
Kolejnym etapem poprawy opinii graczy, oraz recenzji Agony, będzie wydanie nowej wersji gry, nieocenzurowanej - Agony Unrated.
Gra zostanie wydana za około trzy miesiące od tej chwili i zawierać będzie wszystkie poprawki z wersji podstawowej.
Agony Unrated to także dodatkowa zawartość, oraz sugerowane przez graczy zmiany:
- gra ze wszystkimi patchami i poprawkami z Agony;
- gra bez żadnego ratingu wiekowego (lub z ratingiem Adult Only);
- dostępna z maksymalną zniżką dla każdego kto kupił/kupi zwykłe Agony (trwają rozmowy ze STEAM);
- dodatkowe animacje dla trybu Succubus Mode;
- dodatkowe, erotyczne animacje postaci widocznych w tle;
- dodatkowe dźwięki na levelach i w cutscenach;
- dopracowane tekstury i modele - wersje nieocenzurowane;
- wstawienie do gry wszystkich nieocenzurowanych scen z podstawowego Agony;
- tryb Succubus Mode odblokowany od samego początku;
- tryb Agony Mode odblokowany od samego początku;
- do trybu Agony Mode dodany zostanie dodatkowy setting - Las, oraz bossfight – Baphomet.
Agony Unrated zostanie w całości stworzone i opublikowane przez Madmind Studio, bez współpracy z wydawcami.
Gra zostanie wydana na platformie Steam (w formie osobnej, nowej aplikacji, lub w formie dodatku DLC do Agony).
Liczymy, że dzięki temu gra zostanie oceniona przez media wyżej niż oryginał, oraz że spotka się z o wiele bardziej pozytywnym przyjęciem przez graczy.
Główne zarzuty graczy, oraz recenzentów do Agony, dotyczą nietypowych rozwiązań gameplayowych, oraz "nudnej" rozgrywki.
Agony w początkowych założeniach miało być małą produkcją, przewidzianą na około 5 godzin rozgrywki. Chcąc lepiej dopasować się do gracza konsolowego wydłużyliśmy tryb fabularny z 5 do 10 godzin. Poskutkowało to sztucznym wydłużeniem rozgrywki, w postaci dodatkowych łamigłówek, trudnych zadań i źle wytłumaczonych mechanik gameplayowych. Dodatkowym czynnikiem okazało się być powierzenie game designu gry, najbardziej doświadczonej osobie w zespole Madmind Studio, oraz całkowite jej zaufanie - czego dziś żałujemy.
Madmind Studio, jako niewielki zespół, miał problemy z wypełnieniem tak dużej gry, odpowiednią, interesującą zawartością, która zaskakiwałaby graczy na każdym kroku.
Sugerując się opiniami graczy o demie Kickstarterowym, oraz komentarzami pod opublikowanymi przez nas filmikami z gameplayem (około 45 minut gry), wierzyliśmy, że obrany przez nas kierunek był słuszny, ignorując feedback zespołów testerskich, do których mieliśmy zapewniony dostęp dzięki PlayWay S.A., który dodatkowo wyraźnie sygnalizował nam, że powinniśmy wprowadzić zmiany gameplayowe, oraz przemyśleć datę wydania gry. Madmind Studio podjęło jednak decyzję o nieprzekładaniu daty premiery, wierząc że gra zostanie dobrze przyjęta przez docelową grupę graczy. Osoba odpowiedzialna za game design Agony nie jest już członkiem zespołu Madmind.
Madmind Studio skupia się teraz na poprawie rozgrywki w Agony, dostosowując grę do oczekiwań rynku.
Agony Unrated będzie pierwszym krokiem w tym kierunku. Dziś wiemy jakie błędy popełniliśmy podczas produkcji i mamy nadzieję, że kolejne lata pozwolą nam stworzyć następne gry z gatunku horror, tym razem jednak takie, jakich od początku oczekiwali nasi fani.
Zespół Madmind Studio.”
Czyli tak, opinie beta-testerów olaliśmy, komentarze pod filmikami na YouTube są dla nas bardziej miarodajne (baaardzo sprytne).
Wszystkiemu winien jest jeden, tajemniczy, człowiek, którego już wywaliliśmy.
Wersję bez cenzury jednak wydamy (co to ma niby zmienić ?) mimo że pięć minut temu zarzekaliśmy się, że to niemożliwe.
Gdzie tu sens i logika ?
Długo czekałem na ta grę i się bardzo rozczarowałem :( Gówno jakich mało ciemne i toporne ocena 5 jak najbardziej zasłużona. Pograłem na piracie może godzinę i do kosza. Szkoda czasu.
Chcieli zrobić grę kontrowersyjną żeby się sprzedawało. Dla pieniędzy zrobią wszystko - demon z cycami, przemoc, wrzaski, diabły - rozrywka na "najwyższym" poziomie
Podobnie jak z Inner Chains, gra ma w miarę dobry klimat. Niestety, cała reszta leży.
Własnie wyszła wersja Unreated. Dużo lepszy klimat od podstawki, dopracowali wygląd postaci i animacji - dodano też dużo więcej zadań do robienia. Teraz warto kupić za tą cenę.
a jak ją aktywować? mam oryginalne Agony. W sklepie Steam jest wersja Unrated. Podobno Ci, co kupili normalną wersję, mogą za darmo mieć wersję Unrated. W sklepie i tak muszę za nią zapłacić. Żadnego DLC ani Patcha nie ma. Nic się nie aktualizuje... A widzę, że Unrated ma inne menu i ogólnie trochę interfejs. Odpaliłem z ciekawości i nadal mam zwykłą wersję gry.
Brak erotycznych scen bez cenzury na które wszyscy czekali, do tego słaba grafika, mimo wydanych pieniędzy na siłę udało mi się pograć 8 godzin. Od początku nie wiadomo dlaczego postać znalazła się w piekle i jaki jest jej cel, często wystarczy chwila nieuwagi i ginie, trzeba zaczynać od ostatniego zapisu rozgrywkę co było dość męczące, niedopracowana fabuła i fatalna grafika, na zwiastunach wyglądała fenomenalnie a w rzeczywistości grafa jak sprzed 10 lat. Szkoda gdyż myślałem że Agony na nowo rozbudzi gatunek gier survival horror ;/ Wspieram polskie gry bo niektóre produkcje są godne uwagi ale jak widać nie wszystkie.
Wersja Unrated czy zwykła? Nadal nie wiem czy obecnie są rozdzielone czy automatycznie się aktualizuje do Unrated
Grę ukończyłem w normalnym trybie i mam mocno mieszane wrażenia. Na plus oceniłbym możliwość przechodzenia gry wieloma ścieżkami, dużo sekretów, klimat i kilka trybów rozgrywki i jakiś tam rozwój postaci. Negatywnie oceniam za to głównie fatalne sterowanie, ciągłe blokowanie się na byle pierdółce, średnią i nieczytelną grafikę i nużącą rozgrywkę. Fajnie, że po przejściu jest ng+ i tryb Sukuba, ale wątpię, by komuś się w to chciało grać 2nd raz. Generalnie polecam, jako grę na raz w przecenie.
Zespół Projekt Pandora we współpracy z twórcami Agony opublikował na YT lyric video z animacjami z gry :O
https://www.youtube.com/watch?v=WXRgYK2u7IY
To jest najbardziej powtarzalna i denna opinia jaką słyszałem. Bez uzasadnienia i czegokolwiek. Ja kupiłem, przeszedłem, wracam do tej produkcji i dalej mnie bawi
A to jakaś gra komediowa, że Cię bawi?
A, szmat czasu se minął od premiery to se ocenie. I tera uwaga, dla mnie gra to 10/10. Ja wiem że gusta itd, ale obiektywnie rzecz biorąc to i tak uważam że gra mocno niedoceniana. Przede wszystkim wyrobiła se średni fanbase dla którego istotniejsze jest czy czerwona bogini ma suty i jej wszystko widać niż co mówi. Bywa.
Ale co mnie przekonało do niechlubnego Agony to
>wciągająca grafika. Owszem, czasem widać pikselozę ale mi to szczególnie nie przeszkodziło. Z resztą nie mówię tu o jakości grafiki pod względem technicznym, mówię o ogólnym wydźwięku który jest serio fajny. Kluczowym atutem dla wielu lokacji jest ciemność, więc bez pochodni się nie obejdzie. Pochodnia z kolei ściąga do nas demony, co dla wielu recenzentów stanowiło wadę XD. Nie wiem jak tam inni ale dla mnie to dość logiczne że muszę wybierać pomiędzy "widzę" a "nie jestem widziany". No właśnie, a propos tego
>ciekawe zagadki. No, nie tylko zagadki. Wyżej pisałem o kluczowym dylemacie pierwszych poziomów czyli wykminianiu czy lepiej mieć pochodnię i być zauważanym, czy łazić po omacku ale w miarę bezpiecznie. Mamy w grze kilka dylematów tego typu. Ale zagadki to coś co wciągnęło mnie na serio bardzo długo. Szkoda że część naprawdę fajnych łamigłówek została ostatnio usunięta bo... no właśnie nie wiem czemu.
>wciągający świat. Można powiedzieć na wyrost nawet "uniwersum" bo nie dawno wyszedł spin off w tym samym świecie, którego na razie niestety mój laptop nie zdzierży :/ trzymam kciuki że będzie takim samym "niewypałem" jak Agony. Ale wracając, uniwersum Agony wcale nie jest tak prymitywne jak można wnioskować z zarysu fabuły. Oczywiście wzmianki o historii naszego piekła, pewnym wewnętrznym konflikcie itd mamy podane bardzo dyskretnie i minimalistycznie. W zasadzie ktoś kto nie zna Pisma Świętego może ich czasem nie wychwycić. No właśnie...
>gra dla "religioznawców". Ciut na pewno. Masa odwołań do Pisma Świętego które czasem wyłapie tylko ktoś kto zna temat dają sporo satysfakcji graczowi.
>i coś co jak dla mnie jest wizytówką gry. Dźwięk. Pomijam świetny soundtrack który serio zrobił na mnie wielkie wrażenie, drugie tyle emocji wywołały zwyczajne dźwięki tła. Czy to (zwłaszcza, te są zrobione genialnie) lamenty grzeszników, czy zwykłe szumy wydobywające się skądśtam, cała narracja audio wprowadza genialny klimat. Serio, szacun dla ludzi którzy robili oprawę dźwiękową tej gry i dla Draco Nareda za soundtrack. Najlepsze dźwięki (i najlepiej zgrane z atmosferą) jakie słyszałem w grach video to chyba właśnie te z Agony.
>design demonów. Projekty postaci i przeciwników to złoto
Co mnie zaś lekko odepchnęło od Agony to przede wszystkim
>miejscami przesadny nacisk na bycie złą, straszną, niepoprawną politycznie grą. Nie to że mam bul dupci że twórcy użyli np rozpasania seksualnego i brutalności jako narzędzia do wprowadzenie klimatu piekła (bardzo skutecznie z resztą). Chodzi o to że czasami odnosi się wrażenie że te krawędziowe sceny są bardziej celem niż środkiem. Ale na szczęście nie zbyt często chyba jeszcze
>zastępowanie kozackich łamigówek banalnymi czynnościami które są po prostu krawędziowe i złe. Serio, przykładowo w podstawce była taka, sigil gdzieś pomiędzy lasem samobójców a szalonym umysłem. Serio zagadka była mega (nie będę spoilerował bo w wersji nie unrated chyba jest jeszcze), ale została zastąpiona wrzucaniem noworodków to takich fajnych paszcz, co robi się już kilka dobrych razy w trakcie rozgrywki wcześniej. A taka fajna łamigówka poszła się wiadomo co
No i chyba tyle dla mnie. Jeśli o mnie chodzi gra jest super, stale do niej wracam. Powiedzmy że rozumiem niektóre negatywne opinie, ale mam wrażenie że znaczna część (których z kolei nie rozumiem totalnie) odnosi się do tego że gra jest za mało... nwm, za mało niepoprawna? Dla niektórych niepoprawność w tej grze chyba jest pojmowana jako efekt końcowy, a nie tylko środek, cegiełka która ma być częścią niesamowitego klimatu. Rozumiem narzekanie na błędy w grze, tych trochę swego czasu było, ale większość naprawiona. Jeśli o mnie chodzi to polecam, jest wiele zakończeń i tryb a'la "roguelike" + tryb gry jedną z demonicznych postaci, co sprawiło że stale wracam. Jeśli dla kogoś mają wielkie znaczenie czynniki stale wytykane w negatywnych recenzjach (tych obiektywnych, nie trzyzdaniowych) to spoko, rozumiem. Ale jeśli o mnie chodzi to grywalny materiał
Gra budzi we mnie wewnetrzny niepokój. Trzyma groze do końca;) ocena 8 ( Kim jest złota kobieta z różkami?? Super
Agony, jak sam tytuł wskazuje, to jedna wielka męczarnia. Plusy... Wizja piekła i pomysł na nietuzinkowe lokacje grają tu pierwsze skrzypce. Pochwalić muszę projekt podziemnego świata, bo naprawdę włożono tu dużo pracy i kreatywności. Miło, że gra miejscami wymaga trochę pomyślunku oraz że zachowuje przyzwoity poziom trudności. Wydaje się też, iż sztuczna inteligencja demonów całkiem sprawnie reaguje na nasze działania. W ogóle dość ciekawie wymyślono złowrogie kreatury. Również sterowanie istotami nie sprawiało większych problemów. Nie mogę także przyczepić się do klimatu Agony, który to dzięki super oprawie audio oraz wymyślnym sceneriom posiada dość duszną atmosferę. Dźwięk jest bowiem soczysty, a muzyka dobrze dopasowana do nastroju. Minusy... Graficznie jest nierówno. Z jednej strony bywają ładne widoki, jednak często gęsto tekstury nie powalają, a obraz nierzadko pływa sobie rozmazany. Ponadto męczy wszechobecna ciemność oraz te jaskrawe barwy - ogień, lawa czy kolorowe światła wyglądają tu brzydko. Brakuje jakby wizualnej subtelności. Ogółem tak średnio bym powiedział, tak średnio. Filmiki nie odbiegają jakością od standardu, jednak jest tu za dużo niepotrzebnych cut-scenek, jak np. animacja opętania, która kradnie kilka-kilkanaście sekund za każdym z kilkudziesięciu powtórzeń. Linie dialogowe są raczej nudne i jakieś takie pompatyczne, zaś fabuła sprawia wrażenie nijakiej. Początek, owszem, może wydawać się intrygujący, jednak im dalej w las, tym gorzej. Produkcja jak najbardziej dostarcza emocji, tyle że w większości negatywnych. Etapy są męczące, przez co gameplay jest mozolny, nużący, a momentami nawet frustrujący. Rzadko to piszę, ale gierka dłużyła mi się. Przypuszczam, że gdyby nie mankamenty, o których zaraz, można by skończyć tytuł w czasie dwukrotnie krótszym. Pomijając problem z odpaleniem gry, sam program wykrzaczył się kilka razy w ciągu rozgrywki. Jest też mnóstwo błędów technicznych, na które szkoda strzępić język. Największe zastrzeżenia mam jednak do systemu zapisu. Idiotycznie zaimplementowane checkpointy to czysta zniewaga wobec szanującego swój czas użytkownika. Wymagają od gracza przejścia kilku dłuższych sekwencji za jednym podejściem bez popełnienia błędu, bo inaczej musi rozgrywać cały fragment od nowa. Zwłaszcza, że błąd nie zawsze wynika z winy czy braku umiejętności gracza, bo np. nasz śmiałek postanowi zakleszczyć się w ścianie czy podłodze. A propos zacinania się, to myślę, że z tuzin razy bohater utknął tak, że nie można było nic zrobić. No i co? Wczytywanko. Podobnie sytuacja ze skokiem, który już za pierwszym razem musi być idealnie precyzyjny, bo w przeciwnym razie znów czeka nas powtarzanie przydługiej sekwencji. Jakby tego było mało, nieraz biegasz wkoło szukając rozwiązania, bo nie zauważy się jakiegoś słabo widocznego przejścia. Zresztą, przez większość gry jest tak ciemno, że nie wiadomo gdzie iść. I to jest właśnie problem kiepskiego level designu. I nie chodzi tu o projekt lokacji, a o niejasność tego, co gracz ma robić dalej. Bardzo dużo trzeba się domyślać, co twórcy mieli na myśli, a i tak często okazuje się, że rozwiązanie jest absurdalne. Takich głupotek jest na pęczki. Do tego dochodzi niekonsekwencja w mechanice: raz przedmiot podnosimy literką E, następnym razem podobny item trzeba klikać myszką, a jeszcze innym razem domyśl się, aby ten klawisz przytrzymać. Pomijam już bezsensowne znajdźki, przy których twórcy ewidentnie poszli w ilość, a nie jakość tudzież trywialne zagadki. W wielu innych aspektach autorzy korzystają z rozwiązań na jedno kopyto. A tak poza tym, gdzie ta cała brutalność, szokujące sceny i kontrowersja? Nawet bez cenzury, jest po prostu słabo. Moja ocena – 4.0/10