Doradzam udzielić kilka odpowiedzi, mogą się różnić, bo pytania są mniej więcej takie:
- którą część świata (europejska czy pustynna) podoba wam się bardziej podczas oglądania serialu?
- w której części świata (jako wolny człowiek) wolelibyście zamieszkać? W europejskiej części czy pustynnej?
Możecie brać pod uwagę różne możliwości, np. życie w regionie, który jest pod władaniem Blontonów, Lannisterów lub kogoś innego i to samo z częściami pustynnymi, tereny Matki Smoków, albo tereny wyzwolone lub niewolnicze, albo te gdzie Oberyn żył lub dawniej Khal Drogo. W każdym miejscu żylibyście jako człowiek wolny.
Narnia, Śródziemie Tolkiena ma swoje przyjemne miejsca, ale Gra o Tron, tam wszędzie masz przerąbane
Wkrótce nie będzie Westeros.
Podsumujmy. Siedem Królestw, każde z nich wystawić może maksimum stutysięczna armię. Znaczy się zamieszkałe jest przez 20-30 milionów ludzi.
Niby sporo, ale w cyklu Lodu i Ognia wojny, toczone zresztą od zawsze, gwałtownie przybrały na sile. Renly zgromadził stutysięczną armię, którą w znacznej części przejął Stanis. Z tejże armii nieliczne niedobitki wytępił Ramsey Bolton. Armie Północy także zostały przetrzebione. Z 20 000 Roba Starka nie została nawet czwarta część. Przemarsze wojsk często zostawiały spaloną ziemię. Myślę, że i zasoby cywilnoludzkie zostały bardzo poważnie ukruszone. Znaczna część wojsk Pyke popłynęła w stronę Essos (i nie wiadomo co czeka tą flotę). Armia Doliny właśnie zetrze się z Boltonami. Pozostaje Dorn - wojownicy bez kadry dowódczej. Szara Straż praktycznie nie istnieje (Czarny zamek miał przed starciem z Dzikimi około 100 ludzi z tego połowa poległa a z pozostałej części sporo zostało stracone przez Snowa, który wprawdzie zasilił zasoby ludzkie w dzikich, ale właśnie wyprowadza ich przeciw Boltonom.
Na razie pozostawmy na boku dywagacje, czy Litlefinger istotnie będzie walczył z Ramseyem czy też z nim się sprzymierzy przeciw Snowowi.
Istotnym jest, że nadchodzi zima a z nią Inni i setki tysięcy zażartych i szybkich kościotrupów. Z Westeros nie zostanie nic.
A co z Essos ? Na razie Daenerys nieźle zmniejsza populację i tego kontynentu, ale jego zasoby są jeszcze przeogromne. Zobaczymy jak pójdzie smokom.