Homefront: The Revolution – twórcy o kampanii fabularnej
Gumowe kaczki? Biore w ciemno. Ich zbieranie musi być bardzo ciekawe i satysfakcjonujące :)
Czekam, bardzo czekam, i bardzo się boję, że będzie to zła gra;/
A kaczki to śmieszny pomysł - why not ? były gołębie w gta:D
ps. przeszedłem poprzednią część i się nieźle bawiłem (4h)
Sam do końca nie wiem co sądzić o tej grze. Niby na zwiastunach niemal wszystko wygląda przyzwoicie, ale mimo to za każdym razem gdy oglądam materiały z tej gry towarzyszy mi jakaś dziwna niepewności i pesymistyczne myśli. W tym szczególnym przypadku z pewnością to recenzje okażą się dla mnie czynnikiem decydującym o kupnie tej gry.
sądząc po ostatnich materiałach - nareszcie jakiś dobry FPS w single, z żywymi, a nie martwymi przeciwnikami, fabułą i chyba fajnym gameplayem. No bo w klony Far Cry'a nie można grać w nieskończoność, tu niby to samo, ale miasto zamiast dżungli bardzo dozo zmienia. Zagram na pewno!
Dziś gra ma premierę w USA więc będzie można zobaczyć jakie opinie zbierze. Dalej jestem przekonany do tej gry ale jednak w ciemno nie kupie :)
Fabuła nie byłaby tak niedorzeczna gdyby Koreę zamienić na Chiny - ale Chinom nikt podpaść nie chcę bo to byłby scenariusz, którego się tak naprawdę wszyscy obawiają.
"Ważną rolę podczas zabawy ma odgrywać crafting." osobiście crafting uważam za zmorę gier - idealne pole dla mikropłatności, zmuszanie gracza do zaglądania w absolutnie każdy zakamarek mapy i klikania na wszystkim co popadnie, a czasem jeszcze grindu ;/
Ciekawe postacie i fabuła.
Nwm może komuś patetyczne amerykańskie gadki o wolności itd. się podobają, ale mi się nie podoba. Dalej czemu członkowie ruchu oporu których poznajemy na początku wyglądają i popierają to zachowaniem, że nie są wcale lepsi od koreańczyków? Sadystka co chce odcinać wiadomo co, inni walą pałą każdego kto podejdzie nawet jak to cywil? Zgraja bandytów, oprychów itd. Przynajmniej tak to wygląda z początku. Nagrano wiele linii dialogowych, ale o głównym bohaterze zapomnieli, a to już nawet w codach jest.