Star Wars: Battlefront 2 w produkcji. Pierwsza część rozeszła się w 14 mln egzemplarzy
Jest różnica między zrobieniem gry dla zysku, a zwykłym skokiem na kasę i zrobieniu wszystkiego na odpierdol i dodatkowo poszatkowaniu tego jeszcze na DLC.
Jak ktoś tego nie widzi to jest naiwny i nie ogarnia rzeczywistości.
14 milionów kopii sprzedanych, serwerów nie trzeba utrzymywać, bo nikt w to już nie gra... czysty zysk.
Ale po co 2 część? Czym się będzie różnić od pierwszej części? Niczym, to nic innego jak robienie gry tylko dla pieniędzy trzeba być po prostu głupim żeby to kupować. I tak co roku jak Call Of Duty.
Niczym, to nic innego jak robienie gry tylko dla pieniędzy trzeba być po prostu głupim żeby to kupować.
Muszę cię zmartwić, ale gry robi się tylko dla pieniędzy. Nie wiem w jakim ty świecie żyjesz. I sam jesteś głupi.
Nieprawda i takim tekstem tylko pokazujesz, że chyba to ty jesteś naiwnym głupcem.
Są studnia które NIE ROBIĄ gry TYLKO dla pieniędzy, a robią też po to by dać graczom coś wyjątkowego, to że gra ma zarabiać jest oczywiste, bzdurą jest natomiast, że wszyscy robią TYLKO dla kasy.
I koronnym przykładem gry od twórców którym jednak zależy na czymś więcej, by dać coś graczom jest oczywiście Wiedźmin.
Więc muszę cię zmartwić, ale to ty żyjesz w świcie, gdzie jesteś na tyle naiwny by kupować niedopracowane gówno i twierdzić, że tak robią wszyscy, otóż nie.
Wspieraj dalej gówno firmy, dzięki takim ignorantom mają się dobrze.
Hahaha, z tym Wiedźminem to ostro poleciałeś. Skoro tak bardzo chcieli zrobić tą grę dla graczy, a nie dla pieniędzy to dlaczego ich oszukali i gra zaliczyła tak poważny downgrade i do tej pory pod względem technicznym leży? Jesteś strasznie naiwny skoro uważasz, że chcieli dać coś więcej graczom. W tym biznesie liczy się tylko kasa i twórcy mogą wciskać nawet niedopracowane produkty, bo i tak wiedzą że się sprzedadzą.
This war of mine... nie wmówisz mi że to gra zrobiona tylko dla pieniędzy. Wymienić mógłbym jeszcze kilka tytułów, ale po co?
Ale po co ty mi wymieniasz jakieś małe gierki. Pisałem o dużych tytułach z wysokim budżetem.
Tak dokladnie, popieram kaszanke9, czytalem nawet wywiad z devami gdzie pisali ze nie jedza, nie pija, do domu nawet nie wracaja na noc, tylko siedza i non stop robia Wieska, aby graczom dostarczyc jak najlepszy, wyjatkowy produkt. Podobno 20% zalogi zmarlo z pragnienia i glodu podczas developmentu, ale na pewno sie oplacalo, bo efekt jest rewelacyjny. I podobno gre mieli rozdawac za darmo. Takie byly poczatkowe plany. Ale pozniej cos nie zagralo, niektorzy pracownicy sie zbuntowali (te wredne pazerne istoty, ktore za prace chca dostawac wynagrodzenie- karygodne i bezwstydne zachowanie). Niestety zdecydowano, ze za te gre trzeba bedzie jednak zaplacic (tych pracownikow juz tam na szczescie nie ma, studio dalej bedzie robic gry za darmo).
Pamietajmy tez ze ta decyzja o pobieraniu pieniedzy za gre byla podyktowana checia pomocy rodzinom pracownikow, ktorzy zgineli podczas sluzby polskiemu graczowi. Chwala bohaterom!
Tak samo wcale nie mieli obowiazku oddawac graczom wycietych z gotowej gry dlc, mogli rownie dobrze je wyciac i nie oddac, a oni jednak oddali! Prawie jak Lenin, co zabral tylko lizaka, a mogl zabic.
Te 200zl za wersje konsolową to tyle co nic, to marny ochlap dla tak wspanialego poswiecenia i my gracze musimy to docenic. To nie to co inne chamskie korporacje żądające po 200zl za nowe i bardziej dopracowane gry, w ktorych co prawda jest lepsza rozgrywka, jednak na pewno nie ma pasji.
Wiec calkowicie sie zgadzam z kaszanka9 i blogoslawie to wspaniale studio. Tak trzymac!
kaszanka9
J**łem śmiechem. Gier się nie robi dla pieniędzy? Chyba w alternatywnym uniwersum, gdzie dalej stoją na latach 90.
Są studnia które NIE ROBIĄ gry TYLKO dla pieniędzy, a robią też po to by dać graczom coś wyjątkowego, to że gra ma zarabiać jest oczywiste, bzdurą jest natomiast, że wszyscy robią TYLKO dla kasy.
Tak ci się wydaje tylko. Wiesz jakie to są studia? Mali indie developerzy i uwierz mi oni robią gry w jednym celu. Aby znaleźć wydawcę, który im da budżet i dzięki temu będą mogli zarobić więcej. Tak to działa. Wiem z własnego przypadku. To tak jakbyś pracował gdzieś robiąc to co lubisz, ale byś stwierdził, że chcesz najniższą stawkę krajową i brak podwyżek, bo przecież ty to robisz, bo lubisz, a nie dla pieniędzy.
I koronnym przykładem gry od twórców którym jednak zależy na czymś więcej, by dać coś graczom jest oczywiście Wiedźmin.
Seria Wiedźmin jest idealnym przykładem, ale czego odwrotnego. Nieznane studio CDP Red robi pierwszą grę, która była średnio-budżetowa i się bardzo mocno do niej przyłożyli, żeby się wybić. Potem stworzyli "dwójkę", do której równie mocno się przyłożyli, bo jedynka nie była komercyjnym sukcesem. "Dwójka" już weszła wyżej, ale to jeszcze nie było to. Przyszedł czas na trójkę, która wbiła się idealnie w trendy rozgrywki (przypadek, że nie została bardziej liniowa jak poprzedniczki?). Sprzedała się świetnie i mimo, że miała być zwieńczeniem serii to niedługo potem wyciekają plotki, że nie będzie to ostatnia gra w tym uniwersum. Czemu? Bo przyniosła gra kolosalne zyski i szkoda zabijać markę.
Dodam od razu, że mógłbyś dać lepszy przykład Naughty Dog, ale nad ich grami czuwa mocno Sony, bo te tytuły sprzedają konsole, więc muszą być dopracowane.
Każdy robi gry dla pieniędzy, a jak jeszcze tak się nie wydaje to po prostu firma się jeszcze tak nie wybiła, aby sobie pozwolić na lekkie niedopracowanie gry.
This war of mine... nie wmówisz mi że to gra zrobiona tylko dla pieniędzy. Wymienić mógłbym jeszcze kilka tytułów, ale po co?
Oni są na etapie, że musisz dopracować, aby się wybić. Zauważ, że większość znanych mniejszych gier jest dopracowana jak diabli, bo inaczej się nie wybijesz.
Ale wiecie że on pisał o maksymalizacji zysków i robieniu gry obietosciowo małej, nafaszerowanej dlc a nie o normalnym zysku.
Może lepiej napisać to jak do debila
Czym innym jest robienie gry tylko po to by na niej zarobić, plujac przy tym na gracza milionem dlc i niewielką zawartością (porównanie sobie pierwsze dwa battlefronty i trzeci), a czym innym zrobienie gry olbrzymiej, która oczywiście ma zarobić, ale nie zerowac na graczu i wyciągać z jego portfela ostatni grosz, za paczkę broni, czy inne wirtualne punkty.
pewno w 2 części będzie to co miało być w dlc do 1 :D
normalnie genialni ludzie pracują w tym Dice,
niedługo 1 grę wydadzą w 4 częściach po 2-3 mapy na część po 250zł,
a w dlc po 200zł za sp będzie po kilka broni każdego rodzaju, no i może z 1 mapa
zapomniał bym, oczywiście jak ktoś kupi przed premierowo to dostanie pozłacany pistolet, lub inny badzie.
ah na świecie jest tyle baranów, że nie starczy nawet tych cwaniaków by ich wszystkich ogolić
not2pun DICE ma gówno do gadania bo to EA pociąga za sznurki więc jak chciwe łajzy w krawatach powiedzą że mają poszatkować tytuł to oni muszą to zrobić choćby protestowali taka cena za bycie częścią dużej korporacji. Jedyną możliwością na zmianę podejścia są gracze, a jacy (szczególnie ci na zachodzie ) to każdy wie więc taka polityka się nie zmieni dopóki korporacje będą się paść na naiwności graczy :P
Kontynuacją czego? Jak nawet nie było kampanii fabularnej. Dla mnie gra w uniwersum SW bez kampanii to strata czasu...
@alchemiakr jak to po co dla KASY , fifa 17 wyjdzie , nie zmienia w niej nic ( chyba ze na gorsze ) , zapłaca za "PROMOWANIE" i znowu sprzeda sie w milionach , DICE zrobilo SW:B 1 czesc , teraz wychodzi mirror a na jesien BATTLEFIELD , wyobrazasz sobie jakie te gry beda zbugowane , NIE DA sie zrobic 3 pozadnych gier w rok - 2 lata , no ale jak to EA zapłaci za " more w kubeł " i beda hity .
Dice nie tworzy fify chyba że tylko porównywałeś to zwracam honor. A co do tematu to już Battlefront 2 powstaje, kolejne 3 DLC do Battlefronta 1, BF1 + DLC , Mirror's Edge który za chwile trafi na tasmy produkcyjne i może + DLC, więc założe sie że DICE ma różne oddziały i nie jest tak że każdy pracuje nad jednym.
Właśnie o to chodzi, że jesteś mastergierek, a nie masterprogramowania czy chociażby mastermyślenia... Serio sądzisz, że taki Battlefront 2 powstaje w max 2 lata bo wyjdzie 2 lata po premierze pierwszej części? Jest masa projektantów, artystów etc którzy na wiele miesięcy przed premierą są już niepotrzebni w projekcie więc szykuje się kolejną część.
I tak btw - 3 projekty to dla dużych firm żadne obciążenie...
14 milionów sprzedanych egzemplarzy a obecnie w sieci gra średnio ok 14 tyś graczy, to jest porażka a nie dobry wynik, to nie gra single player gdzie wynik sprzedażowy można nazwać sukcesem. To jest gra tylko pod multi i ilość graczy online świadczy o sukcesie, no chyba że mówimy o sukcesie finansowym a EA tylko to interesuje, grać nie musi nikt, ważne że się sprzedało więc pora znów z naiwniaków zedrzeć kasę. Trend w branży jest tragiczny i dopóki to ludzie kupujący nie przejrzą na oczy developerzy niczego się nie zmienią bo dziś liczy się tylko zysk a nie jakość produkcji i bogata zawartość.
To jest sukces. Ich malo obchodzi, ile osob gra. To nie f2p, juz zarobili. Teraz puszcza dwojke przy premierze SW8 i znow zgarna krocie.
nagytow Tak jak napisałem sukces finansowy ale nie sukces gry, bo wynik gry to ilość stałych graczy a ten to porażka.
Na konsolach chyba gra dość dużo osób. Na PC mało grało i mało gra. Od gry multi jest BF. Może TF2 jak społeczności nie poszatkują znów DLC z mapami.
Sukces jest masa ludzi kupiła. Masa ludzi myślała, że jest tam coś więcej niż tylko multi i się przejechali.
wcogram jak wyżej napisałem średnio gra ok 14 tyś osób online z czego jakieś 4/5 to konsolowcy, i na moje skromne oko przy sprzedaży 14 mln egzemplarzy to nie jest raczej zbyt dużo. Statystyki można sobie zobaczyć na swbstats
Sukces finansowy to jedyna rzecz, ktora interesuje tworcow. Kupiles produkt, a co dalej z nim zrobisz to juz twoj problem. Od bety bylo wiadomo, ze ta gra to wydmuszka i kupuje sie tylko dla chwilowego klimatu Star Wars.
Jeżeli nie zrobią kampanii dla jednego gracza, to gra może się okazać totalną klapą.
Ja chcę Wojny Klonów! I bitwy w kosmosie, serwery, więcej broni i pojazdów...
Muszę cię zmartwić, ale gry robi się tylko dla pieniędzy. Nie wiem w jakim ty świecie żyjesz. I sam jesteś głupi.
Widzę planeswalker każdego dnia stara się udowodnić jakim jest niedojrzałym chamidłem.
Gry tworzy się, lub produkuje, z wielu powodów. Pieniądze są bardzo dużym, ale tylko jednym z wielu czynników.
Niektórzy robią darmowe gry czy mody (czasem wielkości gier jeśli chodzi o zawartość) po prostu z pasji i miłości do gier. Ale zauważenie tego wymagało by myślenia. A o taką zbrodnię Cię nie podejrzewam, planeswalker.
Poobrażaj jeszcze z 5 osób, potem możesz spokojnie iść na obiad.
@Jj w świecie DLC, pociętych gier twoje tworzenie gier z miłości wygląda naiwnie.
I nie bądź taki delikatny.
Firmy produkujące gry 'AAA' to tylko część całej sceny. I to nie wszystkie te firmy mają takie praktyki.
Polecam nie interesować się produkcjami firm jak EA, mniej nerwów.
To nie ja obrażam ludzi tylko ten pan w pierwszym poście. Wątek jest o grze AAA i takie gry robi się tylko dla pieniędzy. Jeśli uważasz, że twórcy robią to z miłości do graczy to jesteś naiwny i nie ogarniasz rzeczywistości.
Jj to przecież forumowa i najmądrzejsza wyrocznia świata, ma we wszystkim rację i ogólnie z góry patrzy na innych, bo jego racja jest najmojsza.
Nie wiem, czemu z nim w ogóle dyskutujecie. Gość ma swoją bajkę, gdzie twórcy gier AAA robią nagle gry z pasji. DLC to przecież najlepsze tego przykłady.
Ludzie, ale to sami jesteśmy sobie winni. Poprzez kupowanie gier w częściach pozwalamy aby twórcy jeszcze bardziej wyciągali od nas kasę przy następnych produkcjach.
Gry indie to w większości wielkie kupy sprzedawane za zawyżoną cenę. To, że niektórym wyłącza się mózg gdy widzą małe studio a nie widzą, że małe studio woła więcej za jakąś ledwo grywalną i zbugowaną kupę tyle ile duże studio za grę AAA sprzed 2 lat czy roku, tylko świadczy o nich. Może jak się jedzie na piratach to może takich rzeczy się nie dostrzega. ja jednak płacę za gry i te wały indie developerów dostrzegam. nie mówiąc o żałosnym wydawaniu gier których jedyną wartością są karty na steamie.
Jest różnica między zrobieniem gry dla zysku, a zwykłym skokiem na kasę i zrobieniu wszystkiego na odpierdol i dodatkowo poszatkowaniu tego jeszcze na DLC.
Jak ktoś tego nie widzi to jest naiwny i nie ogarnia rzeczywistości.
takie G sprzedało się lepiej niż W3 to jest magia filmów dla kołków, powinni jeszcze zrobić grę o ironmanie i zgrai patałachów i filmów dla skrajnych kołów jak kapitan wojna cieciów - najlepiej jako battlefiled i będzie kolejne 20 milionów :) tych jest jeszcze więcej
Pretensje powinno się mieć do ludzi którzy to kupują, a nie firm które to produkują.
A jeśli już, to nawet nie do nich, bo to bezwolne pionki które robią pod dyktando inwestorów, czyt. chęci zysku.
Jak ktoś myśli że ci devsi to sami źli ludzie którzy nienawidzą graczy to nie do końca zdaje sobie sprawę skąd biorą się dziesiątki milionów dolarów, które się pompuje w te produkcje.
Nawet nie chcę sobie wyobrażać, jak wydymani się muszą czuć ludzie, którzy kupili tę produkcję i zabrakło im zwyczajnie contentu żeby dłużej się interesować grą :))
No i jestem ciekaw, ile season pass do BF-a na którego każdy składa pre-order, ale generalnie każdy gardzi kulturą pre-orderów nie :))
Ale nikt nie pomyśli że może to Disney nadaje tonu i każe im robić jak najwięcej w jak najkrótszym czasie? Niestety po ostatnim filmie mam wrażenie że dla Disneya w pierwszej kolejności jest zysk a dopiero później jakość.
Disney jest właścicielem EA, że im każą? To Ci niespodzianka, czego to się człowiek na tym forum dowie...
Heh a ty sobie myślisz że EA dostało licencje tak za ładny uśmiech i bez żadnych zobowiązań?
14 milionów kopii sprzedanych, serwerów nie trzeba utrzymywać, bo nikt w to już nie gra... czysty zysk.
I wszystko jasne.
Jestem w 100% przekonany, że EA nigdy by nie podpisało umowy na % z zysków, jak już to odpowiednio zapłacili za licencję, a ta pewno tania nie jest.
I to się idealnie zgadza, hype niesamowity, marka robi swoje, to im się opłaca zabulić za licencję, genialna sprzedaż, ale gra drożyzna, PUSTA, wycięte wszystko do dlc, gdzie tak naprawdę jest reszta gry.
Licencja pochłonęła kasę i dlatego gra wyszła taka jaka wyszła, pusta bieda z toną dlc, bez SP, wydać, nachapać się i hurtowo robić kolejne.
Podoba mi się gra i nagrałem się już w nią dosyć dużo ale raczej kolejnej części nie kupię bo to wygląda mi to na taki następny DLC z mapkami… a dotychczasowe DLC są słabe i moim zdaniem nie warte pieniędzy, jak na razie przynajmniej a do tego dzielą społeczność graczy…
Kupiłem "pierwszego" od EA. Nie powiem bo trochę się pobawiłem, ale musiałoby mnie pojebać ostro żebym już miał kupować kolejnego BF - zważywszy na mizerną zawartość części pierwszej.
Nuuuda.Gdyby zrobili kampanię dla jednego gracza, to wtedy... mógłbym się tym zainteresować.A tak, kolejne wypociny!
Nie kupilem pierwszego, nie kupię i drugiego Battlefronta. Dopóki korpoćwoki będą nam wciskały dema w cenie pełnej gry mówię stanowcze NIE. Oczywiście to my, GRACZE, głosujemy naszymi portfelami, dlatego mam nadzieję, że mało kto kupi następną część tej gry. Może SWB2 będzie miał więcej treści, ale to co zrobili ostatnio jest niewybaczalne.
Gry powinne być robione z miłości do sztuki, nie do pieniędzy. Wtedy każdemu żyło by się lepiej.
Przecież już jest Battlefront 2 :) https://www.gry-online.pl/gry/star-wars-battlefront-ii-2005/za217#pc
Znowu otrzymamy 1\5 gry.
Nie kupilem i nie kupie (chyba ze dorobia dobrego single playera, w co watpie bo nigdy BFy dobrego singla nie mialy).
Gry od Dice to takie samo badziewie jak i Cody. Ciagle ten sam gameplay, tylko skorki na broniach inne. A Battlefront poszedl o krok dalej i nawet rozwoj postaci wywalili. Juz bardziej casualowo sie chyba nie da. Meh.
No nie sądziłem, że jest ktoś na tym forum kto myśli tak trzeźwo i nie fapie do trailera BF-a. Szacunek.
A Battlefront poszedl o krok dalej i nawet rozwoj postaci wywalili.
W żadnym Battlefroncie nie było rozwoju postaci,to nie RPG!
Juz bardziej casualowo sie chyba nie da. Meh.
Nie da? https://www.gry-online.pl/gry/fallout-4/zf424e#pc https://www.gry-online.pl/gry/diablo-iii/zd238#pc
Jedyna dobra wiadomość jest taka że podobno będzie przeglądarka serwerów .
smutna wiadomość.
dla nas wszystkich.
To już robią "dwójkę" ? A co z "jedynką" ? Przecież mieli tłuc DLC do końca świata i o jeden dzień dłużej ?
Jeżeli SWBF II ma się udać to niech dodadzą tryb Singleplayer (w sensie fabułę nie tak jak w SWBF I). Bo szczerze mówiąc "jedynka" tak sobie im się udała. Może naprawią to w tej części. Star Wars bez fabuły to tak jakby w filmie była ciągła walka na 4 czy tam 5 planszach przez 6 części, której celem jest zdobywanie EXP.
Drugą cześć?
Myślałem, że przynajmniej skończą Bete pierwszej cześć
Kappa
Dodaj fabułę do serii, w której tej fabuły w zasadzie nigdy nie było.
Star Wars to to było tylko z nazwy, ambicje ich przerosły. Przy drugiej części też się pewnie nie wysilą, by dać kampanię.
"to nic innego jak robienie gry tylko dla pieniędzy"
WOW, Sherlocku :P Może powinni robić gry i udostępniać je za darmo? Dobrze, w takim razie Ty zaczynasz pierwszy, aby pokazać EA że tak można xD
spoiler start
Co nie oznacza, że popieram fakt tak szybkiego wydania drugiej części.
spoiler stop
Jezu czemu znowu robią to samo :( czemu nie wznowią takich genialnych serii jak Kotor, Jedi Knight
No nieźle, zrobili kilka map 0 trybu single i juz zapowiadają kolejna część... Wystarczy porównać to do jedynki i dwójki, które są grami znacznie większymi...