Dishonored II - Thief umarł, Garrettem jest teraz Corvo!
Cóż to za bluźnierczy tytuł ? Thief nie tylko że żyje ale ma się w znakomitej formie czego dowodem są wciąż powstające fanmisje do T1 i 2. Powiedzcie mi kto będzie grał w Dishonored po 18 latach od premiery jak w Thiefa ?
Tak jak kiedyś złodziej Garrett był najcichszym głośnym bohaterem skradanek z przełomu millenium, tak teraz jego rolę przejął tajemniczy Corvo, główny bohater Dishonored – serii, której drugą część ujrzymy w listopadzie tego roku.
Pogratulować
Thief nadal jest zupełnie inna gra niz Dishonored a samo skradanie w Thiefie jest rewelacyjne a to z Dishonored do pięt nie dorasta Thiefowi
Zależy o którym Thiefie rozmawiamy. Ostatni nie dorasta Dishonroed do pięt w żadnym aspekcie. A sam Dishonored jest całkiem niezłym duchowym spadkobiercą serii Thief od 1 do 3. Mechanicznie również (no może poza tą idiotyczną umiejętnością, która pozwala się nam teleportować). Niemniej tytuł artykułu jest dosyć dziwny. Różnica między seriami jest taka, że Garret był głównym bohaterem każdej gry w serii. Dishonored miało na razie tylko 1 odsłonę a w drugiej będziemy najprawdopodobniej biegać kimś innym.
Tak to jest jak się komentuje sam tytuł, a nie treść. Gdybyś przeczytał tekst, wiedziałbyś dlaczego jest taki, a nie inny tytuł.
Dishonored to shooter, porównywalny do BioShock. Więc o czym my tu mówimy? Grałeś w ogóle w Thief 2?
@U.V. Impaler
Podstawy dziennikarstwa. Tytuł i lid, poza podaniem podstawowej informacji na temat tego, czego można spodziewać się w artykule ma też być napisany w taki sposób by zachęcił czytelnika do jego przeczytania. Tutaj dla mnie jako czytelnika nie spełnił swojej roli. Założenie, że każdy przeczyta każdy artykuł tylko dlatego, że on tu jest jest wybitnie naiwne i błędne. Dla świętego spokoju przeczytałem go potem. Jest ok, nie zmienia to jednak tego co napisałem. Ba, tym bardziej szkoda.
@Lothers
Mam zasadę by nie odpisywać na komentarze poniżej pewnego minimalnego poziomu. Zrobię jednak wyjątek. Tak, grałem we wszystkie cztery Thiefy jakie wyszły. W czasach, w których wyszły. Metal Age nadal uważam za najlepszy. Twój komentarz jednak pokazuje bardzo wyraźnie, że nie masz najmniejszego pojęcia o tym jaką grą jest Dishonored. Spokojnie jednak, zaspokoję twój głód wiedzy. Jest to najwyraźniej "shooter", w który można było nie oddać nawet jednego strzału i nie zabić nawet jednej postaci na przestrzeni CAŁEJ gry. Taki to "shooter".
Dishonored serią? Serio. Nasuwa się tylko jedno pytanie. Co za dureń to pisał? Może kontynuacja? No ale to takie trudne słowo. I chodzi mi o sam początek artykułu, w którym już samo porównanie wskazuje na niedorozwój umysłowy piszącego, reszta artykułu mnie nie obchodzi ze względu na ogromny wytrysk intelektu piszącego w pierwszych zdaniach.
Cóż to za bluźnierczy tytuł ? Thief nie tylko że żyje ale ma się w znakomitej formie czego dowodem są wciąż powstające fanmisje do T1 i 2. Powiedzcie mi kto będzie grał w Dishonored po 18 latach od premiery jak w Thiefa ?
Dishonored II nigdy nie dorośnie do pięt Thiefowi, nawet jeśli byłby zwyczajnie lepszy (w co wątpię), bo Thief jest 18-letnią serią, która do dziś ma się dobrze. Nawet bardzo, bo model skradania Dishonored jest wciąż słabszy niż w 18-letniej grze. The Dark Project było grą przełomową i mimo tego, że silnik czasem potrafi zaszwankować, to nie ma w grach nic bardziej satysfakcjonującego niż przejście poziomu z T1/T2 całkowicie niewykrytym. Do tej pory chyba nie powstała gra, która kładzie tak duży nacisk na oświetlenie, akustykę i podłoża jak T1/T2 (jeśli się mylę, sprostujcie mnie).
Niestety seria Thief od trójki staje się coraz słabsza. O czwórce nawet nie wspominam.
Moim zdaniem w czwórce czepiać się można tylko fabuły. Tak to sam system kradzieży i włamania były całkiem przyjemne. No może jeszcze z czasem trochę irytowało, że większość mieszkań jest pusta. No i zakład Moira naprawdę robi wrażenie :)
Zobaczyłem tytuł artykułu i przyznaję że spełnił on swoją rolę bo sprowokował do przeczytania artykułu. Cieszę się jednak widząc takie a nie inne odpowiedzi w komentarzach. Społeczność Thiefa od 18 lat ma się dobrze, a fani wciąż tworzą poziomy, które prezentują level desgin najwyższych lotów. Choć domyślam się że tytuł miał raczej nawiązywać bardziej do obsadzenia roli protagonisty.
Nie chcą coopa, żeby nie psuć klimatu opowieści. No już się bałem, że pojda za tym syfiastym trendem.
Zastanawiam się czy Emily będzie miała tez jakieś powiązania z tym ich bożkiem, niby ma inne umiejętności od Corvo - takie 'mniej magiczne', ale np umiejętność klonowania się, to już nie naturalny skill :P
Tak czy owak czekam na ten tytuł i pierwszy raz na pewno przejdę go jako Corvo :)
Może nowym Garretem, bo starym, tym z jedynki i dwójki, oraz trójki, to on nigdy nie będzie. Przypomnę choćby "The Sunken Citadel"..., a to nie była jedna z najlepszych misji.
Szczerze powiedziawszy ta gra to główny powód dla mnie w tym roku do wymiany kompa. Jedynkę przeszedłem jakieś 4 razy i mam zamiar przejść jeden raz.
Jedna z ciekawszych gier jakie wyjdą w tym roku, a szczerze powiedziawszy mamy maj i jak na razie cudów w branży gier nie było pod tym względem.
Ciekawe czy tym razem gra bedzie stanowila jakiekolwiek wyzwanie, czy tez znów na najwyższym poziomie trudności bedzie można grać jedna reka.
Ostatnim tytułem na x360 był TR i pogódźcie się z tym