Nioh – Samuraj Geralt w świecie Dark Souls
Zaciekawila mnie ta gra. Chetnie sprawdze. Jestem fanem soulsow, choc szczerze przyznam ze ich niezmienna formula (zwlaszcza mi chodzi o powolną walke oraz o setting fantasy) zaczela mnie juz ostatnimi czasy troche nuzyc.
Bloodborne byl powiewem swiezosci, tutaj moze byc podobnie, uwielbiam szybsze pojedynki. Czekam.
Gra jest trudniejsza od Soulsów.
@Mwa Haha Ha ha
A w 3 grałeś? Bo tam walka jest dynamiczniejsza, poza tym nawet mięczak może przerwać atak wielkiego gościa z maczugą. Co prawda przeciwnicy są w jakiś cudowny sposób odporni na to i trzeba kilku ataków pod rząd żeby im przerwać ale i tak jest sieczka. 1 i 2 sprowadzały się do tarczy i czekania na moment do ataku, tutaj trzeba zabić przeciwnika jak najszybciej wyprowadzając 4-6 ataków a potem skok w tył. Tarcza nie daje nic bo przeciwnicy jednym atakiem zdejmują połowę tarczy, a w przypadku mniejszych przeciwników potrafią oni wyprowadzać całe serie. Kończy się tak, że ostatni atak zawsze nas trafia, bo już nie mamy staminy na odskok ani blok. Jedyne co można robić to atakować przerywając ataki badassów jak czarni rycerze, którzy z jednej strony rozwalają nas na 2 hity, a z drugiej można przerwać ich atak okładając ich gałązką za 50dmg.
Gralem, ale walka mnie na kolana nie rzucila. Miala byc chyba szybka jak w BB, bo przeciwnicy tu sa znacznie szybsi niz w DS1/2, ale w przeciwnienstwie do BB postac gracza jest wolna. Z kolei o tarczy sam napisales- przeciwnicy robia komba ktora potrafia zdjac cala tarcze i obrazenia jakies zawsze dostaniemy. Miala byc hybryda mechaniki BB i DS1 (na co sie cieszylem, bo wolna walka mi sie srednio podoba), a wyszlo moim zdaniem srednio.
Poza tym straszliwie mnie irytuja te wieczne komba zwyklych przeciwnikow, jakby mieli prawie nieskonczona stamine (paski zycia tez maja konkretne). W poprzednich czesciach czulo sie, jakby przeciwnikow dotyczyly te same zasady co nas, a tutaj wychodzi jakis zwykly trasz i wali kombo jedno za drugim, jakby lamal prawa fizyki. Troche mi sie to nie podoba. Gre skonczylem i nie zamierzam do niej wracac.
Zgadzam się w 100%. Tak się złożyło, że tuż przed premierą 3 przechodziłem 1 więc miałem dobre porównanie i o ile o 1 myślałem już parę godzin po odejściu od niej tak 3 przechodziłem na siłę, tylko, żeby sobie udowodnić, że mogę. I nie zamierzam do niej wracać, w przeciwieństwie do 1 gdzie praktycznie każdego przeciwnika mogłem zabić od ręki, wystarczyło nauczyć się jego ciosów. W 2 i tutaj musiałem parę razy omijać przeciwników i pamiętać by wracać do nich później, co mi się nie podobało.
Czarny Wilk pisze o Białym Wilku. Ściągnął z mojego posta o Geralcie w klimacie Dark Souls, łups!
Jajco! He, dzięki :D
2 miechy temu zamieściłem news o tej grze i tytuł brzmiał 'Geralt w świecie Dark Souls' czy jakoś tak. Możliwe podobne skojarzenia ale Ben Kenobi zawsze powtarzał, że nie ma czegoś takiego jak przypadek, czy jakoś tak.
Ej ziele co to adwokat diabła? Znaczy sie tego Czarnego Wilka. Samarytanin ebany! :D
Nieeee, to wy widzieliście mojego posta i świadomość zapisała wam takie właśnie skojarzenie
zielelelelel lelele leeeee! :D weź ziele i zluzuj poślady a moze zrozumiesz me ironieeeee o zieleeee leeee oł jeee
podpowiedź: humor Deadpoola poznać musicie wy <Yoda speaking>
minusy time!