Czy The Division potrzebuje „kompletnej przeróbki”, by zwalczyć cheaterów?
Proste pytania.
Czy ktoś myślał, że nie będzie cheatów?
Czy ktoś myślał, że Ubi będzie coś działało aby zabezpieczyć rozgrywkę sieciową.
Jak mam kupować grę do rozgrywki multi to przynajmniej kupuję taką aby były dedyki i admini, którzy w pewien sposób dbają o jakoś rozgrywki.
Dlatego kupiłem wersję na PS4. Tam oszustwa nie ma ;)
Oszczędzają na serverach albo programistów firma przycisnęła żeby tego nie robili bo ma być jak najszybciej. Nie wieżę w to że można było by być tak głupim by w grze sieciowej celowo dać wszystko na kliencie i 0 zabezpieczeń po stronie servera.
Bagów jest faktycznie bardzo wiele ale by cziterów było na np. publikach więcej niż w np. takim CS to bym nie powiedział. Bardziej może czitują osoby ze znajomymi grający ale to tylko przypuszczenia ja jestem albo jakimś szczęściarzem albo nie wiem jak to określić ale na 140h osobę na czitach to może bym 1 mógł wskazać i to tak na 50% ( gram na PC ).
Choć ciekawi mnie ile legalną grą można GS ugrać a kto perfidnie czitował tu grupki mają większe pole do popisu bo tego nie widać.
deweloperzy rzeczonego tytułu mają jakieś „asy w rękawie”. W przeciwnym wypadku nie widzi szans na całkowite uzdrowienie pecetowej wersji gry.
Ależ oczywiście, że mają asa w rękawie. Ten as to Division 2, które już pewnie się robi bo gry, która jest skopana u podstaw nie ma sensu ratować i ONI o tym wiedzą.To co Ubi odwala w ostatnim czasie z tą grą to istny kabaret. Tak szeroko wcześniej zapowiadana "ścisła komunikacja" z graczami praktycznie nie istnieje. Massive siedzi cicho i nie wiadomo czy coś tak na prawdę robią. Gdzie są zapowiadane bonusy i "eventy" dla posiadaczy Season Passa, które to podobno miały być co miesiąc?Hamish na oficjalnym Twitchu gra z cheaterami i glitcherami, po czym "prosto w oczy" kłamie i mówi, że gość "jednak wcale nie gliczował". RNG to też kompletna porażka. Po tym jak Massive obchodzi się z grą nie liczę na to, że zrobią Loot 2.0 jak Blizzard w D3 - nie ta liga. Skoro nie potrafią naprawić problemów od premiery (sławny Mobile Cover) ba! może nawet od bety, to jak mają kompletnie przeprogramować jeden z głównych aspektów gry? Więc nie zrobią tego również przy "antyczicie". Takich absurdalnych sytuacji jest cała masa. Na dzień dzisiejszy po prawie 150h gry, Division idzie w odstawkę. Może w końcu Ubisoft otworzy oczy...
U mnie gra poszła w odstawkę już wcześniej. Zapowiadała się na prawdę fajnie i miałem nadzieję na dobrą rozrywkę, w końcu wydałem 150 zł. Okazało się, że w zasadzie teraz gra jest praktycznie niegrywalna. Ilość cheaterów już chyba powoli zacznie przewyższać ilość uczciwych graczy. Granie Dark Zone (czyli niby endgame) w zasadzie mija się z celem, po prostu nie ma się najmniejszych szans w starciu z oszustami.
150 zł. w błoto :-( Chyba już nie zaufam Ubi.
Najsmieszniejsze ze mozna porobic screeny/filmiki i zrobic raport na cheatera i to dziala :D cheater dostaje bana na 3 dni i tyle. Zreszta co tu mowic o cziterach i ich programach jak gra to jeden wielki exploit :P
Może w końcu Ubisoft otworzy oczy...
I pewnie przestanie wydawać takie gry na PC ;)
Oszuści są niewątliwie problemem w The Division, ale na pewno nie ma ich zawsze i wszędzie co można wywnioskować tylko czytając w sieci.
Wiadomo, że najgłośniesze są zawsze narzekania, ale jest jeszcze druga strona medalu - frajda z normalnego grania. Na tyle godzin ile spędziłem w Dark Zone, nie spotkałem żadnego czitera - widziałem natomiast mnóstwo ciekawych, niezwykłych zdarzeń - nieoczekiwanej współpracy, pomocy, przeprosin, pozdrowień, nie strzelania do łotrów, kiedy wiadomo, że nie stali się nim celowo, itp. itd.
I ilekroć wchodzę do DZ (praktycznie codziennie) - zawsze jest tak samo: grywalnie, normalnie...