Hej
Myślę nad zakupem, dla swojej żony kupiłem już 5S ale dla mnie jest za mały. Dlatego patrzę na 6 lub 6S. Jest naprawdę w nich spora różnica? Czy na luzaku mogę sobie kupić 6 i na sporo starczy?
Nie warto kupować 6. W ogóle w przypadku iphone nie warto kupować wersji bez "s".
Owszem, jest różnica - w wydajności (mówi się o nawet 70 proc. na korzyść 6s przy "typowych zastosowaniach"), w wyświetlaczu (dużo twardszy, 3D Touch), w kamerze (4k bez limitu czasu a tym samym skok z 8 na 12 megapikseli, więcej światła), w pamięci (2GB RAM w 6s i 1GB RAM w 6, co robi naprawdę dużą różnicę przy wielozadaniowości/śmiganiu po sieci). Podsumowując. Różnica nie jest spora, jest kolosalna na korzyść 6s.
Teraz chyba nie opłaca się kupować. Na jesieni będzie iPhone 7, więc starsze wersje mocno stanieją. Gdyby jednak nie przeszkadzała Ci wielkość ekranu, to iPhone SE jest praktycznie tym samym co 6s (bez 3D Touch i z gorszą kamerą przednią), ale kosztuje tysiąc złotych mniej.
Mam iPhone 6 który działa wyśmienicie i naprawdę warto go kupić, nic mu nie brakuje. Jesli masz pieniążki to rozsadniejszym wyborem na dłuższy czas bedzie iPhone 6s gdyż posiada on więcej ramu i lepsze parametry. Jednak jesli miałbyś kupić Iphona 6s z 16gb to ja zdecydowanie wolałbym kupić "gołą" 6tke z 64gb
W obecnym czasie najkorzystniej jest kupić iPhone SE - cena/jakość sam zamówiłem drugiej polowce ten model jednak ciagle status zamówienia wisi "w oczekiwaniu". - pod warunkiem ze 4" ekran jest dla ciebie wystarczający.
Co byś nie wybrał to bierz 64gb
Mnie tu "kazali" kupić 6s 64gb, więc kupiłem. SE jednak kusił tak samo.
W porównaniu do SE, w 6s masz 3d Touch i nieco lepszą kamerę do samojebek. Jeśli idzie o 3D Touch, to początkowo wydało mi się to niewartym uwagi bajerem, ale sam widzę, że korzystam z tego cały czas. To jest nieco wygodniejsze, niż używanie głównego przycisku. W aplikacjach również wykorzystuję.
Sam byłem prawie zdecydowany na SE, bo lubię małe telefony obsługiwane jedną ręką, a poza tym twierdzę, że oryginalny kształt iPhona jest najładniejszy (i nie wystaje mu tak ten aparat), ale ostatecznie wziąłem 6s. Przeszedłem bezpośrednio z jakiegoś małego, starego Samsunga. Szybko się przyzwyczaiłem i naprawdę nie żałuję. Ciężko mi to do czegokolwiek przyrównać, bo skok technologiczny był zbyt duży, by napisać obiektywną recenzję, ale mogę powiedzieć, że przy aktywnym używaniu, zero ścinek i szybkie ładowanie aplikacji.
Nie przesadzajmy ludzie, to codziennego zastosowania czyli połączenia, sms, internet itd wystarczy "szóstka" pierwszej generacji. Posiadam pierwszego iPhona 6 Plus 16GB i w zupełnosci wystarcza. Oczywiscie 6s/6sPlus ma 2gb ramu które jest przydatne (chyba jedyna zaleta szóstek z "s" w nazwie), 3D Touch niekoniecznie, nie dla wszystkich i absolutnie nie jest to "must have" gdyż wielu ludzi z tego nie korzysta albo po prostu zapomina o tejh funkcji. Aparat 12mpx to też żaden powód aby kupić "eske", dla mnie wystarcza 8mpx a z 4k nigdy bym nie korzystał - 1080p@60fps jest idealne.
Wydaje mi sie ze najlepiej kupić starszą "szóstke" ale np 64/128GB niż 6s/6sPlus 16gb itd. Dobrą alternatywą jest też SE jesli ktoś lubi 4".
Podsumowując - 6/6Plus pierwszej genearcji to wciąż bardzo dobry smartfon a jesli coś miałoby mu zaszkdozić to partactwo ze strony programistów Apple i ich iOS który NAWET na 6s/6sPlus potrafi przycinać.