Recenzja gry Ashes of the Singularity - ogromne bitwy w cieniu mankamentów
Benchmark który nawet nie robi wrażenia.
Ta gra wygląda jak by była 2 lata młodsza od Supreme Commandera z 2007 roku.
"Pokazanie naszego gatunku jako zachłannego na surowce oraz mogącego doprowadzić świat do zagłady to coraz popularniejszy temat, zarówno w dzisiejszych grach, jak i w filmach. Obecnie bardziej oryginalnym rozwiązaniem byłoby przedstawienie ludzi w pozytywnym świetle niż niż odwołanie się po raz kolejny do trendów w popkulturze. "
Jasne, pokazanie zbuntowanej sztucznej inteligencji która nie wiadomo po jaką cholerę chce wymordować dobrych ludzi jest za to mega oryginalne.