20 minut rozgrywki z No Man's Sky
To na to się tak wszyscy napalają?
Serio?
Wygląda fajnie ale.... Gość ma racje 99,9% światów nie zostanie odkrytych bo po prostu mało komu będzie się chciało to robić. Gra już po obejrzeniu 20 minutowego materiału wygląda na nudną, niektóre planety będą wyglądały tak samo bo wątpię, że ilośc kombinacji modeli/tekstur/flory/fauny jest tak ogromna, że nie odwiedzimy takiej samej planety. Przydał by się tej grze jakiś rozbudowany system interakcji pomiędzy graczami lub NPCami, bo handel to raczej za mało.
Jeśli nie będzie ciekawa kampania w No Man's Sky, to będzie po prostu kolejny "symulator spaceru", gdzie nie mamy co robić oprócz podziwianie pięknych widoków.
przecież pokazał na filmiku że jest handel interakcja z npc np na tej planecie lodowej możesz okraść tą fabrykę polecieć do następnego układu sprzedać te rzeczy potem znaleść kolejną planetę zrobić to samo i tak latać pomiędzy tymi planetami a może potem jak nauczysz się ich języka będziesz w stanie przyłączyć się do ich frakcji.
Jaki sie szykuje piekny niewypal. Daje jednego wkurzonego hitlera na dziesiec.
Gra na pewno znajdzie swoich amatorów.
Fajnie wygląda ten system nauki języka - podobnie jak w Out There. Tylko ile tych języków będzie, bo przy ilości planet jaką autor sugeruje to obawiam się, że w którymś momencie będziemy oglądać kalki poprzednich języków/zwierząt/roślin. Tak jak wszyscy mówią, jak za tym nie będzie szło coś konkretnego to gra raczej szybko będzie nudzić... Wiadomo w ogóle jaka jest cena zapowiedziana po premierze?
Planety będą generowane losowo, a gra wymagać będzie jedynie 10GB... mam wrażenie, że ten wszechświat ma za małą ilość cegiełek, z których jest zbudowany, by nie być nużącym po kilku światach.
Zapewne będzie to działać tak, że w momencie przybycia na jakąś planetę, klient gry będzie pobierać z serwera odpowiednie, ważące bardzo niewiele ziarno (seed) i na jego podstawie, przy użyciu własnej mocy obliczeniowej, wygeneruje właściwy obszar, korzystając przy tym z uniwersalnych assetów, zaszytych już na naszych dyskach.
O tym właśnie mówię, te "uniwersalne assety" wchodzą w skład tych 10GB, co za tym idzie nie ma ich zbyt dużo.
No nie do konca. Zobacz ze ta gra nie ma praktycznie grafiki, w sensie tekstur, czy super modeli.
Taka grafike da sie zmiescic w kliencie ponizej 2GB, wiec na uniwersalne assety calkiem sporo miejsca pozostaje.
Tylko, że w tych 10GB nie znajdują się tylko assety, jest tam również model walki, latania, itd itp.
Gry nie skreślam, bo wydaje mi się interesująca, ale jestem ciekaw na jak długo starczy nim się znudzi po odkryciu powtarzalnych schematów w projekcie fauny i flory.
to ze gra ma tylko 10giga nie matak naprawde znaczenia. Juz od samego startu gry, wraz z odkryciami, cala baza danych, defacto wielkosci gry na serwerze bedzie rosla dosc dynamicznie. Klient bedzie zawieral tylko podstawy, a reszta bedzie siedziec na serwerze.
No bo chyba nie oczekujecie tego ze te miliardy planet beda preinstalowane na waszych kompach? ;p system gwiezdny sam bedzie pecznial wraz z poczynaniami graczy.
Krótko: słabo.
Ta gra jest brzydka (fatalne tekstury), pusta i wieje od niej nudą. Widać wyraźnie, że ktoś tu wpadł na świetny pomysł i urzeczywistnił go przy pomocy całkiem zmyślnej technologii (umożliwiającej podróże z planety na planetę bez ekranów doczytywania), jednak teraz developerzy mają ogromny problem, by jakoś "opakować" ten pomysł w coś, co można by nazwać sensowną grą.
Plotki głoszą, że podobną swobodę w przemieszczaniu się pomiędzy światami, ma zapewniać ME: Andromeda (choć oczywiście na dużo mniejszą skalę). Moim zdaniem w nim cała nadzieja na kosmicznego, eksploracyjnego sandboxa z prawdziwego zdarzenia. NMS jest sympatyczne, ale to nie gra, tylko technologiczne demo.
Persecuted@Jak Andromeda ma wyglądać jak DA:Inkwizycja w kosmosie to Ja podziękuję,aczkolwiek widoczki mi się podobały.
ale na steamie jest w diably takich gierek, jakies Planet Explorers, Grave i inne pierdoly, gra w to ktos? :)
A ja nie mogę się doczekać i coraz bardziej myślę o zakupie w dniu premiery, choć nigdy tak nie robiłem :)
Uwielbiam klimaty "Lost in space", a że do tej pory nie znalazłem swojego "Skyrima w kosmosie", to pokładam w tej produkcji wielkie nadzieje.
Oby się udało!
Przy pierwszych pokazach wszyscy byli zachwyceni pomysłem, wielkim światem i pięknymi widokami. Teraz ile osób grę po prostu skreśla...
Gra ,powinna miec dopis"nie podchodzić przed 4 kawą".Nudy ,brzydka grafika,szkoda to wypuszczać ....
Wygląda intrygująco, tak powinien wyglądać Star Trek, w którym chodzi o eksplorację a nie o bezmyślna walkę. Oby było co robić w grze bo szkoda by było zmarnować taki pomysł.
Czegoś nie rozumiem. Na każdej planecie będą rośliny i zwierzęta? Jeżeli tak to troche bez sensu, przecież we wszechświecie na setki jak nie tysiące planet przypada jedna planeta na której są warunki do życia.
Jedynce co mi się naprawdę w tym nie podoba to że kosmos jest zbyt kolorowy oraz że planety są bardzo blisko siebie. Przydałaby się grafika i latanie jak w Elite:dagerous bo w ogóle nie czuć odległości jak koleś przelatuję między planetami w praktycznie kilkasekund. Poza tym wygląda fajnie nawet bez większego celu
I tak na tym trailerze jest więcej niż się spodziewałem. ładna wydmuszka, dla kogoś kto lubi sandboxy a z nudów przegląda Google Earth.
Gdyby gameplay nie wygladal tak... arcadowo. Model lotu nie istnieje, to jak latanie "na spectcie" po mapie, ladowanie/start z planet jest za szybki. Brakuje jakigos feelu wchodzenia w atmosfere itd... wszystko dzieje sie za szybko, jestes na orbicie i kilka sekund pozniej siedzisz na planecie.
Poki co widzielismy tez chyba tylko same "zywe" planety. Co z planetami bez atmosfery i jakiegokolwiek zycia? A gazowe giganty? W kazdym systemie biegaja po ladzie dinozaury i plywaja w wodzie rybki? Sztuczne to - takie jest wrazenie.
Taki biedniejszy starbound w 3d.
Ale pewnie i tak sprobuje bo lubie space simy i sandboxy, poza tym to tylko wrazenie i byc moze bedzie lepiej niz mi sie wydaje.
"Brakuje jakigos feelu wchodzenia w atmosfere itd... wszystko dzieje sie za szybko, jestes na orbicie i kilka sekund pozniej siedzisz na planecie. "
W grze ktora ma oferowac tysiace czy miliony planet nie moze byc inaczej. Skomplikowany model, animacje itp bylyby fajne na pierwszych 5-6. Na kolejnych 20 wzbudzalby irytacje a po 50 chec do zamordowania kogoś.
A odpowiadajac na wczesniejsze pytanie - Frontier zajmowal jakies 800kb, swiat mial generowany proceduralnie. Tylko wtedy do szczescia wystarczala planeta skladajaca sie z 20 polygonow. Nie te czasy :)
Od samego początku powtarzam, że to może okazać się piękna gra na godzinę zabawy.
Ta gra, nieważne jak dobrą czy złą by nie była jest sama w sobie alegorią rzeczywistości w której żyjemy. Wiele światów, planet do których nigdy nie będziemy w stanie dotrzeć.