Sherlock Holmes: The Devil’s Daughter na pierwszym zapisie rozgrywki
Mechanika rozgrywki jest bardzo podobna do poprzedniej części. Ale po co zmieniać coś co jest dobre ;).
Mam nadzieję że fabuła będzie wciągająca, a zagadki bardzo trudne.
Świetny klimat, no i Watson oraz Holmes wyglądają bliżej dzisiejszym czasom. Mechanika ze Zbrodni i kary była trafna - problemem były takie sobie sprawy oraz ich rozwiązywanie - dowody ani trochę nie wskazywały jednoznacznie kto jest zabójcą, przez co ostateczne rozwiązania były w zasadzie chybił-trafił w większości spraw.
Liczę na bardziej rozbudowane zadania, aby trzeba była analizować dowody, a uważne słuchanie i czytanie pozwoliłoby na znalezienie najbardziej prawdopodobnego winnego. Tego właśnie brakowało w poprzedniej części.
@UP - nie będzie żadnych zagadek (na szczęście). Starsze odsłony cierpiały na to, że większość z tych zagadek to były jakieś układanki, czy inne rzeczy, które nie dość, że pochłaniały czas, to jeszcze wybijały z tropu i "wczuwania się" w fabułę. Od Zbrodni i kary ktoś dobrze zauważył, że takie rzeczy już się nie sprzedadzą, i idąc tropem L.A. Noire, gameplay skupia się na słuchaniu, rozmowie, spostrzegawczości i kojarzeniu faktów - choć nie wyszło to zbyt dobrze w Crimes and Punishments.
Watson w drugiej scenie wygląda na XIX-wiecznego hipstera.