Nosgoth - darmowa gra z uniwersum Legacy of Kain wkrótce dokona żywota
Nie takiej produkcji oczekują fani. Squer mogło by zrobić remaster wszsytkich część zobaczyli by jak się sprzedadzą lub od razu zrobić następną część.
<z lezka wyczekuje pelnoprawnej kontynuacji LoK-a>
Dalsze losy marki? Czyli niby jakie? Bo z tego co kojarzę, to póki co nie zanosi się na żadne dalsze losy.
Jest to jakaś logika, choć tak oczywista, że dziwi jej użycie. :)
Oprócz tego warto wspomnieć, że śmierć Nosgoth nie wpłynie na dalsze losy marki Legacy of Kain.
Ponadto należy zauważyć, że śmierć Nosgoth nie wpłynie również na dalsze losy dinozaurów, ptaków dodo i Lemmy'ego Kilmistera!
Nie ma co szturchać trupa kijem. Nawet jak jakiś LoK wyjdzie w przyszłości to na 99% będzie robiony przez kompletnie innych ludzi i na 98% będzie bublem. Przykładów nieudanych prób wskrzeszania takich kultowych dziadków pojawiło się już sporo, dla przykładu - Thief . Goście którzy podkładali głos Raziel'owi/Kainowi/Elder God'owi już chyba kopli w kalendarz albo są tak skoczni jak facet który nie dał rady zagrać Fisher'a w Splinter Cell Blacklist . A ja jakoś sobie bez nich kolejnych części tej sagi nie wyobrażam. Dark sun które miało być "następcą" Legacy of Kain po gameplay'ach wyglądało jak jakaś kalka z batmana/assassin creed/shadow of mordor tylko w innym uniwersum.
A do kogo należą teraz prawa do marki? Crystal Dynamics robi teraz świetne gry, obie Lary są przecież bardzo dobre, choć nie są to klasyczne TR to jednak udane gry. Jeżeli wzięli by się na kolejne Legacy of Kain to ja nie widzę powodów żeby nie miała to być świetna gra.
Dead Sun pozostawiło po sobie duży niesmak, więc nigdy nie znalazłem czasu dla Nosgoth. Dzisiaj spróbowałem i nie jest to to tragiczne. Podchodząc to tego jak zwyczajnego f2p niezwiązanego z Legacy of Kain, można nieźle spędzić trochę czasu. Niestety gra zbudowana jest jak każde f2p, więc zaczyna się z dwiema klasami dla każdej ze stron z dostępnymi tylko dwoma standardowymi umiejętnościami i pasywnym bonusem. Najbliższe przychodzące mi do głowy porównanie to tryb Versus (czy jak to się tam nazywało) z Left 4 Dead, gdzie 4 graczy gra ludźmi, 4 gra czającymi się wokół potworami. Nigdy nie lubiłem tego trybu w L4D, ale tutaj nie ma żadnych kierowanych przez komputer zombie, więc konflikt jest stricte ludzie vs. ludzie, co mi się podoba.
Uwielbiam skradanki, więc możliwość wspinania się się po budynkach i wyczekiwania odpowiedniego momentu do ataku bardzo mi podchodzi. Żałuję, że Square nie zgoni małego 10 osobowego zespołu do opracowania jakiejś sztucznej inteligencji, ciekawych trybów i nie wyda całości jako 20-30 dolarowy standalone dla pojedynczego gracza. Gra bez free2playowego balastu mogłaby wprowadzić klasy posiadające więcej umiejętności i nie martwić się o balans między postaciami.
Nosgoth był świetny, ale to musiało tak skończyć. Zamiast naprawić beznadziejny matchmaking, połatać bugi i polepszyć stabilność rozdawano 10000$ miesięcznie. I łatka LoK nie ma tu nic do rzeczy, z nią czy bez niej efekt byłby taki sam