Witam. Chciałbym kupić sobie Mad Maxa (44zł) oraz Bioshocka Infinite (33zł) na G2A. Czy to nie są fejki? Nigdy nie kupowałem z tego sklepu, ale słyszałem o nim wiele dobrego. Z góry dzięki!
Ja natomiast czytałem różne opinie, nie zawsze pozytywne. G2A to serwis podobny do allegro, prywatne osoby wystawiają swoje oferty, więc nigdy nie ma gwarancji skąd klucze pochodzą. Mogą być przykładowo kupione z kradzionej karty kredytowej. Jeśli coś kupujesz, to kup od osoby z mnóstwem pozytywnych opinii i nie zapomnij kupić usługi G2A Shield by w razie czego zażądać zwrotu pieniędzy.
Bioshocka jak dobrze poszukasz, to dostaniesz taniej, swego czasu był rozdawany za darmo.
To nie jest sklep, to jest odpowiednik allegro z grami. Wszystko zależy od sprzedawcy, tacy co mają po kilka tysięcy pozytywów są godni zaufania.
Fakt, że musisz dopłacić sklepowi za bezpieczną transakcję powinien już mówić z jakim chłamem masz do czynienia.
Ponoć nie wypłacają kasy za reklamowanie sklepu streamerom i youtuberom.
Ale ponieważ finansują esport to wszystko jest "w porządku" według dużych firm, jedynie Riot odradza robienia u nich zakupów,
spoiler start
ale też nie ze szczytnych powodów.
spoiler stop
Ja kupuje tam każdą gre nie zostałem oszukany ani nic podobnego jak dla mnie to mój ulubiony sklep fakt trzeba tam prowizje dopłacić np za kupowanie przez [ link zabroniony przez regulamin forum ] ale to kilka zł 2-3 przy tanich grach a na dodatek często są tam fajne i tanie gry więc ja bd kupował cały czas i to nie jest fejk kto nie kupował to nie wie ja zaryzykowałem i jakoś nic mi się nie stało większość osób tam kupuje
No dobra, kupie Mad Maxa i powiem czy jest OK. Ale radząć się was, Bioshock ma wszystkie opinie na maksa
Tu nie chodzi o grę, czy samo G2A, tylko o konkretnego sprzedawcę. To opinie mu wydane determinują, czy warto. Osobiście kupowałem kilkanaście(dziesiąt) razy dla siebie i innych, i jeszcze nikt nie miał pretensji.
Od paru lat kupuje wiekszosc gier na G2A (kupowalem jeszcze zanim zmienili nazwe na G2A) i nigdy nie mialem zadnych problemow. Klucz zawsze dostawalem przewaznie do 3min i zawsze dzialal. Jesli nie bylem pewny co do zakupu, np rozne wersje gry w zaleznosci od miejsca zamieszkania (nie mieszkam w Polsce) chat online zawsze byl dostepny i udzielal wyczerpujacych informacji.
Polecam temat dotyczący G2A na forum Łowców Gier.
W bardzo dużym skrócie.Problemem nie jest to, że nie dostaniesz klucza.To się raczej nie zdarza.Problem tkwi gdzie indziej.Pomiędzy wygenerowaniem klucza na Steam, a docelowym odbiorcą, który go aktywuje jest jeden lub więcej pośredników.Jeśli w łańcuszku transakcji pomiędzy tymi pośrednikami, któraś z nich zostanie dokonana z pomocą kradzionej karty, a właściciel tej karty zażąda od banku anulowania tej transakcji.To na Steam dochodzi do sytuacji gdzie klucz o numerze seryjnym "xyz" został aktywowany, a pieniążków za niego na koncie bankowym Gabena brak.Steam idzie po najmniejszej linii oporu i po prostu dezaktywuje taki klucz, a gra zwyczajnie znika z twojej biblioteki Steam.Były już sytuacje gdzie ludziom wyparowywały gierki nawet półtora roku po aktywacji klucza.Pół biedy jeśli jest to tytuł, który już przeszedłeś i nie masz zamiaru do niego więcej wracać.Troszkę gorzej jeśli nie miałeś czasu i odpalasz gierke po kilkunastu miesiącach, albo chcesz do niej wrócić z powodu DLC czy ciekawych modów, a tu 'amba fatima było i nima'. Ogólnie nie generalizowałbym, że tylko sprzedawcy to złodzieje i oszuści.Z tematu na forum Łowców Gier wynika, że kupujący potrafią walić w ch... równie skutecznie co sprzedający.
Ja kupiłem kilka gier na [ link zabroniony ] i wszystkie działają :)
Też zależy od sprzedawcy, ale raczej bezpieczny sklep.
UWAŻAJCIE NA G2A !!! To złodzieje i oszuści ! Kupiłam klucz do gry, który już w dniu zakupu był nieaktywny. Tydzień czasu walczyłam w Centrum Sporów- które jest jedną wielką kpiną- sprawa została zamknięta na korzyść Sprzedającego, który mnie oszukał ! Zapłaciłam za dodatkową ochronę SHIELD, która gwarantuje 100% satysfakcji, kłamstwo. Nawet nie wysilili się aby udowodnić dlaczego sprawę przegrałam. JEDNO WIELKIE OSZUSTWO. UWAŻAJCIE !!!
Kupowałem tam kilka razy i żadnych problemów nie było, ale liczę się z tym, że kupując klucze w internecie na różnych stronach czy allegro można się naciąć na klucz nieaktywny. Potem ciężko coś udowodnić no, bo niby jak udowodnić sprzedawcy, że klucz już był wykorzystany?
Po naciśnięciu na grę, pod przyciskiem ''buy now'' powinno pisać ,,money back guarantee''. Daje to gwarancję na zwrot pieniędzy, w razie gdy klucz nie działa.
Polecam także nie patrzeć na ilość pozytywnych i negatywnych opinii. Liczy się, czy dany sprzedawca ma miano ''excellent seller'' koło nazwy. Taki tytuł dostają sprzedawcy, którzy pomagają w razie jakichkolwiek problemów, ale trzeba najpierw do nich z tym problemem iść. Więc jeżeli twój klucz nie działa, najpierw napisz do sprzedawcy, jeżeli on nie odpisze, a gra ma gwaracje zwrotu, możesz zwrócić się do właścicieli strony. Więcej szczegółów jest tam wypisane.
Ale raczej rzadkością jest niedziałający klucz. Kupiłem tam dziesiątki gier (zawsze od sprzedawców z mianem ''excellent'')
I nie miałem żadnych problemów.
Ale trzeba też czytać nazwę danego klucza, ponieważ niektóre są dostępne tylko w danych krajach.
Mój brat kupił tam kiedyś grę i jej nie otrzymał. Pisał do supportu i nic, pieniądze w błoto. Nie polecam tego gównianego sklepu. Już lepiej kupić klucze na allegro. Tam przynajmniej masz pewną gwarancję, że nikt cię nie oszuka.
Bo na Allegro nie ma oszustów...
Kupuję w miarę regularnie na allegro i jeszcze nikt mnie nie oszukał. Ludzie tam nie chcą stracić statusu super sprzedawcy, bo daje im to jakieś bonusy, czy coś, więc nawet nie próbują oszukiwać.
Nie mam zastrzeżeń. G2A był dla mnie dobry bo nigdy nie dopłaciłem do OCHRONY G2A bo to za drogo dla mnie :) a nikt nawet nie próbował mnie oszukać. Polecam kupić trylogie gothica za grosze ;)
Negatywna fama G2A wzięła się głównie z wyjętych z dupy problemów producentów indyków, którzy nie panują nad dystrybucją WŁASNYCH kluczy. Oczywiście nie przeszkadza im fakt, że na G2A zarabiają dwa albo nawet więcej razy na jednym kluczu. Klucz sprzedaje użytkownik, a więc gdzieś go już nabył i wydawca dostał swoją działkę. Następnie odsprzedaje klucz innemu użytkownikowi. No i dzięki g2a direct wydawca/producent dostaje prowizję od sprzedaży klucza na g2a. Klucza na którym już zarobił.
Klucze nabyte na kradzionych kartach kredytowych to ogromna rzadkość.
Kupowałem kilka razy, nigdy nie miałem problemów.
Rzadko kiedy w PL ktoś kupujący w G2A narzekal
To złodzieje kupiłem kaspersky internet sekurity na pc dostałem nie aktywny kod nie idzie się z nimi skontaktować przysyłają jakieś strony na które nie da się wejść odradzam zakupy stanowczo
Dawniej było warto, ceny były naprawde niskie w porównaniu do dziś. Chyba chodziło o rosyjskiego rubla z tego co pamiętam. Tam prali pieniądze i sprzedawali gry za grosze. Ja nie wiedziałem nawet że tak to działa, że wolą sprzedać za 20% ceny byle by odzyskać legalny hajs - kradniesz kartę, kupujesz na nią klucze i sprzedajesz.
Dziś ryzyko i cena nieadekwatna do ryzyka, no i świadomość że to pewnie kasa kradziona - klucze legalne. Jednak niektórzy wiedzą też jak sprzedać klucz i go nie opłacić, wówczas platforma cofa taki klucz nieopłacony i ty zostajesz z niczym - najgorsze że to wychodzi dopiero np 6 miesięcy od daty zakupu.
Kupuje co jakis czas. Juz calkiem sporo gier na moim koncie, to wlasnie zakupy z G2A czy innego Kinguin. Nigdy zadnen tytul nie zniknal z biblioteki. A jesli kiedys tak sie stanie, to plakal nie bede. W koncu kluczyk kupilem za grosze. Mala strata. Aczkolwiek ostatnio staram sie jednak dokonywac zakupy bezposrednio na platformach dystrybucji.
Kupuje wyłącznie u autoryzowanych sprzedawców, najwięcej na Steam ale i na Fanatical, Humble czy Gamesplanet. Wszelkie keyshopy to dla mnie mocno szemrany biznes, trzymam się od nich z daleka.
I dlatego płacisz razy dwa względem tego co inni którzy tam kupują. Mądry wybór
Keyshopy to szemrany interes i nie każdego kompas moralny pozwala na branie udziału w tym.
Klucze mogą być wyłudzane "do recenzji" a potem sprzedawane za grosze, kupowane kradzionymi kartami kredytowymi itp.
To jak kupowanie za dawnych czasów telewizorów na giełdzie które "spadły z ciężarówki".
Ja już miałem jedną grę kupioną w keyshopie skasowaną z konta Steam o czym zorientowałem się dopiero, jak chciałem przejść ją ponownie.
Nie dostałem nawet maila, że coś takiego się stało. Gra zniknęła i tyle.
Oj jaki pan moralny. Ja głównie kupuję w tego typu sklepach i jakoś nigdy nie doznałem jakichkolwiek problemów z jakąkolwiek grą. Chcesz być uczciwy, to udziela się wolontariatach. Ja nie po to ciężko pracuję, żeby wydawać podwójnie swoje pieniądze na bzdury. Robię wszystko, by zapłacić mniej za cokolwiek, co istnieje na tej planecie i płacę też tylko wtedy, kiedy muszę. Mamy ciężkie czasy a inflacja rośnie w ekstremalnym tempie. Ceny gier . Natomiast odnośnie twojej gry: mnie już o to pretensje do pracowników Valve
Temat stary, ale kontrowersje wśród różnorakich kluczykowni dalej aktualne.
Sam kupiłem dosłownie kilka gier na G2A oraz Enebie i jak na razie zero problemów choć wybieram jedynie oferty od użytkowników z naprawdę długim stażem i historią sprzedaży. Staram się kupować głównie w autoryzowanych serwisach jeśli np. cena bezpośrednio na steamie jest słaba - Humble Store, Green Man Gaming, Fanatical... jest tego sporo do wyboru.
Słyszałem różne opinie o tej stronce. Jedni mówią, że zostali oszukani, a drudzy, że kupują beż problemów. Wszystko zależy od sprzedawcy jakiego znajdziesz.
Kupiłem tam parę lat temu prepaid card do japońskiego regionu na xboxie a czas oczekiwania na kod to było 0 sekund.