Her Story i Undertale najlepszymi grami niezależnymi na gali Independent Games Festival
Hmm, Her Story ponoć ciekawe, w Undertale nie grałem.
Widać, nie trzeba być z branży AAA, by równie głupio przyznawać nagrody.
Her Story nie jest złe, ale na żadnym poziomie nie zasługuje na wystawienie ponad inne nominowane gry, a już szczególnie Undertale, które to gdyby nie gracze wytypowali, znowu zostało by bez nagród. Statuetki za najlepszą grę i fabułe nalezą się Tobiemu Foxowi nie Samowi Barlowowi, który to nie stworzył ani dobrze działających mechanik rozgrywki, ani trzymającej za serce fabuły.
Gdzie Keep Talking And Nobody Explodes i Mini Metro zasługiwały by zostać wyróżnione, a o Oxenfree nie mam opinii, tak danie czegokolwiek Cibele to porażka, która wywołuje śmiech. Tak żenującej, ociekającą narcyzmem i niekompetencją gry aktorskiej oraz scenariusza nie zobaczycie nigdzie indziej. W tej kategorii Her Story mogło zgarnąć nagrodę, albo alternatywnie The Beginner's Guide. A tak akolady otrzymuje koszmarek #nikogo.
Dobrze że już dawno straciłem zaufanie do jakichkolwiek nagród czy jurorów.