No Man’s Sky – znamy datę premiery, cenę i zawartość edycji specjalnych
260zł? Serio? Coraz droższe są te gry na PC. No ale ok. Na No Man's Sky czekam od dawna, kasa się znajdzie. Oby tylko gra była tego warta.
Czy tylko dla mnie edycja specjalna na PS4 jest lepsza? Zdecydowanie bardziej wolę dodatki typu artbooki, niż jakieś figurki.
Ty chyba sobie jaja robisz, ze zaplacisz 260zl za wypozyczenie singlowki na pc. Prosze cie nie wspieraj takich absurdalnych procederow
Gdyby to była gra, którą to można przejść w góra od 6-10 godzin to spoko. Ostatnio pełno takich a ludzie i tak wydają nie mniejsze sumy.
Ale wydać pieniądze na grę w której możliwe, że spędzisz 100-200 godzin....a może i wiele dłużej, jeżeli pochłonie Cię ten świat to nie ma co kręcić nosem nad ceną.
Jeśli nie pochłonie? Jaką masz pewność? Skąd wiesz, że światy nie będą tylko losowo generowanymi z tych samych klocków światami? Opierasz swoje przekonania tylko na pokazach tej gry.
Nieznane studio wali kwotą niczym wydawca z ugruntowaną pozycją na rynku. Serio?
Dlaczego w wiadomości nie podaliście bardzo istotnego szczegółu, że ta "fizyczna" kopia na PS4 to nie będzie na płycie tylko zwykły kod na pobranie gry PSN ? To jest istotny fakt.
60 Euro to normalna cena na steamie jeśli chodzi o duże gry, u nas pewnie coś między 130-150zł.
Pytanie czy to nie za dużo za grę tego typu....
No w końcu się doczekaliśmy. Kolekcjonerka nawet fajna, ale droga. Jeśli gra spełni oczekiwania to może nawet ją kupię, choć nigdy nie grałem w podobną grę.
Dodajmy, że gra bedzie na GOG czyli DRM free:
http://www.gog.com/game/no_mans_sky
Jak widać twórcy nie mają nic do ukrycia.
Iiiii... co z tego? Jakby miało denuvo to pewnie byś hejcił, nie?
Ludzie oszaleli choć wstrzymam się z opinią do dniu premiery. Już wiem że cena nie jest adekwatna do produkcji jakby można było budować konstrukcje na planetach bazy zbierać pożywienie itd to wtedy by było warto wydać taką sumkę pieniedzy a tak to znudzi sie to po godzinie bo niby co tam jest ciekawego?
Będę kupował na GOGu nawet gdyby było 2x drożej niż w wersju DRM. Taki zasadniczy jestem :P
Poczekam na recki i opinie graczy. Zapowiada sie swietnie, ale wlasnie pytanie jak dluga gra da rade nie stac sie monotonna. Nie kupie gry dla samego bajeru, ze bez instancji i loadingow przelece przez atmosfere i zobacze losowo wygenerowana planete.
Bez jakiejs ciekawszej mechaniki typu crafting, handel, loot, budowanie czy jakies konflikty miedzy frakcjami to stanie sie nudne bardzo szybko. Model lotu tez wyglada biednie. Nie oczekuje realizmu, ale to wyglada jak smiganie kamera z freelookiem po mapie, a nie lot statkiem - kompletnie nie czuc tego, ze sie leci maszyna. Przynajmniej tak to wyglada na filmikach.
Poczekamy i zobaczymy, ale w ciemno na pewno nie kupie.
Mocno zaskoczyła i odstraszyła mnie cena 260zł w większości sklepów, więc podzielę się z Wami drobnym researchem. Wg. porównywarki cen kluczy ze Steam da się kupić tę grę za 170zł http://www.allkeyshop.com/blog/buy-no-mans-sky-cd-key-compare-prices/ i na taką ofertę chyba przystanę.
Poczekam na recenzje, ale jestem negatywnie nastawiony. Zapowiada sie starsznie czerstwo i nudno (po tych gameplayach co widzialem). I jeszcze dowalili taka cene.
W dodatku ten durny sposob reklamowania- iles tam trylionow planet. Tak jasne, tak jak w Borderlands bylo miliard broni, ale chyba jednak nie, chyba bylo tylko kilka typow (snajperka, pistolet, karabin etc.), a w danym typie broni poszczegolne egzemplarze roznily sie szczegolami (ilosc nabojow, typ dmg, rof, kolor), co po przemnozeniu niby dawalo duzo kombinacji, ale tak naprawde bronie niewiele sie roznily miedzy soba. Tu bedzie to samo, 10 kolorow planet, 10 wielkosci, 10 typow zwierzatek na nich i teoretycznie juz mamy 1000 planet. Przy wiekszej liczbie zmiennych szybko ilosc kombinacji idzie w miliony czy miliardy, co nie znaczy ze te planety rzeczywiscie beda sie od siebie tak znaczaco roznic i ze zwiedzanie tego bedzie dawac jakakolwiek frajde.
Z doswiadczenia wiem, ze lepsze 2 recznie wykonane plansze niz 10 wykonanych losowo- bo te traca oryginalnosc i czuc jakby byly zrobione z klockow. Zreszta dlaa przykladu pograjcie chocby w Bloodborne (glowna fabula), a potem w opcjonalne proceduralne Chalice dungeons. Od razu widac roznice.
Czyli co latac stateczkiem zbierac roslinki podziwiac krajobrazy i to wszystko za 260zl? OMG i czego to takie kolorowe? :)
a potem się dziwicie że polonizacje wychodzą chujowe. Gra jest w normalnej cenie. Nie stać, nie kupuj. A najlepsze jest to że 3/4 gimbów tutaj przejebało 1000 zł od mamy i taty na skiny do cs.
260 zł to normalna cena? Chyba za kolekcjonerke.
Jak ktoś wyskakuje z argumentem typu "gimby" to już wiem, że taki ananas sam jest gimbem albo co najwyżej w liceum. Więc nie mierz innych swoją miarą misiu.
Ja przejebalem znacznie wiecej na skiny do Csa czy Lola (moich wlasnorecznie zarobionych pieniedzy), ale nadal uwazam ze 260zl za gre indie to gruba przesada, jakkolwiek dluga czy zajebista ta gra by nie byla.
Widze ze powoli sie w glowkach przewraca tworcom takich malych, niszowych gierek. Najpierw Blow, teraz ci tutaj. Troche hajpu i zaczyna im odbijac. Mam nadzieje ze nikla sprzedaz ich ocuci.
Z tego co ja wiem normalna cena to 90zł. Przynajmniej taką pamiętam kiedy kupowałem ostatnią nowość AAA singlową ;)