Wojny mechów vs. piekło okopów - gdzie zabierze nas Battlefield 5?
A może Battlefield Primal, dziejący się 12 tys. lat temu, z sowodronami?
Zdecydowanie II wojna światowa! Wojny teraźniejszości już mi się przejadły, natomiast przyszłość mnie kompletnie nie interesuje - za dużo gadżetów, technologicznych zabawek i udziwnionych broni i pojazdów, za mało wojennego klimatu. I wojna wydane mi się bardzo nudna, nawet cyberpunkowa, o której mówił Grzegorz w tym video. Najciekawszy wybór to powrót do II wojny światowej. To by była pierwsza strzelanka AAA o II wojnie światowej od bardzo dawna, i myślę że gracze na to czekają.
Kiedy można się spodziewać zapowiedzi? Jak to było w przypadku innych Battlefieldów? Na ile miesięcy przed premierą gry były zapowiedziane?
Podane w tym materiale liczby odnośnie liczby graczy na PC mówią same za siebie. Gram codziennie w Bf4 i ciągle mi się gra podoba mimo 826 godzin na liczniku, natomiast Hardline oddałem po 1 dniu gry (gwarancja zadowolenia na Orginie to spoko sprawa) - brak trybu szturm w który gram najwięcej, brak dominacji w którą gram na drugim miejscu zaraz po szturmie, nieciekawe mapy, przerażające pustki na serwerach, ogólnie słabizna. Battlefronta nie mam i nie zamierzać kupować - nie interesują mnie casualowe shootery. Mogli byście podać źródło z którego można uzyskać dane odnośnie liczby graczy na serwerach? Bo mnie to ciekawi.
Gram codziennie w Bf4 i ciągle mi się gra podoba mimo 826 godzin na liczniku
A co ja mam powiedzieć jak ja gram multi w Call of Duty 1 (tak pierwsza część włącznie z dodatkiem) od 2004 roku. Choć co prawda teraz rekreacyjnie trochę mniej ale nie przerwanie rok w rok gram i nadal mnie ta gra fascynuje :)
@Elessar90 - dzięki.
@n0rbji - w sumie ci się nie dziwię. CoD 1 to moim zdaniem najlepszy CoD, ale jeśli chodzi o multi to bardziej mi się podobał dodatek do niego - United Offensive oraz CoD 4. Natomiast te wszystkie nowe CoDy to lipa calkowita - singiel zrobiony na "odwal", a multi chaotycznie i w stylu - napieraj przed siebie i wal we wszystko co się rusza oraz i przepełnione masą udziwniaczy.
Lubię te pogadanki. Kiedyś tylko Przegląd tygodnia byl dobry, a teraz istny wysyp.
Ja chcę II Wojnę Światową, możliwość destrukcji budynków w Carentan na Frostbite 3 to by było coś!. I Wojna Światowa też może być ciekawa, ale nie chcę Battlefield 2143 ani współczesnych czasów.
Co za różnica w jakim okresie będzie akcja nowego BFa, skoro to będzie ta sama gra, te same mechaniki, wszystko to samo ze zmienioną skórką? FPSy potrzebują rewolucji, bo ten gatunek już dawno jest w stagnacji, wyjątkiem, który cieszył był Wolfenstein i niedługo wyjdzie DOOM, a reszta leci na jedno kopyto.
Ciekawe
Nie ma co się łudzić battlefield 5 nie będzie miał singla z fajną fabułą . Ale temat drugiej albo pierwszej wojny światowej jak najbardziej . Ale ja bym chciał zobaczyć call o duty w czasach wojny światowej . Ach dwójeczka call o duty w nowej grafice :D
A może Battlefield Primal, dziejący się 12 tys. lat temu, z sowodronami?
Ja to widze tak opcji jest 3 albo teraz wychodzi BF5 jako modern combat i dostaje jeden z dodatkow a wiemy dobrze ze na poczatku jak kupujemy gre to jest to 100%(9map) a po wyjsciu 5 dodatkow staje sie to 250%(23 map) to widze to tak najpierw wychodzi wspomniany modern i dostaje dodatki w stylu WWII singla nie ma kolejna opcja wychodzi Bad Company 3 dostaje dodatek dla przykladu na bf bc 2 byl to wietnam tu dojdzie WWII singiel jest z racji zlej kompani i opcja 3 gra jest tylko i wylacznie o WWII jako singiel i multi dodatki rozwijaja tylko WWII kazda z opcji dobra i w kazdej moze sie pojawic WWII
Jak by jakimś cudem wrócił do II wojny światowej to oczywiście skakałbym z radości. Jeśli teraźniejszość to może z nudów zagrałbym ale jak będzie 2143 itp to olewam ciepłym moczem. Takie futurystyczne gówienko jak BO3 z za dużą ilością gadżetów i innych pierdółek. Jeszcze gorszym rozwiązaniem byłoby gdyby zrobili to co w BO3 - gra w dalekiej przyszłości i jakieś próby przeniesienia akcji do II wojny światowej w jakiejś tam misji. Wyszło to słabo i żenująco.
Moim zdaniem będzie to następca BF2142. A obie wojny światowe mogą pojawić się w kampanii dla jednego gracza. Może fabuła gry będzie opierać się na podróży w czasie i będziemy musieli cofnąć się do poprzednich wielkich bitew by zmienić losy przyszłości?
IWŚ, później IIWŚ, Korea, Vietnam, Pustynna Burza, Afganistan -każde realia to inny rozdział a rozdział to 2-3 misje. Tutaj pojawiają się wątpliwości, bo wymagałoby to ogromnego nakładu pracy na stworzenie tych kilku okresów (modele postaci, mapy, bronie).
W takiego singla to bym pograł.
To zagraj sobie w Darkest of Days. Może gra nie jest najwyższych lotów ale zaznasz tam tego o czym piszesz. Podróż w czasie by zmieniać losy świata podczas Wojny Secesyjnej, trafisz do okopów I WŚ, uciekniesz z obozu koncentracyjnego podczas II WŚ oraz ujrzysz zagładę Pompejów. Gra ma ten minus że od szefów dostajemy też futurystyczne bronie co trochę ujmuje klimatu ale jak się przymknie na to oko to jest to całkiem ciekawa przygoda.
Pare lat temu przestalem kupowac BFy, przestalem i Cody. W tamtym roku zakupilem jednak Black ops 3, podobal mi sie, warto czasem zrobic kilkuletnia przerwe.
Kupie nowego BFa, ale tylko jesli to bedzie Bad company 3, albo bedzie futurystyczny (Battlefront mi nie podszedl, zbyt casualowy), lub w calkiem w nowym settingu (ten steampunk brzmi fajnie).
Ewentualnie Wietnam tez moze byc, ten dodatek do Bad company 2 byl swietny.
Ani czasy obecne (ktore juz mi obrzydly, walkuja to w prawie kazdym shooterze), ani druga wojna swiatowa (rowniez setting do wyrzygania wykorzystany pare lat wczesniej, a zwlaszcza ze w kolko pokazuja te same bitwy/wydarzenia, a inne fronty sa calkiem olane), ani tym bardziej pierwsza (wydaje sie nudna, lezenie w okopach, brak nowoczesnego uzbrojenia) mnie nie interesuja.
Dla mnie liczy się tylko setting historyczny. Najlepiej II wojna, ewentualnie pierwsza/Wietnam. Jeśli akcja będzie się działa współcześnie lub w przyszłości nawet nie będę się zastanawiał i oleje. Co do kampanii singleplayerowej zdecydowanie dobrze by było gdyby taką umieścili, ale tylko jak będzie na jakimś sensowym poziomie, jeśli mają znowu wydawać popłuczyny jak w ostatnich częściach to niech już sobie lepiej odpuszczą. Czego by nie wydali i tak na pewno poczekam na jakieś recenzje i pierwsze opinie zanim kupię, bo byłem o krok od kupienie Hardline na premierę i jak widać dobrze że się powstrzymałem.
Nie zapominajmy, że I wojna światowa to nie tylko wojna okopowa i zachód, bo na naszych ziemiach i ogólnie w Europie środkowo wschodniej wojna nigdy nie przeszła to wojny pozycyjnej ze stałymi granicami, cały czas toczono dynamiczne bitwy na polach i w fortach, co daje szerokie pole do popisu dla twórców gier
Nie, nie było żadnego dynamizmu. Przez 80% czasu wojny front się nie ruszał.
Chodzi o front wschodni, radzę zajrzeć do pierwszego lepszego podręcznika historii i poczytać, naprawdę wojna tam wyglądała inaczej
Niech zrobią Battlefield... rycerski. Takich gier jest mało, więc jakiś dzielny mąż miecz dzierżący mile widziany pośród krain tajemniczych i wsi ze sobą zwaśnionych.
O wreszcie jakiś innowacyjny pomysł :D Szczerze masz rację dawno nie było nic w tych klimatach. Oczywiście lepiej gdyby to było TPP ze względu na system walki mieczem. Ale trzeba przyznać że kiedyś gry były ciekawsze i bardziej zróżnicowane pod względem tematu. Teraz dostajemy na przemian wojne w przyszłości, wojnę w jeszcze dalszej przyszłości, zombie i kosmitów. A gdzie się podziały gry o rycerzach i smokach?
Fajny pomysł na grę ale nie Battlefield jeśli BF to tylko strzelanie (maksymalnie wojna Napoleońska)
No problem z tym ze w strzelance powinno byc strzelanie. Gra o rycerzach z perspektywy 1os juz jest- Chivalry. I chociaz fajnie sie pookladac mieczami po glowie, to jednak nie daje takiej frajdy jak strzelanie z karabinu. Z tego samego tez powodu strzelanka w epoce dajmy na to wojen napoleonskich bylaby rowniez troche nudnawa, strzal i 20 sekund na przeladowanie? W dodatku brak broni maszynowej, brak tych wszystkich gadzeow (granaty, miny itd.). Strategia- tak, strzelanka, nie.
Chivalry, War of the Roses, Mount and Blade <1, Warband, Fire and Sword>, War of the Vikings. Wkrótce Kingdom Come i For Honor.
Takich gier jak na taką niszę <kto zagra ten wie...> jest/będzie za dużo.
@czopor ale w większości to są mało znane/stare gry (nie wszystkie)
Jesli nie będzie kampani single to ja nie kupuje gry. Multi to jest dodatek więc wycięcie singla jak dla mnie to niedopuszczalna kastracja. Proszę szanownych redaktorów o nie proponowanie i nieupowszechnianie takiego trendu. Wielu ludzi (w tym ja) chce grając przeżyć jakąś przygodę a nie non stop tłuczka na mapach z innymi graczami bez szczególnego celu. NUUUUDA
A nie kupuj. W tej serii tryb dla jednego gracza jest dodany na siłę, a nie na odwrót...
Mam wrażenie że gracze podzielili się na dwa obozy: 1. gracze starsi jak ja, którzy chcą singleplayer ze względu na małą ilość czasu na granie. 2. gracze młodsi, którzy nie potrafią bawić się solo bo ich ambicje prowadzą tylko do bycia najlepszym na serwerze w multi a jak zrobią słabe staty to płacz i lament. Ale po cholerę tak się buntują że single jest nie potrzebny i dodawany na siłe... Gry są dla różnych ludzi, którzy mają różne gusta. Można się złościć ze jakaś gra jest tylko single albo tylko multi ale po co najeżdżać na nią jak ma obie rzeczy?
@n0rbji ja na przykład jestem młodym graczem i brakuje mi kampanii jak w MW2 albo COD4 bo multiplayer to za mało :(
@eryk - zawsze są jakieś wyjątki. Ale strasznie dużo osób tutaj jest przeciwna kampani single player nie wiedzieć czemu, tak jakby im przeszkadzało że ktoś woli po pracy godzinkę pograć w samotności dla relaksu na luzie, bez gonienia za wynikiem.
@n0rbji może po prostu nie grali w stare dobre kampanie w codzie tylko te nowe które są średnie i przez to nie znają klimatycznych kampanii
W sumie też prawda. Ja przygodę z PC zacząłem w 98r więc widziałem cały ten rozwój techniczny gier i teraz już ciężko mnie czymś zaskoczyć przy czym mam swoje przyzwyczajenia i nawyki.
@norbji
To masz tylko takie wrażenie. Żaden stary fan BFa nie chce singla. Taki tryb w grze to 40% budżetu i niepotrzebne zajmowanie rąk programistom. Nie wiem skąd wziąłeś bzdurny podział starzy/młodzi gracze...
Tak, gry są dla ludzi z różnymi gustami. Chcesz grać singla to masz np Wolfenstein. A singla do BFa wepchali na siłę przez takich jak Ty "bo ja chcem singla" dlatego jest najeżdżanie na ten tryb w tej grze <który swoją drogą nic nie porezentuje, ot z 4 godziny na najwyższym poziomie trudności...>
ale nadal nie rozumiem w czym on przeszkadza że tam jest? nikt nie zmusza żeby w niego grać jak ktoś chce multi.
Odpowiedź jest w pierwszym akapicie poprzedniej wypowiedzi.
tam nie ma odpowiedzi. Ja nie narzekam że ktoś wsadził multi do jakiejś gry w której interesowała mnie tylko kampania solo. wiec tak samo nie rozumiem po co marudzic ze jakas gra ma singla i multi jednoczesnie.
"Taki tryb w grze to 40% budżetu i niepotrzebne zajmowanie rąk programistom." - problem z czytaniem i wyciąganiem wniosków?
mimo, że też niezbyt przepadam za futuryzmem, to myślę, że w kolejnym Battlefieldzie taka formuła by się sprawdziła i lepszy byłby efekt niż w CoD, wzięliby z Titanfall parę mechów i po kłopocie. ta informacja o I wojnie światowej to było niemałe zaskoczenie, chociaż tutaj gra mogłaby stracić na modyfikacjach uzbrojenia. zgodzę się, że z singla możnaby zrezygnować, chyba że budżet wyglądałby następująco: 75% na multi, a 25% na singla ;)
II wojna światowa to naprawdę duży temat, jeszcze całkowicie nie rozgrzebany Jest masa bitew, które można zrobić. Jeszcze mogą zrobić dość śliską rzecz, może złamią tabu: zrobić kampanię niemiecką, gdzie zagramy zwykłym niemieckim żołnierzem. Osobiście moim marzeniem jest Battlefield w najnowszej grafice osadzony w II wojnie światowej plus do tego misja na plaży Omaha. A wracając do tematu I wojny - co my tam będziemy robić? Tylko siedzieć w okopach i w nich umierać.
BF i każda inna strzelanka ma tylko 1 powód aby się dziać w II WŚ tak jak napisałeś kampania niemiecka ,nie widzę innych powodów aby strzelanki miały by się dziać w II WŚ bo to tylko cofnięcie mechaniki i mniejsze urozmaicenie
A na co tyle gadżetów i ulepszeń broni co teraz? Zbędne bajery które odciągają od wczuwania się w kampanię. II wojenne CoDy i MoHy to było coś. Był klimat, ciekawe misje a i multi w CoD1 nadal jest dla mnie najlepszy w FPSach. Żadnych ulepszeń broni, żadnych specjalnych mocy i zbędnych gadżetów tylko czysta i przyjemna zabawa.
@nOrbji ja bardzo lubię ulepszenia broni(ale to rzecz gustu) a klimatu II WŚ nie czuję , klimat jedynie czuję w COD 4 MW , MW2, MW3, BO2 (MW2 moja ulubiona część) nowe części mają mało klimatyczne fabuły ale według mnie jedne z najlepszych multi
Kwestia gustu. Ja w tamtym roku nadrobiłem kilka starszych pozycji takich jak pierwszy Brothers in Arms i bawiłem się lepiej niż przy przesyconym na maxa gadzetami itp BO2 czy Ghost. Jestem chyba już za stary :P
@n0rbji a grałeś w Brothers in Arms Earned in blood ? to moja ulubiona część Brothers in Arms
Mechy w czasach I wojny światowej? Brzmi jak jrpg...
I wojna światowa to przede wszystkim gaz bojowy. Broń tak przerażająca, że żadna ze stron podczas II wojny światowej nie chciała jej użyć jako pierwsza.
Grę robią już od paru lat pewnie to czemu po prostu nie powiedzą o czym będzie? chwyt marketingowy?
Chętnie zobaczyłbym Battlefield 1939, ale czy ludzie i tak nie wróciliby znowu do czwórki? Postrzelam, pobawie się i wróce znów do wcześniejszych części, gdzie jest więcej do odblokowania.
Najgorsza rzecza jaka mozna zrobic to pozbawienie singla. Uwazam ten trend za wielce niebezpieczny, naprawde posrod strzelanek multi mam z czego wybierac, i jest pokazna ilosc darmowych tyt. .. TEORETYCZNIE jest taki trend, ale w praktyce spojrzmy na nowy CoD, gdzie pierwszy raz od dlugiego czasu do kampani prezylozono sie BARDZIEJ niz zwykle, spojrzmy na Titanfall 2, gdzie developer zapowiada ze bedzie kampania single, a jedynym powodem ze jej nie bylo w jedynce byl brak kasy, itd... Pomijam ze wiekszosc kampani dla gier typu Battlefield czy CoD jest skopana, ale jesli chcialbym grac w multi tak ogolnie i nic poza tym to zostalbym fanem Counter Strike. Tudziez lubie czasem pofragowac w w Quake Live czy nowym Unreal Tournament - beta? Ale gry bez singla to slepy zaulek, o czym swiadczy m.in. Battlefront, choc jestem fanem Star Wars, raczej "nie grozi mi kupno" tegoz. Na multi czlowiek musi miec duzo czasu, aby levelowac postac, zzyc sie ze spolecznoscia, znalezc przyjaciol itd.. Czas w dziejszych czasach jest towaremn DEFICYTOWYM, wiec nie ma wiele gier ktorym mozesz poswiecic uwage. Kampanie single przechodzisz we wlasnym tempie, mozesz ja zawiesic na m-c czy pol roku jesli chcesz, multi aby miec wyniki wymaga ciaglej uwagi, czasu i jest dla "die hard fans" chcacych doskonalic skilla, nie dla osob ktore nie codziennie, ale w wolnej chwili chca troche "popykac" po pracy.
Dobrze powiedziane. Gry bez singla to nic atrakcyjnego. Multi jest do popykania sobie z ludzmi ale nie ma żadnej fabuły, żadnej historii. Ja jak chce sobie postrzelać z ludzmi przez sieć to włączam Call of Duty 1, UO lub CoD 2. Ale większość czasu jaki spędzam na graniu to przechodzę single wczuwając się w świat i przygodę przedstawioną w grze.