Recenzja gry Heavy Rain na PS4 - remaster, który zawodzi
Są jakieś nowe gry na Remasteration4?
Dlaczego w tytule jest Remastered, skoro to jest tylko port. Rozumiem jak twórcy port nazywają remasterem i każą innym tak go nazywać, ale tutaj nawet twórcy nazywają port portem a autor kłamie w tytule.
Dokładnie. To po prostu port. Podbili rozdzielczość tylko z przyzwoitości, to po prostu ma być okazja do zagrania tym którzy nie mieli PS3. Żaden Remaster
Grałem na ps3 i powiem, że to była jedna z najlepszych gier jakie miałem w rękach. Nie wiem jak to się przejawia w remasterowanej edycji ale z tego co pamiętam to była mowa o jakby szerszej historii na next gena. Jeśli poprawili tylko grafike i fizyke gry to właściwie ktoś kto w to grał wcześniej to nie ma zbytnio czego szukać chyba że kupić z sentymentu. To nie jest The Last of Us żeby tylko poprawić grafike i wrzucić znowu na rynek, taka gra (dość stara ) powinna być już znacznie wzbogacona o dodatki lub rozszerzenie historii o więcej wątków (moim zdaniem oczywiście). No cóż jak to mówią jak działa nie naprawiaj ale szkoda że (wg artykułu ) zrobili grafe i macie :P
Podobnie jak Ty ogrywałem ten tytuł na zacnej trójeczce i mam z nią same dobre wspomnienia (nie mam tam co prawda platyny aż tak mi się nie chciało).
Z jednej strony mamy całkiem tanie wydanie pudełkowe i tu brak jakichś większych zmian nie dziwi w końcu nie płacę za Remastered jak w przypadku God of Wara III tylko właśnie za port. Czego mi jednak najbardziej brakuje: wykorzystania kontrolera MOVE - gdy wszyscy narzekali na sterowanie padem ja zagrywając się w Heavy Raina: Move Edition bawiłem się świetnie ściskając różdżkę w ręku. A przecież to PS Move miał być jednym z nielicznych akcesoriów poprzedniej generacji wspieranym przez PS4. Brak tej funkcji ostro ryje glebę tego wydania. A szkoda...
Pamiętam, że gdy zagrałem po raz pierwszy, to wszystko koncertowo spieprzyłem. Zabiłem wszystkich bohaterów i w końcu chłopiec zginął. ZA to dowiedziałem się, kto jest zabójcą. Jakieś było moje rozczarowanie, że po nieudanym przejściu gra otworzyła przede mną wszelkie sekrety fabularne.
Za drugim razem ratowałem każdego. Nie udało się tylko w dziewczyną. Zakończenie było już lepsze i gra wyraźnie dłuższa, ponieważ do ogrania było więcej osób. Za trzecim razem uratowałem dosłownie każdego. Potem doszedłem do wniosku, że jednak pomysł na grę jest jedynie nowatorski, a sama rozgrywka przeciętna i niewciągająca. Nigdy do tego nie wróciłem. Teraz nie widzę sensu ogrywania tego dziwnego tytułu. Pamiętam, że miał ładną okładkę.
Żenua do potęgi ntej. Zamiast dać wbudowany emulator ps3 to trzeba się pie....ć z tymi samymi grami, pod nazwą remaster. Po co głąbiarnia to kupuje? Dla kolejnej platyny? Zamiast skupiać się na nowych tytułach same nowe porty i remastery. Ps5 wyjdzie i będę grał z ps4 z podbita rozdziałką uhd w 4k? Lepiej kupić ps3 i gry po 20-30zł niż ps4 i remastero-porty po 150
Polecam.
ja też ale na ps3 za 30 zł :)
mam pytanie czy pojdzie mi wiedźmin 3 ? Karta GT 430 -1 GB Intel Pentium CPU G840 - 2,80 GHz 4 ramu pamięci windows 7 64 bity zastanawiam sie wlasnie, bo call of duty black ops 3 poszedl mi na średnich/wysokich na 30-40 fps z momentami spadku Chcialbym aby wiesiek poszedl przynajmniej na minimalnych na ok 25-30 fps miniumum xd
wchodzisz z buciorami na temat gry konsolowej i pytasz czy ruszy gra na złomie, którym posiadasz. Kup konsolę to pograsz w każdą nowośc nie zadając tego samego durnego pytania jak większość tutaj. Zamiast poczytać o czym gra, to tylko wpisy czy ruszy mi na tym czy tamtym.
E... to są pecetowcy. Mają coś pod biurkiem, Word ledwo działa i myśli, że ma maszynę, która da radę. Optymalizacja, hehehe.
To jest tragedia na tym forum, nie ma opinii o grze, tylko czy mi ruszy
Yadin - Polecam Until Dawn w takim razie. Moim zdaniem (heavy rain akurat przechodzę - ale przyznam, że trochę na siłę) oczywiście.
Generalnie trochę mnie śmieszy, że przeszedłeś grę aż 3 razy, by potem stwierdzić, że gra jest kiepska. Osobiście jak gra mi się nie podoba, to mam problemy by przejść ją do końca raz.
Until Dawn skończyłem 2.5 raza - na początku bez opisu, wszystko chrzaniąc - przeżyło fuksem 2 bohaterów. Za drugim razem z opisem - starając się wszystkich uratować, potem na szybkiego od połowy by wszystkich zabić. Bawiłem się mimo wszystko dobrze, no ostatni raz (na siłę, dla platyny) trochę mnie już nużył.
Heavy Rain się ślimaczy strasznie, w odwrotności do pełnego akcji i trzymającego w napięciu Until Dawn. Do tego masa elementów w stylu otwórz szafkę, zrób siusiu, wytrzyj plecy po prysznicy mnie osobiście męczy i irytuje - jak już musi coś takiego być, to niech to będzie w formie cutscenki. Gram trochę na siłę - bo wszyscy zachwalają, ale mnie tytuł nie wciągnął.
Btw. grę już miałem na PS3, ale nie uniknąłem trąb internetowych i dowiedziałem się kto jest zabójcą przed rozfoliowaniem pudełka. Czekając aż zapomnę (a pamiętam do dzisiaj) dopiero rok temu sprzedałem Heavy Rain PS3 cały czas zafoliowaną. Kupiłem wersję na PS4 bo w końcu to ponoć jeden z tytułów "must have" ;) I nadrabiam "straty"
Dla mnie gra jest przełomowa. Grałem tylko na PS4, i faktycznie sterowanie trochę psuje zabawę , ale jak już się człowiek przyzwyczai pozostaje mega imersja i emocje . Chyba tylko life is.strange potrafił tak mnie "rozłożyć"
Ograłem grę niedawno na ps4 i mogę powiedzieć, że żadnych problemów z wydajnością nie miałem. Może to dzięki jakiejś aktualizacji czy coś. A co do dźwięków, to można to naprawić zmieniając ustawienia dźwięków, tak żeby przyciszyć wszystko oprócz dialogów. Jednakże sterowanie jest irytujące, a najbardziej sekcje gdy trzeba poruszać padem. Nie wiem czy tylko ja miałem ten problem, ale gdy trzeba było np poruszyć padem w prawo to musiałem wręcz z całej siły nim szarpnąć ponieważ nie chciało wczytać ruchu.