Deadpool: Martwi Prezydenci – recenzja komiksu
Za to uwielbiam ekranizację komiksów - ich bohaterowie stają się znani i jest popyt na komiksy z nimi. Deadpoola znam już od dawna (o ile dobrze pamiętam z Marvel: Ultimate Alliance) więc długi czas oczekiwałem na polskie wydanie... i w końcu się doczekałem. Sama fabuła nie porywa, ale humor i sama postać naszego "pyskatego najemnika" mnie kupiły i czekam na kolejną część.
A tak swoją drogą to bardzo mi się podobają rysunki w tym komiksie. A czytałem wiele komiksów (Sandman, różne z DC, Fables itd.) żeby nie było że mało wiem i tylko mi się zdaje ;D.