Lutowa aktualizacja Star Wars: Battlefront z nową mapą i misją
kupiłem te grę za 100zł na PS4
i powiem ze bryndza z nędzą, lobię gwiezdne wojny, ale fanem nie jestem.
Nie wiem dlaczego, ale gra jakaś taka chaotyczna, jakieś punkty się zbiera, które zamieniają się na jakieś "pieniądze"
do tego dziwne tryby w których nie za bardzo wiem o co chodzi i tylko 40 graczy online
na szczęście gra na płycie to można pogonić, już wiem też skąd ten drastyczny spadek wartości gry, rynek jak to mówią nie kłamie.
Do tego jeszcze te kody na bitwę o jaku i jeszcze coś, w sumie poprzedni właściciel ich nie użył i ja też tego raczej nie zrobię, tym bardziej że bitwa o jaku i tak za free.
Trochę w konia zrobili ludzi kupujących premiówki.
"... kolejną darmową aktualizacje..." Akurat to powinno być zawsze darmowe
Gra jest faktycznie strasznie chaotyczna, mapy zbyt wielkie, strasznie wkurzające bywało biegnięcie przez pół mapy, żeby dotrzeć do swoich i nagle dostajesz z blastera w plecy bo ktoś campuje albo wali z końca mapy. Poza tym ogólnie jakaś taka płytka jest cała rozgrywka. Przesiadłem się na Titanfalla i jakoś więcej frajdy miałem chociaż nie za dużo już osób w to gra. Po 2 tygodniach wymieniłem na HALO: MCC.
Co nie zmienia faktu, że nie dziwi mnie ten nagły odpływ chętnych do gry w ten tytuł bo jest fajny ale przez pierwszych kilkanaście godzin.
"Znacząco zwiększając prędkość pocisku" - no i po co? Nikomu to nie przeszkadzało.
Wiecie co jestem wielkim fanem SW - posiadam książki, posiadam gry, i oczywiście filmy, niestety Battelfront "3" od EA bardzo mnie rozczarował, Byłem w stanie dać nawet 300 zł za podstawę ale gdyby ona była tak zrobiona jak niegdyś Battelfront 2. Nie chodzi oczywiście o grafikę bo nie ma co porównywać chodzi o możliwości. W SWB2 można było walczyć w kosmosie , FRAJDA nieziemska, niszczyło się krążowniki można było walczyć i imperium i rebelią bez SIŁOWEJ zmiany, można było podp.dolić przeciwnikowi pojazdy, możliwość gry PVE, jakoś bardziej do mnie przemawia stara seria. EA pod względem rozgrywki skrzywdzili grę , statki latają jakby były podłączone niczym tramwaj do szyn i połączone kablem poprzez pantograf, AT-ST to jedyny mobilny pojazd w tej grze. AT-AT to przecież tylko i wyłącznie sterowanie atakiem:( No i oczywiście gdzie jest ten "realizm" walki z AT-AT ? Gdzie liny którymi się je oplatało, nawet ROUGE SQUADRON 3d MIAŁ TAKĄ OPCJĘ. Grafika jest przepiękna i tego tej grze nikt nie zabierze, mapy są bardzo ładne ale dalej coś zabrakło dobrego wykonania.
Nie wiem ja kupię kiedyś tą grę ale max za 50 zł. Na razie gra tylko u kumpli. To tyle.