Witam,
Pani Premier bardzo zarzekała się, że po pierwszych 100 dniach rządu, NA PEWNO będą wprowadzone w życie następujące elementy, a może uda się zrobić więcej. Jako, że w piątek mija 100 dni rządu Beaty Szydło i PIS, pytam się, które z obiecanych obietnic (miały być wprowadzone na 100%) został y już wprowadzone, a z którymi rząd wyrobi się do piątku? No bo przecież skoro obiecał i tak tłumnie został poparty, to musi z obietnicy się wywiązać.
Najważniejsze postulaty na pierwsze 100 dni rządu:
- 500 zł na dziecko.
- Obniżenie wieku emerytalnego
- Podniesienie kwoty wolnej od podatku
- Leki dla seniorów
- Podniesienie minimalnej stawki godzinowej do 12 zł, aby zniwelować umowy sieciowe.
No i jak tam? Ile już tam wprowadzili? Dostajecie już pieniądze na dzieci, macie niższy wiek emerytalny, podniesioną kwotę od podatku i darmowe leki? A przede wszystkim, zarabiacie już 12 zł minimalnej stawki?
niespełnianie tych populistycznych kretynizmów jest jedną z nielicznych zalet nowego rządu
niespełnianie tych populistycznych kretynizmów jest jedną z nielicznych zalet nowego rządu
No, ale to po co obiecywali? Żeby ludzi omamić? Bez sensu.
No, ale to po co obiecywali?
Bo na tym polega zdobywanie wyborców, uczą o tym na wosie w gimnazjum, nie miałeś jeszcze tego tematu?
powaznie pytasz dlaczego obiecywali?
bardzo dobrze niech nie spelniaja. Po pierwsze ludzie beda sie czuli oszukani, a po drugie nie zostana te obietnice wprowadzone w zycie...
jeszcze kilka dobrych lat pozostalo do nastepnych wyborow, wiec maja czas. Maja wiekszosc, wiec spokojnie moga jeszcze duzo bzdur powprowadzac.
nie jest tak wesolo jak lata rzadow pis-lpr-so... ale moze sie jeszcze rozkreca
W konstytucji powinien być zapis mowiacy o tym, że jezeli w ciagu tych 100 dni partia nie spelni powiedzmy 2/3 swych obietnic na ten czas to z automatu następuje dymisja rzadu plus nakaz zwrotu pieniędzy ktore przez ten czas pobierali. Prosty zapis a calkowicie odmienilby polska scene polityczna. Partie przed wyborami nie obiecywaly by rzeczy ktorych nie sa w stanie spelnic
Wtedy pierwsze 100 dni rzadow skupilo by sie na tym jak zmienic ten zapis w konstytucji :)
Ale wtedy te zmiany obowiazywaly by od nowych wyborow. Ich by nie dotyczyly.
PiS przez te 100 dni zrobił więcej dobrego dla kraju niż PO przez 7 lat...
Nic by nie odmienił, tylko doprowadził do tego że albo co 100 dni byś miał wybory, albo spełniali by obietnice, a na emeryturę poszedłbyś po 150 latach pracy, przy czym podatki byłyby wyższe niż zarobki...
Ewentualnie mieli byśmy drugą Grecję.
Nie ma co jęczeć że obiecali a nie zrobili, mają jeszcze ładnych parę lat i po tym czasie powinno się ich rozliczać. Poprzedni rząd również obiecywał różne rzeczy, miało nie być podnoszenia VATu, czy wieku emerytalnego, górnictwo miało być wreszcie ogarnięte, itd., sami wiemy jak wyszło. Problemem jest tu głównie to że politycy tylko udają że robią coś dla państwa, a tak naprawdę mają to głęboko w dupie, bo nie zarabiają 1000 zł miesięcznie, z czego muszą utrzymać rodzinę...
Leki dla seniorów będą. Z dobrych źródeł wiem, że wśród seniorów będzie rozprowadzana za darmo Miserikordyna, idealny lek na wszystko.
http://natemat.pl/82389,papiez-franciszek-poleca-miserikordyne-czyli-duchowy-lek-z-gdanska-producent-od-rana-dzwonia-ludzie-z-calego-swiata
Już są prowadzone rozmowy z producentem, na razie jednak zażądał on 30 mln, chociaż ministerstwo chciało dać 70 mln. I musi się teraz odbyć sprawa w sądzie.
Po pierwsze, nie spełnienie części obietnic to nawet dobrze świadczy o rządzie.
Po drugie wszystko zależy od tego jak obiecywali. Pewne rzeczy obiecywali natychmiast np. prezydent Duda i jego wiek emerytalny o innych mówili, że zrobią, ale nie precyzowali kiedy.
Akurat kwotę wolną od podatku powinni podnieść. A najlepiej to w ogóle zlikwidować podatek dochodowy od osób fizycznych. Nie dość, że płaci się bandycki VAT to jeszcze dochodowy i to horrendalnie wysoki. Tym bardziej, że PIT nie stanowi znaczącej kwestii w budżecie państwa. Powinni również ograniczyć wysokość haraczu na ZUS.
Policzyli ile dostaną głosów z rozdawania wszystkim, ale ile z kwoty wolnej od podatku, który najpierw trzeba płacić, żeby coś zyskać, wyszło, że bardziej opłaca się rozdać kasę.
Dziś widziałem fajne podsumowanie całej akcji 500 zł. W pięknym wykresie pokazano, że ok 30% mocno popiera 500+ ok 50 popiera 500+. 34% uważa, że to pozytywnie wpłynie na gospodarkę, a ileś tam procent, że boi się o gospodarkę.
Podsumowanie brzmiało, 80% Polaków popiera darmową kasę. 34% wieży, że ona jest naprawdę za darmo.
Natomiast bez wątpienia poziom życia części rodzin wzrośnie dzięki temu programowi. Zapewne też napędzi inflację (oby nie za dużą), która przydałaby się naszej gospodarce odrobinę.
Oj, jednak się okazało, że PiS nie spełnia obietnic wyborczych, a pani premier i pan prezydent kilka miesięcy temu rzucali słowa na wiatr? Co za niespodzianka!
Ale proszę się nie awanturować! Pamiętajcie: było mało czasu, PO przeszkadzało do spółki z UE i KOD-em. Dostaliście jednak bolkowe igrzyska, więc morda w kubeł!
Przecież to było od początku wiadomo - obiecanki-cacanki - a większość narodu na to poleciała...
Nasz naród jak lawa,
Z wierzchu zimna i twarda, sucha i plugawa;
Lecz wewnętrznego ognia sto lat nie wyziębi,
Plwajmy na tę skorupę i zstąpmy do głębi.
Tak z ciekawości jaką obietnicę spełniło PO ? żadnej ? Jeśli jakieś spełniło to chętnie o nich poczytam. Jeśli chodzi o PIS to jest dopiero początek kadencji, pierwszy projekt socjalny na dzieci już jest, jak będzie wyglądać jego wypłata zobaczymy. Poza tym podniesienie stawki min. godzinowej to także bardzo dobry ruch w kierunku likwidacji ubóstwo. Każdego pracodawce stać aby płacić min. 3000 PLN brutto, a jeśli nie stać to nie powinien zakładać firmy i zatrudniać ludzi.
Chłopie, kiedy jakakolwiek partia w ciągu 100 dni (w ogóle w ciągu całej kadencji) spełniła wszystkie lub większą część obietnic? Mam wstawić tutaj moje ulubione cytaty byłego Premiera? Ten o wyrzucaniu z rządzu ludzi proponujących podniesienie podatków itd.? Poza tym, kiedy mieli to zrobić, jak 100 dni powinno być spokoju, a zamiast tego musieli użerać się z tymi kodowcami i beznadziejną opozycją? Nie bronię pisu, nie głosowałem na nich, ale opozycja w tym kraju jest żenująca. Jakieś cyrki w Sejmie, machania Konstytucją... co to ma być? Tak się rozmawia z rządem? Jakieś groźby wyjść na ulice, rewolucji...
Oczywiście, że obietnice wyborcze rozpisuje się na całą kadencję. Problem w tym, że PiS łaził z teczką i mówił, że to są obietnice na pierwsze 100 dni.
Użeranie się KOD-owcami przy okazji sobotniej manifestacji, jakoś nie przeszkodziło w odzyskaniu służby cywilnej, czego akurat nie obiecywali.
Szczerze, na chwile obecną to co robi PO to totalna hipokryzja... "obiecali, nie zrobili!!!!!!"... serio? Rozumiem gdyby byli czyściutcy jak łza, ale to co odwalali podczas swojej kadencji, VAT podniesiony nie zostanie, to samo wiek emerytalny... tak mówił premier... ta.
Rozumiem gdyby kończyła się kadencja PISu, wtedy można by krzyczeć, jak to oszukali naród.
I żeby nie było, mam gdzieś PIS, jednak nienawidzę takiej hipokryzji, od razu się nóż w kieszeni otwiera, gdy coś takiego słyszę.
... to dopiero 100 dni minęło? ... huh ... czyli jeszcze jakieś 1360 zostało a później wybory i względnie powtórka z rozrywki ... nic to jaki naród taka władza, jaka władza taki kraj.
Kazdy Polak pewnie jako platnik podatku liniowego, obcujacy na codzien z drastycznie obnizona liczba urzednikow z drastycznie zmniejszonymi problemami w kwestii prowadzenia biznesu, placacy nizsze stawki VAT i innych podatkow i wielu jeszcze innych swietnych reform wprowadzonych przez poprzedni rzad w pelni kontrolujacy proces kierowania panstwem raptem osiem lat, ma prawo wymagac od nowego rzadu by po 100 dniach rozliczyl sie do jasnej cholery ze swoich obietnic, co wiecej ma prawo nie tylko wymagac, ale ma rowniez prawo by protestowac BO TAKIE RZECZY NIE POWINNY MIEC MIEJSCA !!!!
To jest juz 100 DNI DO MOTYLA NOGA!!!
Kierownik obiecał, że w 100 dni zbuduje luksusową willę. Przychodzą ludzie po 100 dniach i pytają gdzie willa, a odpowiedź od kierownika budowy...
Wiedziałeś, żeby kiedyś ktoś taką dużą willę w 100 dni zbudował?
PS: Tak, PO tez nie dotrzymało obietnic. Tzn część zrobili, część nie, jak wszyscy.