Testujemy wersję beta gry Hitman - średnio udany pilot serialu
Czy tylko mnie drazni fakt, ze w dalszym ciagu 47 otwiera drzwi sila woli i zmienia przebranie na pstrykniecie palcow?? Minelo 16 lat od momentu wydania pierwszej czesci Hitmana i niektore elementy mechaniki w grze sa powielane w kazdej nastepnej czesci, regularnie od roku 2000. Smutne to takie...
Wygląda to głupawo, ale pełna animacja przebierania zajęłaby parę minut.
Zawsze mnie to narzekanie na "nierealistyczne" gry bawi. Przecież realistyczny Hitman byłby nie do przejścia.
Mi prawde mowiac wystarczyloby kilkusekundowy "czarny ekran" - wersja minimalistyczna. A tak w ogole fajnie by wygladala zwykla cutscenka, w ktorej 47 np. dopina guzik przy mankiecie koszuli lub poprawia sobie czapke z daszkiem - mysle, ze to nie sprawiloby jakiejs wiekszej filozofii tworcom gry.
Pod kątem dzielenia na epizody - "Początkowo pomysł ten nawet mi się spodobał i wydał bardzo klimatyczny..." serio człowieku? To tak lubiany przykład z samochodem, często powtarzany w kontekście piractwa - gdyby to był najnowszy Hitman - to najpierw dostałbyś karoserię, później koła, silnik, skrzynię biegów, tapicerkę itd. Poważnie tak nisko upadła branża gier żeby wydawać całą grę w częściach i ludzie będą bić brawo? Jak kupuję grę i rozkładam jej przejście na kilka tygodni to moja sprawa. A nie wydawcy. Jak mam czas to przejdę ją w tydzień bo mam takie życzenie.
Samochód może być złym przykładem. Niemniej jednak spójrz - model serialowy trzymał się kupy chociażby u TellTale. Z resztą serial tu jest dobrym przykładem. Jak chcesz obejrzeć wszystko na raz, to możesz oczywiście, ale jak już wyjdą wszystkie odcinki. Inaczej w zaciekawieniu czekasz na kolejne. Książki czy komiksy też są tak wydawane, a nawet filmy się dzieli, chociażby Władca Pierścieni jest tego przykładem.
A może jednak od razu powinni wyemitować wszystkie odcinki serialu, wydać jedną grubą jak dwie biblie książkę?
Serio, bo początkowo miały to być trzy wielkie mapy
Jak gram dla siebie, przyjemności, to nie siedzę nad grą non stop aż nie skończę tylko w co jakiś czas po trochu
Opcja z animacją przebierania się, nawet jakimś poprawieniem czapki byłaby fajna przez pierwsze 20 minut, potem byśmy mieli jej dość i szukali opcji "off"
W Blood Money były takie animacje i nikt jakoś opcji "off" nie szukał. Poza tym nie przesadzajmy, przebieranki w Hitmanie aż tak częste nie są. W BM 3-4 razy na poziom to był zazwyczaj maks. Gdybyśmy w "szóstce" za każdym razem byli raczeni trwającą 1-2 sekundy animacją, to nic złego by się nie stało.
Animacja przeładowania broni w dowolnej grze, też trwa mniej więcej 1-2 sekundy, oglądamy ją setki (może nawet tysiące) razy na przestrzeni całej gry, a nikomu jakoś szukanie opcji "off" do głowy nie przychodzi ;].
To na prawdę nie są argumenty, czy trzy wielkie mapy czy pięć. Przecież i tak na jedno wychodzi. Co do drugiego zdania, to też mnie nie rozumiesz, po trochu co jakiś czas, ale kiedy TY chcesz, a nie kiedy pozwala Ci developer. Odnośnie animacji, fakt, większość denerwuje po jakimś tam czasie. Zwłaszcza, że nawet jeśli byłoby ich kilka to i tak się znudzą. Z drugiej strony wygaszenie ekranu na jedną-dwie sekundy plus jakieś "szumienie" przebierania zdałoby chyba egzamin - coś pozostawione dla wyobraźni, która za każdym razem może nakreślić inny obraz.
Jak trzeba być pozbawioną mózgu i rozumu debilną kukłą aby kupować grę w kawałkach przed premierą i jeszcze się z tego durno cieszyć. Już to pisałem wielokrotnie, że tylko durnie kupują grę, której jeszcze nie ma w sprzedaży, a są i takie wybitne umysły, które prowadzą mądre dysputy na temat nie istniejących gier i ich fabuły. No to jest mistrzostwo świata debilizmu.
Jaką kukłą trzeba być, żeby komuś się ten pomysł podobał? Nie mam pytań, potem się dziwić, że są DLC, mikropłatności i cięcie gry na kawałki. Sterling jednak miał rację.
Będzie kolejny wielki zawód, jak znaczna większość gier ostatnimi czasy - a zwłaszcza poważanych tytułów, z którymi ludzie wiążą duże nadzieje...
Czyli to generalnie absolution z kilkoma ulepszeniami. Bosko.
Gdzie ten użytkownik co pisał "zapomnijcie o absolution"?
Jak to przejdzie i w coraz większej ilości gier wejdzie w życie, to chyba będzie znak, że pora zakończyć karierę gracza.
"Bezużyteczne przebieranki z poprzedniej części, wymagające przy każdym spotkaniu z wrogiem użycia „instynktu” i spuszczenia głowy, zamieniły się w coś bardziej realistycznego i przekonującego. Udający kogoś innego Hitman będzie podejrzany tylko wśród kolegów „po fachu” występujących w tym samym stroju, a jeśli pokręcimy się w ich towarzystwie o chwilę za długo – zostaniemy zdemaskowani, skorzystanie z „instynktu” już nam nie pomoże."
Przecież dokładnie tak samo było w poprzedniej części...
No to ja nie rozumiem różnicy za bardzo. Od razu powiem, w betę nowego Hitmana nie grałem, sugeruję się tylko opisem. W poprzedniej części było tak https://www.gry-online.pl/poradniki/hitman-absolution/&PART=70, czyli wg mnie dokładnie tak samo.
Podobno ci co kupili grę, której jeszcze nie ma są z niej bardzo zadowoleni i pod wielkim wrażeniem jej fabuły, która ponoć zwala z nóg po wypraniu mózgu gównianymi reklamami bo sami nie umieją myśleć i robią to za nich inni. A już najbardziej cieszą się oszuści wydający w taki sposób gry, że znaleźli tylu frajerów.
Wszystko wygląda trochę, jak poprzednia część. Ja na 200% kupię, ale za 2 - 3 lata. W międzyczasie wyjdzie 40gb patchy i z 5 DLC.
Jestem fanem serii, bo gram w nią od samego początku, ale z zakupem powstrzymam się aż wydadzą całość, bo całe to dzielenie na epizody miało sens w przypadku średnich gier jak przygodówki Talltale, ale to co jest tutaj to najzwyklejsze odcinanie kuponów.
Dopiero teraz się połapałem że IO Interactive to Duńczycy. To pewnie ich dyrektorem jest Olsen ten z gangu a świadczy o tym sposób wydawania gry. Chociaż Olsen był dobrym złodziejem ale niestety ekipę miał jaką miał.
Mi też podział na epizody jakoś nie podoba się za bardzo. Poczekam, aż wyjdzie całość.