Jak to jest z tą serią. Jeśli oglądałem wczesniej kinówke Battle of Gods to czy jest sens oglądać tą serie? Oglądłem 3 pierwsze odcinki nie są jakieś złe. I czy będzie ta sama historia co w tej wersji kinowej? Walka z tym samym przeciwnikiem i koniec? Jeśli tak to chyba sensu oglądania nie ma. Wiadomo że w odcinkach historia będzie naciągnięta ale czy sens i treść będzie ta sama co w wersji kinowej....
Są drobne zmiany, ale to raczej wszystko się zazębia z kinówkami, dodatkowo jest fest rozwleczone. Jeżeli bym się jeszcze nie wciągnął w to bagno, a w sumie oglądam od odcinku numer 1, to bym poprzestał na poczytaniu mangi raczej. ;) Jest wątek tutaj na forum na ten temat:
https://www.gry-online.pl/S043.asp?ID=13789721&N=1
Czy będzie więcej przeciwników czy tylko będzie o tym jednym? Troche lipnie że jest tam ta historia co w kinówce, mogli zrobić inna historie z innym przeciwnikiem. Przez to już zaczyna mi się to wszystko dziwnie oglądać tym bardziej wiedząc jak sie wszystko potoczyło jaki był finał walki. No chyba że będzie tu inaczej.
Mogli coś zrobić o Brollym czy kims innym :-)
Odcinki 1-28 zawierają dwie kinówki, odcinki od 29 są już zupełnie nowymi, więc jak nie chce Ci się oglądać ponownie dwóch filmów to możesz zacząć od odc 29.
Osobiście obejrzałem obie kinówki i wszystkie odcinki - jest parę rzeczy które są lepiej wyjaśnione co i jak, no i jest parę zmian (wg mnie drugi film jest fajniej zrobiony w serialu) względem kinówek.
Jeśli jesteś fanem DB to oglądaj wszystko :)
Wydaje mi się, że gdzieś kiedyś było coś 100 odcinkach, ale ile to będzie, to czas pokaże :) Myślę, że będzie jeszcze minimum 15-20 aby zakończyć historię, którą właśnie zaczęli, a potem to pewnie kwestia czy wymyślą kolejnego przeciwnika/przeciwników lub inne zdarzenie :)
Teraz tak jakby przygotowali sobie nowe podłoże, myślę, że rozwleką tę serię jeszcze dość mocno. Tylko po przeciwnikach trochę tak widać jakby serio celowali w odbiór 10-latków. :P Zresztą, jak juz wspomnialem co miesiąc wychodzi nowy odcinek mangi, jesli one wlasnie przestana wychodzić, to już mysle, że bankowy koniec serii. (Chociaż w sumie aż tak się w to nie zagłębiałem kto tę mangę rysuje, poki co wszystko się z nią pokrywa, z drobnymi zmianami kosmetycznymi)
spoiler start
Skoro teraz znamy najlepszych wojowników 6 i 7 wszechświata, to raz, że jeszcze trochę wymyślania przed nimi, a dwa, że ta seria pewnie już nie będzie nigdy kontynuowana, chyba, że na jakimś 'uboczu', tylko to może nie do konca miec sens.
spoiler stop
Dragon Ball Super jest dla świata Dragon Balla tym, czym Wiedźmin Żebrowski był dla świata Wiedźmina
Już obejrzałem do 31 odcinka.... Jestem trochę zniesmaczony. Ogólnie rzecz biorąc wszystko jest naciągane, same walki nie są w żaden sposób widowiskowe. Strasznie irytujące jest to że ile razy w ciągu walki powtarzają że "teraz zaczniemy walczyć na poważnie". Dużo zapychaczy, mało konkretów. Jak do tej pory nie zachwyca.
Może jeszcze się to rozkręci, ale wątpię by historia była zadowalająca. Choć różnie może być.
SSJG i co dalej?
Jak do tej pory GT jest lepsze od Super. Nie wiem jak sądzą na ten temat zagorzali fani.
O kresce nie wspomnę bo to jest tutaj dopiero dramat.... Miejscami niektóre postacie naprawdę nie wyglądają jak one.
Co się dzieje z tą serią... jest taka nie równa w animacjach.
Ale coś teraz nastąpiło więcej... 38 odcinek za nami w którym pierwszy raz widzimy krew w filmie :D
Vegeta dalej "zgnojony" Na SSJB, jest gorszy od Goku na normalu... Strasznie to już pomotali, te wszystkie przemiany są już takie nierówne... Z tego już na pewno nie wybrnął. Podobno ma być kolejna transformacja coś wyżej od SSJB.
Vegeta jest tylko minimalnie gorszy od Goku. :)
spoiler start
Przegrał z Hitem, bo nie rozkminił po prostu jego tricku z zaginaniem czasu.
spoiler stop
Kreska wyjątkowo tragedyjna (a ja nie jestem serio wrazliwy na tym punkcie, tak źle jeszcze nie było), na dalszych planach postacie po prostu nie miały twarzy, wyglądało to jak w parodiach Oneya. :D Seria jest nierówna w animacjach.. bo robi ją parę ekip.
Mnie ciekawy czy i jak potoczą się dalsze losy. Czy znów coś zaatakuje ziemię lub ziemski wszechświat, czy może w ogóle posuną się jeszcze dalej.
Obejrzeć można. W sumie już saga Buu w Dragon Ball Z była taka sobie, a poziom Dragon Ball Super jest zbliżony to tej sagi.