Witam, wystawiłem xboxa na sprzedaż na allegro i olx. Nagle pisze z olx do mnie jakiś anglik i podaje adres poczty, wyświetla mi go jako niejakiego John hughes i Stacy Hughe. Trwa konwersacja miedzy nami pyta się jaka cena rzeczywista za konsole, odpisuje mu za 600 zł sprzedam. On mi nagle odpisuje że da 800 zł + koszt wysyłki do UK. No odpisuje mu ok, napisał żeby dać dane do przelewu i w poniedziałek zrobi przelew. Podałem mu te dane, i mam niby czekać na przelew. Jednak coś mi tu śmierdzi żeby ktoś obcy z innego kraju w ciemno przelewał pieniądze i jeszcze płacił więcej. Co o tym sądzicie? Miał ktoś kiedyś podobną sytuację?
To poczekaj do poniedziałku i jak kasa będzie na koncie, to wysyłasz i już. Bożeee ale problem...
Aż taki problem to nie jest, tylko jestem ciekaw, i trochę obaw bo podałem numer konta i dane swoje i żeby później żadnych cyrków nie było.
Jak hasła do konta nie podałeś, to raczej nie masz się czym martwić.
Nie no aż taki głupi nie jestem :) tylko numer konta.
Az tak glupi to moze nie, ale jednak glupi jestes na tyle, ze myslisz, ze zobaczysz jakakolwiek kase od kolesia ;D
Zobaczę czy nie zobaczę, będzie kasa to wysyłam, jak nie to wystawiam ponownie i tyle.
uzywana elektronika jest sporo tansza w UK niz w Polsce.
To znany scam: w poniedzialek dostaniesz na maila podrobiony dowod wykonania przelewu i kupujacy bedzie naciskal bys juz wysylal sprzet. Kasy na koncie nie zobaczysz.
Jeśli jednak mimo wszystko kasę zobaczysz - ja bym wysłał :)
Seems legit, wiadomo, ze kazdy Anglik przeglada polski serwis aukcyjny allegro w celu kupna uzywanego sprzetu w wyzszej cenie, niz moglby zaplacic chocby na ebay.co.uk, i z wysylka z obcego kraju.
I made the payment and i have been alert that a payment have been sent to you and i check my account and it was been deducted and my bank send the payment receipt attached to the confirmation for you so i will want you to check your inbox or your spam box for the confirmation email from Lloyds Bank of London..now my bank are waiting on you to go complete the shipment and get back to them with a shipment slip so they can verified it and then credit your account after they finish their last step of verification so i will urge you to go to the post office right away and complete the shipment and send to my bank and also me the shipment slip so they can verified it ok...this is the shipment address below
Taką wiadomość dostałem na pocztę i niby jakieś potwierdzenie wpłaty od Lloyds Banks na kwotę 1000zł
now my bank are waiting on you to go complete the shipment and get back to them with a shipment slip so they can verified it and then credit your account after they finish their last step of verification so i will urge you to go to the post office right away
Hehe, że też ludzie nabierają się na takie przewały.
Odpusc... :)
Juz wyzej napisali Tobie, ze to scam.
Stary wałek. Lepiej mu nie wysyłaj konsoli bo potwierdzenie przelewu jest sfałszowane. Wysyłaj wtedy gdy będziesz miał rzeczywiście pieniądze na koncie.
Choć dawno mnie nic nie rozśmieszyło jak to:
http://www.wykop.pl/link/3014223/nigeryjski-astronauta-zagubiony-w-kosmosie-potrzebuje-3mln-by-wrocic-na-ziemie/
I tak bym nie wysłał, nie ma wpłaty na konto nie ma wysyłki.
Hehehe dobre pierwszy raz o tym słyszę :D
Też tak miałem jak sprzedawałem PS3. Ja rozumiem, że niestety są tacy ludzie i wystarczy mieć wzmożoną czujność ale miałem taki przypadek "kupującego", że wręcz wyzywał mnie od najgorszych i złodziei, że mam wysłać sprzet bo on ma zablokowaną kasę dla mnie i jej nie odzyska jak nie wyślę bla bla bla. Jak postraszyłem, że skontaktuje się z angielską policją + sprawdziłem w "jego" banku czy jest w ogóle ich klientem to od razu podkulił ogon i więcej się nie odzywał. Żenada po prostu, że tacy ludzie istnieją... Jak nie metodą "na babcię" to teraz "na Allegro"...
Ja bym wsadził tam zdechłego warchlaka, żeby chociaż waga się zgadzała i coś się tłukło w pudle jak nim potrząśnie...
Ale wiele osób się na to nabiera. Parę dni temu w małżeństwo idiotów pochwaliło się w mediach, że wysłało organizatorom nigeryjskiego przekrętu 400 tys zł. Zgłosił się do nich rzekomo prawnik, który załatwiał przekazanie spadku w postaci 11 mln dolarów i tak wyciągał od nich różne sumy. Chciwość ich zaślepiła, ale najlepsza była kobieta, która powiedziała, że nie miała pojęcia od kogo miałby być ten spadek, bo takiej osoby nie znała. To jest dopiero debilizm. Niestety takich idiotów jest więcej.
Ja bym takiego delikwenta postraszył :)
Szuka jelenia i przy okazji jest zwykłym oszustem. Poigraj z nim trochę :)
