Włóczęga czerwonej włóczki - recenzja gry Unravel
Pamiętam wystąpienie Sahlina, kiedy przedstawił pierwszy raz maskotkę i samą grę. Jak dla mnie była to perełka całych targów; nie wiem na ile było to ustawione, ale wmawiam sobie, że wcale. To rozbrajające zmieszanie twórcy, zagubienie i prostota uczuć jakimi emanował zapadła w pamięć i wprost wzruszyła.
DM - dzięki Tobie właśnie kupuję grę. Dzisiaj będzie testing :)
50zł to jest dobry deal za taką gierkę :) pamiętaj, że im dalej tym fajniejsze poziomy - światło jak walnie piorun czy kulący się na deszczu czy mrozie Yarny to bajka po prostu
DM - odpaliłem gierę na hmzcie w 3D. Wygląda to nieziemsko. Tak jak się spodziewałem, że ta gra jest stworzona pod 3D i miałem rację :D Widać to szczególnie, kiedy mamy np schody albo jakiś większy i zzoomowany obiekt, po którym się poruszamy. Zaraz po wyjściu z domku (Thitstle and Weeds) jest to już na prawdę widoczne, Oj będzie dobry tytuł :D