Witam,
sprawa wygląda tak. Pracuję w jednej sieciówce, która jest otwarta od 9 rano do 21 w centrum handlowym. Mam zmianę 12 godzinną, no i umowę o pracę. Czyli pracuję od 9 do 21, a potem pracodawca tak mi ustalił grafik (kierownik naszego sklepu) (nawet nie pytał mnie o zgodę), że jestem w pracy prawie 24 godziny. Po 12 godzinach na sklepie, pracodawca każe mi zostać na wymianie towaru/inwentaryzacji na nocce, aż do rana. Chociaż znając życie, bywały już takie przypadki u innych pracowników, że ta wymiana towaru/inwentaryzacja trwała do 9 rano, czyli otwarcia sklepu.
I teraz pytanie, mam umowę o pracę. Czy pracodawca może zmusić mnie do tego, abym był 24 godziny w pracy?! Co więcej, grafik mówi inaczej, a lista inaczej. Jak kierownik daje mi listę do podpisania, to na tej liście jest napisane inaczej, nie tam zgodnie z prawdą, tylko np. że byłem w pracy 12 godzin, a w rzeczywistości jestem 24 godziny! Pewnie dlatego każą inaczej podpisywać listę, aby się w papierach zgadzało...
Człowiek zostaje, bo pracy potrzebuje, ale ludzie, umówmy się. Zapieprzać 24 godziny i mieć zapłacone jak psu w pysk? Co z tym zrobić?
hmm, a dostajesz za nadgodzin? codziennie pracujesz o 3h za duża
czyli albo za 3 dni 1 dzień wolnego albo dodatkowo płatne.
Takie przypadki są jak piszesz, ale nie za darmo.
Inwentaryzacja to też nie za często się trafia, ale jak już jest to zazwyczaj się dostaje coś extra.
Z tego co napisałeś to wychodzi tak ze w ogóle zaczynasz o 9 inwentaryzacja i od 9 kolejna zmiana o 9 już 24 do tego kolejne 12? 36h w pracy ? to chyba lekarze nawet tak nie robią.
--->Basshunters - 8 godzin to jest standardowy czas pracy. Nikt nie pracuje 24 godzin bo jest to nie tylko niebezpieczne dla zdrowa, co i dla innych. Zresztą jeśli to sieciówka to chętnie zapłaci tę karę 30-50K za takie praktyki, widocznie kierownik to młody chłystek nabuzowany szkoleniami sprzedaży ale mentalnie debil, że tego nie wie. A teraz w drugą stronę jeśli byłbyś w pracy 24 godziny i dostałbyś zawału serca to co by było z tym kierownikiem ? Wiem, zawsze może się też zdarzyć tak że w sądzie powiedzą że z miłości do pracy to ty łamałeś kodeks pracy, a oni nie mogli cię wołami od pracy odciągnąć :)
Kodeks pracy dokładne reguluje czas pracy. Tu masz wszystko opisane:
https://www.pip.gov.pl/pwp/pdf/prezentacja_czaspracy.pdf
Bodaj od strony 46.
Nie może, w każdej dobie masz prawo do nieprzerwanych 11 godzin odpoczynku.
Inwentaryzacja jest raz za czas, może raz w miesiącu więc musisz to przeboleć. W sieciówkach i korporacjach wyzysk jest na poziomie dziennym więc nie ma się co dziwić.
Nie ma co dawać się tak pomiatać. Ja bym do takiego "kierownika" powiedział wprost, że jak chce inwentaryzację to niech sam na niej zapierdala. Chyba że koledze mimo wszystko zależy na pracy, ale z pierwszego posta raczej nie wynika. Praca w sklepie, znajdzie w innym, ciągle kogoś szukają.
Nie może po każdej zmianie musi byc odpoczynek
Robilem w systemie 24/48 ale to nie takie proste bo ja tak mialem w umowie
Przede wszystkim przysługuje Ci 11 godzin odpoczynku na dobę, dodatkowo między godzinami rozpoczęcia pracy musi upłynąc minimum 24 godziny.