Konkurs dla użytkowników Premium VIP - do wygrania Mad Max na PC
To ten film ma fabułe? Bo jestem dopiero co po seansie i nie zauważyłem.
To jest film z efektami 8+/10 i Fabułą 2/10.
80% Fabuły w tym filmie trzeba się domyśleć. Reszta to jazda niemal niezniszczalnym samochodem wte i wewte.
Jak ktoś opisze fabułe to od razu bym mu Mad Maxa dał bo to samo w sobie jest wyczynem.
Krótko będzie na bank bo i fabuła krótka.
Największe roczarowanie roku...a niestety zbiera mase nagród/nominacji i świetne oceny.
Chyba jesteśmy tak samo nie z tej planety. Pamiętam jak pierwszy raz widziałem MM w szkole po zajęciach, z 16-17 lat miałem. Widziałem obie części jedna po drugiej. Poruszył mną ten obraz, to poczucie beznadziei. Gibson z tą swoją kamienną twarzą do dzisiaj jest nie do podrobienia. Zupełnie nie rozumiem zachwytów nad dzisiejszym MM, który nawet obok oryginału nie leżał. Przekombinowany, wydumany, ponaciągany jak stara kołdra. Taki patchwork. Masa efektów nie jest w stanie moim zdaniem podratować tego słabego filmu. Dlaczego Mad Max, nie wiem... Może lepiej Mad Girl, czy Mad Maxiara, bo Maxa jest w tym filmie tyle, co kot napłakał. Zbyt wielu bohaterów, jak dla mnie do ogarnięcia. Jakieś dziwne stopniowanie "bossów". Po co takie zabiegi? Z braku fabuły? Film lipa, jak dla mnie. Stare dwie części nadal lubię, od czasu do czasu, trzecią już nieco mniej. W poprzednich filmach wszystko kręciło się wokół Maxa, tutaj, jakby Max kręcił się w kółko.
No i tyle:)
W sumie to nagroda powinna być twoja col.Kurtz, bo opisałeś fabułę bezbłędnie: "tutaj, jakby Max kręcił się w kółko" - jedzie w jedną stronę pół filmu, potem drugie pół w przeciwną. W ogóle, zgadzam się prawie ze wszystkim, co napisałeś za wyjątkiem opinii o 3 części. Dla mnie jest absolutnie straszna, nie da się niemal oglądać, takie prawie kino familijne... Druga część natomiast to dla mnie klasyk i małe arcydzieło, które zaliczam do ścisłej czołówki filmów w ogóle.