Nie tylko zbroja dla konia - najlepsze fabularne DLC-ki
Jordan jak zwykle słaby... a wstawka z 'nabądź DLC' żywcem od Heda zerżnięta z Przeglądu Tygodnia kilka tygodni wstecz.
Na pewno Red Dead Redemption Undead Nightmare. Jeszcze nie grałem w DLC do Wiedźmina 3.
Poza tym jednak moje doświadczenia z DLC są raczej negatywne, twórcy Dragon Age i Fallouta wciskają na przykład gnioty za grubą kasę.
materiał mi się bardzo podobał
i jeszcze wyjdzie z niedługo dlc do dying light :
the following który też się zapowiada fajnie
Z tych dodatków miałem okazję zagrać tylko w Episodes from Liberty City i właśnie to DLC uważam za najlepsze ever. Osobiście wolę TLaD, bo lubię takie klimaty, ale oba są genialne. Aż mnie naszła ochota na zagranie w IV a potem w EfLC :)
Akurat dodatki do ostatnich części Fallouta były całkiem dobre. I koniecznie trzeba wspomnieć o dodatkach do Borderlands. To są już najwyższe półki.
Premiery z ostatnich kilku dni:
- LEGO Marvel's Avengers
- Sebastien Loeb Rally Evo
- This War of Mine: The Little Ones
A na tvgry co? Kolejny "ranknigowy" materiał potrzebny jak rybie ręcznik.
Kiedyś dało się robić Gramy! z większości premierowych gier? Dało.
Gonciarz wróć.
(Nie hejtuję, niektóre materiały macie genialne, ale to jest telewizja o grach i to gry chciałbym oglądać- tak jak kiedyś).
Burial at Sea to zestaw jednych z najlepszych DLC ever. Pierwszy epizod stanowi świetne uzupełnienie fabularne dla Infinite, a epizod drugi to kapitalne rozwinięcie i zarazem domknięcie fabuły z pierwszego BioShock. No i ta ostatnia scena z epizodu drugiego powodująca mocne naturalne nawilżenie oczu... Coś pięknego. Od siebie do zestawienia dorzuciłbym jeszcze DLC Citadel do Mass Effect 3 które w moim osobistym rankingu plasuje się ex aequo na pierwszym miejscu z Burial at Sea, dzięki swojemu sentymentalnemu wymiarowi.
I tak powinny wyglądać te dodatki, jak za starych dobrych czasów przed erą DLC, dużo nowej zawartości, rozwijanie nowych wątków to coś na co żaden gracz nie zakręci nosem.
Dodatek z duchami do Sleeping Dogsa był fajny chodź nie wiem za ile on był :) (kupiłem kompletną edycje żeby nie było)
Myślałem o Raamie i Nocy Kruka... potem jeszcze Lair of the Shadow Broker... i tak by materiał rósł i rósł w nieskończoność - coś trzeba było uciąć. :) Pozdro!
Mi się bardzo podobał DLC do Bioshock 2 o nazwie Minerva's Den, fabuła lepsza niż w samej dwójce.
Dodałbym jeszcze dodatki do Dishonored i tak jak kilka osób wcześniej pisało Noc Kruka do Gothica 2.
Z żadnym DLC z tych wymienionych w materiale nie miałem do czynienia, ale zabrakło mi tutaj Dragonborna do TES: Skyrim i Brakującego Ogniwa do DE: Bunt Ludzkości.
Widzisz, gdybyś miał do czynienia przekonałbyś się jak Dragonborne jest w stosunku do nich słaby. Nie jest to zły dodatek, ale tak naprawdę niespecjalnie wiele wnosi nowego, raczej wpisuje się w type wspomniany w artykule "Więcej tego samego".
Szczerze Brakujące Ogniwo mnie zawiodło... pewnie przez recenzję gdzie to cały czas chwalono, że jakie to DLC nie jest złe i nie jest skokiem na kasę. Już chyba Square Enix się lepiej obronił wydaniem DX Human Revolution Director's Cut gdzie to DLC jest faktycznie wpięte tam gdzie być powinno. A nie kupione kiedyś tam bo DLC było na promocji a fabuła już dawno ograna.
Co innego sprzedać pełny dodatek z dodatkową treścią. A co innego sprzedawać DLC jak to robi EA, którego szczerze NIENAWIDZĘ i nie kupuję, żadnej gry od tych patałachów. Ostatnim razem tylko potwierdzili jak bardzo są żałośni. Ewidentnie widać, że oni tną gry i sprzedają w kawałkach, aby więcej zarobić. A frajernia to kupuje.
Czasami nawet nie tną, tylko są bardziej bezczelni. Wczoraj dokładnie dodałem sobie nowe Most Wanted do Origina, i nawet zainstalowałem żeby sprawdzić. W grze auta zdobywa się znajdując je jako znajdźki (debilne wiem) i tak oto na ulicy znajdziesz masę aut za które trzeba zapłacić. To już nawet nie jest udawanie że dokupujesz coś ekstra do kompletnego produktu. Gdybym cokolwiek zapłacił za tą grę to chyba bym umarł z wkurwienia. Wydajesz kasę, wchodzisz do gry a tam autorzy z radością pokazują, że nie kopiłeś całej gry i Cię oszukali dając Ci dostęp tylko do części kontentu.
Wszystkie DLC from software (mówię o soulsach i bloodbornie, na armored core'ach się nie znam). Niby wpisują się w ten model "więcej tego samego" ale kurcze, to jest naprawdę świetne "to samo". Poza tym lokacje i bossowie z dodatków zawsze wyrastają wysoko ponad poziom tych z podstawek (Artorias, Manus, Fume Knight, Ivory King, Ludwig).
nori dog, nori dog, nori dog, nori dog, nori dog, nori dog, nori dog, nori dog, nori dog, nori dog, nori dog, nori dog, Jordan kolejny materiał źle to wymawiasz.
ja bym dodał wszystkie dlc do gier z seri souls-born, niby więcej tego samego, ale wciąż świętne, a nawet przewyższające podstawowe wersje gier.
Burial at Sea na pierwszym miejscu to moim zdaniem przesada. Jak zresztą cały Infinite, który jest przereklamowany.
Tak jak już wyżej wspomniano w zestawieniu, umieściłbym jeszcze DLC Minerva's Den do BioShocka 2. Mimo, że nie wprowadza do rozgrywki żadnych większych nowości, to gra się w niego równie dobrze co w podstawkę. Fabuła natomiast chyba rzeczywiście jest lepsza niż w podstawce, nowa historia związania z tym DLC i audiologi fajnie pogłębiają lore gry. Twist fabularny wywołuje spory opad szczeny, a zakończenie mimo że dość banalne, zostało tak przedstawione, że ten ckliwe pierdoły Elizabeth mogą się schować.
Ja bym jeszcze wrzucił Far Cry 3: Blood Dragon, świetnie się przy tym bawiłem, nawet może lepiej niż przy podstawce.
To jest Standalone...
IMO dodatek Dawnguard do Skyrima, dodatki do Dishonored, czy DLC do Deus Ex Bunt Ludzkości. W tej ostatniej jednakże gra prezentowała nam jeden pewien wycięty(bezczelnie) element, ale był zrealizowany bardzo dobrze.
Dorzuciłbym season passa z Metra LL, Rising Storm i dodatki do 1 i 2 części The Binding of Isaac .
No dodatek do The Last Of Us bardzo fajny zresztą jak i cała gra coś pięknego :P
Jordan, nie wiem na kogo chcesz wyjść mówiąc angielskie nazwy w sposób jakbyś dławił się kluskami śląskimi, ale błagam, przestań.
Co do tematu materiału, nieważne jak na to nie patrzeć DLC to jest i zawsze będzie odcinanie kuponów. Nie pasują do podstawki? Jakoś są sprzedawane edycje GotY, gdzie jest i to i to, a jakoś nikt nie narzeka, że to jest razem i lepiej by to w ogóle odseparować.
Zaś z samego rankingu podoba mi się jedynie dodatek do Wiedźmina 3. Osobiście pozostałe są straszliwie przesadzone, a można by w ich miejsce wcisnąć chociażby Bloodmoon do Morrowinda.
Cipka cie nie swędzi od tego hejtowania ? Typowi można wiele zażucic ale akurat ten materiał mu wyszedł a i tak zjawi się taki banan jak Kerneliusz...
Siłowanie się na akcent kiedy wplatamy zagraniczne nazwy do wypowiedzi po polsku też mnie bardzo razi. Trzeba wiedzieć kiedy odpowiedni będzie akcent a kiedy polisz inglisz -> kultura wypowiedzi.
@krakuus - proponuję zapoznać się z różnicą pomiędzy hejtem, a krytyką. W wolnym czasie proponuję też zajrzeć do słownika, bo znajomości gramatyki nie da się tobie "zażucic"
Faktycznie, dodatek do Buntu Ludzkości też był fajny. Śmiało mógłby zagościć w tym zestawieniu.
Bez dodatku Citadel z Mass Effecta 3? Chyba najlepsze DLC w jakiekolwiek grałem. Oddaje hołd każdej postaci która ci towarzyszyła i nawet Shepard ma kilka bardzo fajnych linijek. Z tej listy grałem tylko w Burial at Sea ale nadal sądzę że Citadel poprostu wymiata.
Bardzo dobry materiał - szczególnie, że te tytuły są naprawdę wielkie, a dziś można je dostać za niewielkie pieniądze (mam na myśli szczególnie Bioshock i Red Dead).
Mam nadzieję, ze poza "Sercami z kamienia". kolejnym w tej "klasie" DLC zostanie "The Following" do "Dying Light" - zobaczymy już next week :)
Każdy z dodatków, które znalazły się w materiale, można pokazywać jako wzór. Tak powinno się robić DLC!
Muwicie rze dlc to zlo maće racie pszepraszam za błedy mialem je wyedytowac ale nie mam abonamentu