Dwa razy ten sam poziom, czyli znienawidzony backtracking - DEKONSTRUKTOR #10
To nie Po wino się powtarzać i tyle BTW Istnieje podejrzenie że Nier Automata Ma wyjść na Komputery Lub XONE. W internetach piszą że nowe dzieło Platinum games ma też trafić nie tylko na ps4. Na razie trzeba czekać aż japoński developer poda dalsze informację
Far Cry staje sie jednym wielkim backtrackingiem,
Jakoś nigdy uważałem backtrakingu za wadę. Powiem nawet, że backtracking bardzo mi się podobał w serii Legacy of Kain, a zwłaszcza w Soul Reaver 2. Dostawaliśmy jedną krainę, którą oglądaliśmy w trzech różnych okresach historycznych. Trochę podobnie było w Ocarina of Time, albo Chronno Trigger. Najlepsze jest, że w miejscach, gdzie natrafiliśmy wcześniej na coś ciekawego, chcemy sprawdzić co jest teraz.
Nienawidzę backtrackingu w grach. Już chyba wolę zabugowaną grę niż BT ;)
Najgorszy pod tym względem to był chyba Alan Wake American's Nightmare - myślałem, że gra mi się nie zapisuje, że cały czas w kółko robie prawie to samo w tej samej miejscówce, a to zrobione specjalnie, z lenistwa twórców.. I jeszcze Ori Blind Forest mi sie przypomniał
Zawsze cieszy mnie głos Kacpra , gdy siadam przed laptopa z jedzeniem i włączam meteriał.
Backtracking w pierwszym Dead Space to przykład jednego z najlepiej zrobionych backtrackingów w grach.
Popieram.
Synchroniczne łacze 100mbit, a filmik z GOLa ma problem zeby sie odpalic i podzialac przez 3 sekundy ;D. Gratulacje!
lubię backtracking na zasadzie jak to nazwałeś "budowanie małego otwartego świata". gdy akcja gry cały czas toczy się w jednym miejscu (np. Silent Hill czy Arcadia Bay z Life is Strange) przechodzenie tymi samymi ulicami według mnie nie jest niczym złym a co więcej - twórcy na bieżąco w przypadku tych tytułów dbali by pojawiało sie coś nowego.
widzę ktoś tu zyskał motywację do tworzenia dekonstruktorów po podsumowaniu najlepiej ocenianych filmów za ubiegły rok ^^
Ahhh te growe doświadczenia. Jako doświadczony gracz myślę, że to moje doświadczenie ma jakiś wpływ na doświadczenie. Mam nadzieję, że doświadczeni twórcy wiedzą jak kreować doświadczenie i doświadczenie zdobyte w tym filmiku pozwoli mi inaczej patrzeć na doświadczenie dot. backtracingu w grze - doświadczę pewnych gier na nowo, chociaż z doświadczenia wiem, że doświadczenie jest poniekąd pochodna doświadczenia w poznawaniu i poruszania się po grach.
Wiedźmin 1 i bagna! ARGH!! Do dzisiaj pamiętam jak już zmęczyłem wszystkie poboczne questy, chciałem ruszyć główny wątek dalej, wracam z bagien a tu koleś na grobli z wykrzyknikiem na głowie i że chce żebym coś tam ubił na... bagnach. Myślałem że za przeproszeniem je*nę...
Potem jak jeden z pierwszych "gejmplejów" Wiedźmina 3 był na bagnach to mnie zgroza ogarnęła.
Ale tu całe szczęście okazały się fajną, klimatyczną miejscówką. ;)
Porównaj sobie teksturowe płaskie bagna z Wiedźmina 1 a bogate w detale i cieszące oko piękne bagna w Wiedźminie 3 ;)
Jak dla mnie największa wada pierwszego wieśka to własnie backtracking ... gdyby jeszcze system walki i grafika były lepsze to napewno bym wracał do tej gry a tak to ... tylko 2 i 3 mają sens ponownego przechodzenia.
Gry w których Backtracking mi się podobał:
- Ori and the Blind forest
- Metal Gear Solid 1/2 !
- Dark Souls (genialne poczucie jedności świata)
- Silent Hill <3
I tak naprawdę w jednej grze tego nie znosiłem...
- Devil May Cry 4 .....
Dragon Age II to chyba powinien być synonimem złego backtrackingu...
Takiego recyklingu, to chyba w mało której grze jest.
Legacy of Kain: Defiance - okropny backtracking
Legacy of Kain: Soul Reaver 1 i 2 - udany backtracking
Subtelny backtracking jest spoko, przypomina mi się moment z Half-Life'a 2 gdy w czasie powstania w C17 wracamy pod ten sam dworzec gdzie zaczęliśmy grę, zniszczone miasto w ogniu, wszędzie toczone walki, rebelianci ściągający propagandowy breencast, to daje do zrozumienia jak wiele zdążyliśmy nabroić podczas gry :]
Backtracking jest ok jeśli nie jest nadużywany i dobrze wykorzystany. W grach RPG jest właśnie miłe to uczucie gdy wracamy w stare miejsce, i potwory z którymi się męczyliśmy nie mają teraz szans. Czuje się wtedy ten progres w rozwoju postaci. Dużym plusem jest też, w przypadku skondensowanych otwartych światów, poznawanie otoczenia i zapamiętywanie go. Poruszamy się wtedy po nim naturalnie, bez patrzenia w mapkę. Ale żeby przyjemnie się zwiedzało bez minimapek, to świat musi być dobrze rozplanowany.
Dekonstruktor najlepszy! :) Nikt nie robi tak ciekawych materiałów jak Ty
Najgorszym Backtrackingiem jakiego było mi dane zaznać, uraczył mnie Dragon Age II. Jedna i ta sama jaskinia, najpierw był tam quest z Magami, później z Bandytami a na końcu było to siedlisko Pomiotów. Ten sam schemat powtórzony dla każdej miejscówki, których było przeraźliwie mało. Nie wspominając o jednym, sterylnym mieście, w którym toczyło się 90% fabuły gry.
Świetny materiał, gratulacje dla redaktora.
Też nie uważam backtracking za wadę, o ile jeśli jest dobrze zrobiony i umiarkowany. Gothic 1-2 to tylko dobre przykłady.
Dragon Age II to też dobry przykład, jak nie powinno być backtracking w taki sposób.
Jakoś na backtracking nie narzekałem, ale fakt deneruje mnie taki moment w grze zrobisz JEDEN najmniejszy błąd i musisz zaczynać od nowa w takich grach co wyglądają aby ci wybaczyła za błędy.
NP te testy sprawnościowe na zdobywanie licencji w Gran Turismo 4, wyjedziesz poza tor na jeden mini kawałeczek i test nie zaliczony.
Bardzo irytowało to zjawisko w Czystym Niebie, pół mapy kazali przebiec z powrotem, by dać jakieś tam ulepszenie czy nagrodę (latać z czerwonego lasu na bagna, by dać ulepszenie do broni, której używa się na początku gry? Nonsens) Dałem sobie z tym spokój i od razu wyrzucałem te pendrajvy z ekwipunku.
Na marginesie, ostatnio muszę po parę razy resetować filmiki, bo po 2-3 minutach całkowicie zanika dźwięk. Czy tylko ja tak mam?
Styx: Master of Shadows to przykłąd bardzo dobrego backtrackingu fabularnego. Polecam serdecznie.
korzystając z wątku
jako, że bardzo lubię gry typu Castlevania, czy Ori.
W materiale poznałem Guacamole.
Możecie podać mi jakie wg was są najlepsze gry w takiej konwencji? Czyli nie możemy się dostać gdzieś na początku rozgrywki, by potem poznać jakiś specjalny ruch. Chodzi mi bardziej o platformówki, bo gry typu silent hill czy resident evil raczej znam
Dla mnie backtracking jest w porządku, dopóki jest uzasadniony fabularnie lub wynika z gatunku danej gry!
Fangotten powienien czesciej robic materialy bo sa bardzo fajnie dopracowane moze nawet by wyszedl na Gramy