Tak sobie pomyślałem - od jakiegoś czasu mamy boom na okolice lat 80
terminator, SW, JP, Łowca, Prometeusz, Rocky, Mad Max, zaraz Słoneczny Patrol, i pewnie jeszcze wiele wiele innych.
Czy za 10 lat będziemy przeżywać powrót do lat 90? :> Będzie Tytanik 2?
Na jakie kontynuacje czekacie?
No na to się zanosi, pamiętam koniec liceum i początek studiów, wtedy była moda na przełom lat 70-tych i 80-tych, co druga impreza w tym stylu.
Ja to bym chciał nowego Treka i Miami Vice.
Ja to bym chciał nowego Aliena i kontynuacje Dextera (Dexter jako dziadek psychopata).
Jak się chodzi tylko do kin typu Multikino to nie dziwota. :) Polecam kina studyjne.
Wszystko juz bylo, krestywnosc ludzka ma granice i ciezko o porywajace oryginalne koncepcje.
Czy za 10 lat będziemy przeżywać powrót do lat 90?
Jeśli za 10 lat ludzkość odnajdzie jakiś twór z lat '90, do którego warto by było wracać, to pewnie tak. Ale Jurassic Park, X-Files i Independence Day (ten ostatni w zasadzie nie podpada pod wcześniejszą definicję) już zaklepane, a to nie pozostawia wielkiego pola do popisu.
Już pierwszy Matrix nie jest czymś, do czego warto by było wracać po latach, a jako seria wypada jeszcze gorzej.