Teenage Mutant Ninja Turtles: Mutants in Manhattan - trailer
Wygląda jak miks animacji z lat 80-tych, z silną domieszką pierwotnych żółwi Eastmana i Lairda, które nie były bynajmniej komiksem dla dzieci. Gdyby ilość juchy była podobna, bardzo bym się cieszył. Teraz cieszę się tylko trochę, bo spodziewam się powtórki z Transformers Devastation, czyli dobrej stylówy i rzetelnego, acz powtarzalnego gameplayu.
Kurcze trudno cokolwiek powiedzieć. Gra wygląda w miarę przyzwoicie, lecz zahacza o taki lekki kicz i powtarzalność. Boję się że wyjdzie słabo jak Afro Samurai 2: Revenge of Kuma. Czy moje obawy są słuszne? to się zobaczy. Na razie czekam na nowe zółwiki po nie udanym Teenage Mutant Ninja Turtles: Out of the Shadows.